Ten artykuł to jedne wielkie kłamstawo.Przecież nikt nie wie kiedy będzie koniec świata a te obliczenia naukowców co,jak i gdzie się wydarzy to jedna wielka bujda.Nauka jest wysoko rozwinięta ale nie na tyle żeby ktoś powiedział:Koniec świata będzie 21 grudnia 2012 roku o godzinie 11.11..Tylko usiąść i się śmiać.
   Co do tego kalendarza majów i ich przepowiedni wiem to sądzę iż to również kłamstwo.Tylko Bóg wie kiedy a jak ludzie tak się tego będą doszukiwać to dostaną za swoje a tego chyba nikt nie chce prawda??!!

a wiec kto klamie naukowcy czy zad?a moze sami jestesmy zaklamani?
   uważam ze ani w interesie archeologow bacz naukowcow nie jest to by nas oklamywac co do tego co ma byc... ma nadjescc przesilenie.. czysta nauka..oblicznao wschody i zachody slonca..(to tez jest bujda.przeciez czlowiek niej jest w staie tylko Bog moze okreslic nam co i jak bedzie)
   od 2001 roku wzrosla ilosc tzesien zmiemi..w poprzednich latach trzesienia wystepowaly do 30 rocznie...od 2001 roku 27-31 dziennie,powyzej 5w skali... bujda?
   fakty!
   zad stanow zjednoczonych zastrzegl jakei kowleik wiadomosci dotyczace badan sejsmicznch odnotowan..po co?
   poniewaz fakty te mogly by wprowadzic panike w srod ludzi...strach,obawy a co z tym sie wiaze?zaczeli by oszczedzac mnie jwydawac robic zapasy... dla gospodarki rnkowaj nie wrozy to kokosow..;]
   to prawda iz Bog jest wszechmocny..bo tego przesilenia nie zdola czlowiek zatrzymac.. ale jezeli kazde z nas dojdzie do jakichs wywodow..co osiagnelem dotychczas i ile z tego chcialbym zeby pozostalo dla swiata jakiekokolwiek by poznije zostal zalezy od nas..a warto..niech nei zagina ponad czasowe wartosci moze to pomoze stac sie nam lepszymi?

koniec swiata i naszego ukladu slonecznego nastapi za ok 5 mld lat:D

Angelika po przeczytaniu tego twojego tekstu może i masz rację,bo niby świat popada w kataklizmy i tak dalej ale powiedz...stanęłabyś przed ludźmi i powiedziała im w oczy:koniec świata jest wtedy i wtedy...niektórzy ludzie wzieliby to za twój obłęd a niektórych by to przestraszyło.Nie wywołujmy niepotrzebnie wilka z lasu.Chyba,żadna z osób nie chce żyć właśnie wtedy kiedy ten koniec nastąpi....

Może masz racje, co do trzęsień itd. w ostatnich dziesiątkach lat, czyli takich, kiedy ludzkość zaczęła zapisywać wszelkie zjawiska i co ważniejsze dokonywać ich pomiaru. Na podstawie tych okrojonych czasowo danych są wyciągane daleko posunięte wnioski przez niektórych autorów bajeczek. Przecież każdy wie, że nie wiemy wszystkiego i dzięki tej luce w naszej wiedzy, autorzy bajek, czerpią inspiracje do tworzenia przeróżnych historyjek (a jeszcze lepiej, jak sie powiąże ją z jakąś przepowiednia, czy magiczną liczbą z starożytności), w większości, aby zaciekawić i sprzedać swoją książeczkę, a reszta masy powołuje sie na te książeczki jako wykładnią i tworzy fora i strony, łańcuszki itd. Hehe, normalna paranoja XXI wieku, wieku zalewania informacjami ważnymi i śmieciami również. Brak filtracji i komentarzy (a przecież wszystkiego się nie da skomentować, ponieważ za mała jest proporcja bajkopisarzy do naukowców) powoduje zainteresowanie się bzdurami i dorabianie otoczki do kupy zlepionej z resztki strawionego śniadania, obiadu i kolacji. Ale mamy własny rozum i nie mając dowodu, też możemy dokonać analizy faktów, mam na myśli fakty ważne i mniej ważne (tzn. te które „z pewnością” mają wpływ i te które „mogą” mieć wpływ). I tak można pisać i pisać ….
   Wracając do tematu:
   moim zdaniem oczywiście ;), śmieszne jest przyrównywanie wyników pomiarów ostatnich 6 lat do pomiarów nawet z ostatnich 50 lat, przecież nie wiemy czy 300, 400, 800, 1500, 2000 lat temu nie było okresów kilkunastu lat w którym występowały takie zjawiska (mam na myśli cały glob), w takiej częstotliwości, a może ich przebieg był jeszcze bardziej intensywniejszy (przedział czasowy do 2000 lat wstecz, wydaje się zbyt świeży na jakiekolwiek pomiary ze skał).
   Jak byśmy posiadali pomiary z rozdzielczością taką jak dzisiaj mamy, z większości punków na ziemi , za okres powiedzmy 5 tyś lat, to możliwe że możemy "coś" wywnioskować.
   A tak poza tym poczytajcie: http://www.nautilus.org.pl/article.php?articlesid=569
   

to bzdura po 1 > Nie da się tego obliczyć
   po 2 > Nawet jak tak to zgromadzone zapasy żywności wystarczą nam do ustabilizowania się natury
   po 3 > za 3 mld lat nastąpi koniec świata ... ale nie koniecznie ludzi .