Komentarze do artykułu: Tykająca bomba 2012 roku
POKAŻ WSZYSTKIE WĄTKI???
~no ja
2008-11-06 22:14:33
w 2012 r jest euro .A tak w ogóle koniec świata miał byś 5 la temu no i co ku**a
ODPOWIEDZNo nie wiem
~Polak
2008-11-22 11:11:23
Widzisz.. tylko, że te ostanie "końce Świata" to były nasze bajania komercyjnej, zachodniej cywilizacji...
A tym razem, o roku 2012, pisały o tym największe cywilizacje Świata i to tysiące lat temu (Majowie, Aztekowie, Sumerowie, Hindusi). My - biali mieszkańcy Europy - zafundowaliśmy sobie w międzyczasie mrok średniowiecza - inkwizycję, zakaz uczenia się... zakaz badań astronomicznych i cofnęliśmy się do prymitywów (pamiętaj, że za powiedzenie, że Ziemia nie jest płaska szło się na stos - więc temat był poważny).
Teraz natomiast zajmujemy się wyłącznie gromadzniem szmalu i konsumpcją ponad miarę.. żyjąc z dnia na dzień, od wypłaty do wypłaty.. wydając na tanie i bezwartościowe rozrywki, żeby tym całym chłamem zakrzyczeć nasze podstawowe pytania o naszą egzystencję o śmierć i to co będzie dalej... ale co nas to obchodzi, prawda? Ważne jest to, że mamy reklamy w TV i możemy pójść z rodziną do fajowego centrum handlowego!
Większość znas cechuje się niebywałą ignorancją połączoną z arogancją i agresją.. po co nam więćej, skoro mamy swoje ego? Czyż nie?
A w 2012 większość tych naszych "zabawek" może przestać istnieć.. to nie jest pierwszy raz w historii ludzkości i to właśnie Starożytni chcieli nam przekazać... a my mamy pełne prawo ich wyśmiać lub pozwolić sobie na chwilę zadumy i zastanowić się "what if..." co możemy zrobić dla siebie i swoich bliskich, jeśli warunki na Ziemi gwałtownie się zmienią?
Na zakończenie polecam trailer filmu, który wejdzie do kin latem:
<http://www.apple.com/trailers/sony/2012/>
(wymaga wtyczki QuickTime).
Wydawca portalu HOTNEWS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez użytkowników tejże strony. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.