Moim zdanie jest to niemożliwe ze wzgledu na to że każdy kto chce już dzisiaj mogłby poznać podróznika w czasie. Przykład- każdy z nas może sobie pomyśleć datę np dzień w którym czytasz tego posta że jeśli on dożyje czasu wynalezienia wehikułu czasu cofnie się do tego dnie w którym został napisany ten post, ale w cale tak być nie musi bo w końcu nie doczeka tych czasów w których został by wynaleziony transport lecz mogli byśmy przekazać tę datę naszym dzieciom one z kolei swoim dzieciom itd. a więc jeśli było by to możliwe któremuś z pokoleń udało by się cofnąć ale tak nie jest i nie bedzie bo jest to NIEMOŻLIWE niestety nie zawsze TEORIA=PRAKTYCE no chyba że skorzystamy z teori wielowymiarowego świata wtedy podróznik w czasie mógłby się cofnąć lecz nie do naszego wymiaru no to taka moja hipoteza na ten temat mam nadzieje że ktoś to wogóle przeczyta :P
   POZDRO

ciekawie piszesz, jednakże nie można jednoznacznie powiedzieć, że teoria nie zawsze równa sie praktyce, moim zdaniem zawsze sie równa ale tylko teoria która jest w 100% sprawdzona i prawdziwa, jeżeli chodzi o temat podróży w czasie to takiej teorii nie ma bo te dzisiaj nam znane (m.in. Einsteina) to są dopiero zalążki, marne próby stworzenia danej teorii, moim zdanie podróż w czasie jest możliwa ale raczej tylko wizualnie, nie będziemy mogli dokonywac takich rzeczy jak w filmie powrót do przyszłości.... pozdro

czytam to 10 raz i ciagle niewiem o co ci chodzi, moja teoria jest taka: skoro istnieja podróże w czasie to gdzie są ludzie z przyszłości, czemu sie nie ujawnią (zresztą sami by sie zdradzili), czyż nie mam racji?

Ich ujawnienie się nic nie zmieni w teraźniejszości. Jak ktoś powiedział, że widział UFO to potraktujesz go jako świra, prawda? Moim zdaniem jest kilka równoległych swiatów. Każdy kto czyta tego posta tworzy inny świat, którego by nigdy ne poznał jeśli by tego nie czytał. To trochę jak przeznaczenie...każdy mógł teraz robić coś innego. np ginąć znajdując się na ulicy a nie przed monitorem

Nie ma żadnych dowodów na to, że wśród nas nie żyją ludzie z przyszłości. Powiedzmy historycy z np. XXII w. którzy przestudiowali nam współczesną literaturę. Z ich punktu widzenia, czytają archiwalne zapiski. Jeżeli ktoś znałby dobrze obyczaje naszej cywilizacji. to czemu nie mógłby grać jedengo z jej mieszkańców?

Pomyślcie. Jakim sposobem mogliby ludzie z przyszłości przybyć do naszych czasów bez odpowiedniej infrastruktury technicznej umożliwiającej nam podróże w czasie. Jeśli w naszych czasach jakimś naukowcom uda się skonstruować "wehikuł czasu" to może przybędą jacyś goście.

sa dwa wytlumaczenia tego ze nie mozna podrozowac w czasie
   1wsza) to taka ,ze nie ma tak dalekiej przyszlosci w ktorej zostanie stworzona ta mozliwosc podrozy w czasie wiec albo nie bedzie ludzkosci albo
   2) to taka w ktorej nie bedziemy mogli wogole ingerowac w ten swiat tzn bedziemy ale dla ludzkosci obecnej niewidoczni .jakas inna materia .
   mam tez swoja teorie a mianowicie jesli mozna by bylo sie cofnac w czsie i nic nie zmieniac procz siebie -swojego zycia wystarczyloby dojsc do jakiejs kumulacji w duzym totku cofnac sie do siebie na dzien przed i dac sobie te numery ,ktore padna ,ale i tak nikt nie wygra . wygrywamy tylko my i zycie dla nas bedzie inne natomiast dla innych nic sie nie zmieni ..
   moze to glupie ,ale wtedy nie trzeba bylo zmieniac zycia jakie mialo byc 30 lat temu . to musi byc osoba na tyle dorosla ktora taka maszyne stworzy zbuduje .jednak przyszlosc ma swoje dobre tez cechy . zalozmy jestes o 15 lat starszy i podrozujesz w czasie . mozna zmienic te rzeczy ,ktore moga byc katastrofalne dla ludkzosci dla 100000000 ludzi . tylko kto by ci uwierzyl ? sam mialbym z soba problem no chyba ze jakis powiedzmy "sobowtór" zalozmy.