a ja mam takie pytanie (w pewnym sensie skierowane do ateistow). a mianowicie skąd wziął się wszechświat? no jest niby ta teoria wielkiego wybuchu, no ale przecież i on sam z siebie nie miał miejsca. musiała być jakaś materia z której się wziął. a ta materia skąd się wzięła?
   moim zdaniem jest to najbardziej przekonująca teoria do tego że to Bóg stworzył świat..

a skąd się wziął Bóg, żeby stworzyć początek? Takie pytania prowadzą do jednego - świat wziął się z niczego. Spróbuj mi udowodnić, że nie mam racji!

w Piśmie Świętym jest napisane że Bóg stworzył sam siebie (czy jakoś tak - nie jestem znawcą PŚ więc nie wymagaj ode mnie szczegółów. jeśli stworzył cały wszechświat to znaczy że jest niezwykle potężny, a więc i mógł stworzyć samego siebie. i to by miało jakiś sens. a przecież wszechświat musiał z czegoś powstać. a więc najpierw nie było niczego, potem Bóg stworzył sam siebie, a następnie On stworzył wszechświat. bo raczej nie mogło być tak, że najpierw nie było niczego a tu nagle nie wiadomo skąd wzięła się taka ilość materii ażeby stworzyć cały wszechświat..

Jan 1,1-18
   Na początku było Słowo,
   a Słowo było u Boga,
   i Bogiem było Słowo.
   Ono było na początku u Boga.
   Wszystko przez Nie się stało,
   a bez Niego nic się nie stało,
   co się stało.

Bog stworzył sam siebie?
   Jak mógł siebie stworzyć jak nie istniał? Mamy 21 wiek, latamy w kosmos a tylu ludzi bez mózgu.

Wszechświata nikt nie stworzył .Wszechświat trwa wiecznie . Nie ma rzeczy najmniejszej jak i największej .Tak samo jak nie ma liczby najmniejszej i największej . Każda struktura tworzy następną strukturę i tak w nieskończoność .Tak samo jak grupa cyfr tworzy liczbę .