Jestem pewien że nikt nie wie jak jest po śmierci....mój tata zmarł wczoraj i jakoś trzeba żyć dalej a nie jak nie którzy płaczą całe dnie i noce trzeba się podnieść...jeszcze moja mała siostrzyczka umarła jak miała 2 dni ... mama to wszystko przeżywa mowie jej ciągle że musisz żyć dalej ja już nie wierze że moja mama chociaż raz się uśmiechnie teraz nie mogę pójść na dyskotekę ani na czyjeś urodziny itp. .... wiem że to dla niej trudne ale przecież jeszcze ma mnie ...muszę teraz codziennie chodzić do kościoła mama mówi że zastane księdzem i koniec a ja jej tyle mówiłem że chcę być sportowcem ale ona mnie nie słucha. Już normalnie sam chce umrzeć.

Bardzo wam współczuję,wiem jak to boli strata bliskiej osoby.Wierzę ze Twój tata i siostra są w innym świecie i żyją nadal choć w inny wymiarze.Powiem więcej są bardzo szcześliwi i kochają was. Musicie żyć dalej,kochajcie się, miłość leczy wszystkie ranny!Wierze w Boga i ufam mu bez granic.Już nie raz doznałem cudów,może malutkich ale jak ważnych.Jestem zwykłym facetem po przejściach i do kościoła chodze różnie,ale mocno wierzę.Macie siebie! Pozdrawiam. Daniel.