co do opisanej w artykule misji Apollo jest wiele teorii, jedna chyba w szystkim znana opowiada, iz w ogole tego ladowania podobno nie bylo. Z kolej inna juz mniej znana (kiedys o niej czytalem, wiec nie wiem czy dokladnie przytocze tresc artykulu), a wiec mniej wiecej ta druga teoria mowi o tym, ze podczas ladowania bodajze Armstrong wypowiedzial mniej wiecej te slowa "Oni tam sa, na szczycie obwodu krateru, obserwuja nas", ciekawe czego moglo sie to tyczyc, moze ktos o tym slyszal, a moze ktos slyszal jeszcze o innych zagadkach zwiazanych z ww. ladowaniem na srebrnym globie??.

Mój ojciec kiedyś mi mówił, że przy lądowaniu lądownika odgłos uderzenia o powierzchnię satelity brzmiał jakby księżyć był pusty w środku, pewnie wyczytal to w jakiejś bliżej mi nieznanej ksiązce.

redakcja hotnews moglaby zamiescic takie "ciekawe" ciekawostki;)

tez o tym czytalem ze jakoby ksiezyc jest pusty w srodku.a moze jest calkiem plaski jak kiedys sadzono o ziemi? jak mi wiadomo to chyba jeszcze nikogo nie bylo na tej drugiej stronie, to kto wie :) a co do kosmonautow to byc moze armstrong widzial "ruskich"ale mysle ze chodzilo mu o kogos innego,tylko czy o obcych?
   ps. a kto mi potrafi odpowiedziec dla czego ruscy nigdy nie wyladowali na ksiezycu? pozdro

w wyniku uderzenia poczas ladowania wiele godzin po tym zdarzeniu astronauci słyszeli dziwny dzwięk -tak jak uderzenie w dzwon - a dzwon jest pusty w środku - to jest prawda mamy szuczna satelite nad głowami -jeszcze na najstarszych mapach nieba nigdzie nie mozna było zobaczyć księżyca tak waznej planety - bo go wtedy nie było... badania sejsmograficze wykazały że księzyc jest pusty -po powierzchni pył a pod spodem nierdzewka dosłownie- naukowcy nabieraja w usta wodę bo to jest coś niesamowitego , ale fakty sa niepodwarzalne...

...a w książce "Przygody dobrego wojaka Szwejka" bohater opowiada, że w szpitalu wariatów, w którym przez czas jakiś przebywał, był także uczony profesor twierdzący, iż we wnętrzu kuli ziemskiej znajduje się druga kula, daleko większa od tej zewnętrznej... Czytajmy Szwejka!

też o tym słyszałem,jak również o odbiciach w ich szybach ochraniających twarz