Od prawie 6 miesiecy widze codziennie rowne godziny, tzn. 11:11, 12:12, 18:18, itp.. Zaczynam juz powoli sie tym martwic, bo nawet moi znajomi zaczeli widziec takie godziny i mi o tym powiedzieli.. Macie jakies koncepcje na wyjasnienie tego czegos?

Też tak mam. Najczęściej widzę, przyciąga mój wzrok 11:11, ale też np. 11:22, 11:33 i tak dalej. Przez pewien czas często budziłam się w nocy ciągle o tej samej godzinie 01:23. Jak wrzucisz w wyszukiwarkę 11:11 to znajdziesz kilka stron na których, będą różne teorie na ten temat, ale mnie to szczególnie nie przekonuje.

Witaj! ja od pewnego czasu też tak mam. Tylko w moim przypadku są to ciągi liczby 2:22 lub 3:33. Często widze te liczby jak nie na zegarku, to gdzieś w internecie, życiu codziennym. Też sie budzę o tych godzinach przypadkowo.
   

a ja już tak miałem i nic sie nie wydarzyło . no chyba tylko to że teraz pracuje w norwegii ,ale to pewnienie ma nic wspolnego z tematem

Chyba jednak zgadzam sie z tą teorią która mówi, że my po prostu zapamiętujemy te liczby bo są łatwe np. na 2:54, 3:29 itd. nie zwracamy uwagi. Choć w mim przypadku gdy widze dużo 3 często mam problemy lub wiem, że coś mi nie wyjdzie. Teraz np. specjalnie celowo chciałam sprawdzić która jest godzina jak to pisze... i patrze na telefon 1:11 :)
   Hm.. w takich przypadkach dziwne mi sie to wydaje bo miałam nadzieje, że będzie godzina jaką nierówna, złożona z kilku innych cyfr. Jakiegoś głębszego sensu w tym sie nie doszukuje, ale czasami jakieś refleksję nachodzą :)
   

Przy moich - już skończonych - 65-ciu latach powinienem taki tekst czytać z przymrużeniem oka ale... od kilku dobrych lat niemal zaczarowanym wskazaniem czasu na wyświetlaczu zegara jest u mnie godzina 22:22. Nie wyliczam już zdarzeń, które miały miejsce dokładnie w tych momentach. Wielokrotnie na przykład, kładąc się wcześniej spać, w momencie ocknięcia się, zanim otworzę oczy i spojrzę w stronę zegara, myślę: dziwne będzie, jeśli wskazuje akurat godzinę 22:22. I jest dokładnie tak !
   Każda techniczna przyczyna przerwania dopływu prądu powoduje, że zegar wykasuje się (wyzeruje) do stanu 0:00. Przy którymś takim przypadku, po ustawieniu na nowo aktualnego czasu, pomyślałem sobie: ciekawe, że zawsze tylko te zera... Jeśli dość dziwne znaczenie ma dla mnie - ta równie dziwna - godzina 22:22, to czemu w przypadku kolejnego wyłączenia energii i po ponownym jej włączeniu zegar nie wskaże właśnie tej godziny. I co ? Właśnie tak było już po kolejnym włączeniu i wyłączeniu prądu. Było tak tylko jeden, jedyny raz. Dziwne ale prawdziwe !

Co dziennie wieczorem gdy spoglądam na zegarek jest 22:22 i wogóle liczba 2 i 22 mnie w życiu "prześladuje". Mam numer w dzienniku 22, Moja starsza siostra zmarła 2 lata, 2 miesiące i 2 dni przed mimi narodzinami. Cale moje rodzeństwo rodziło się co dwa dni .... 13, 15, 17, nielicząc mojej zmarłej siostry ... wiele ważnych dla mnie dat po wykonaniu jakiegoś prostego działania matematycznego (+,-) otrzymuje liczbę, 2 badz 22 ...
   
   A co do tej mojej zmarłej siostry ... patrząc na jej zdjęcia (miała pół roku jak zmarła) Jesteśmy niemal identyczne ... te same oczy, rysy twarzy. Nieraz nawet jak ogląda się stare zdjęcia to się rozmysla, czy to ja, czy ONA.
   
   Nieraz naprawde mnie to przeraża.

Jako ciekawostkę dodam, że samolot LOT, który rozbił się 9 maja 1987 roku w Warszawie w Lasach Kabackich spadł na ziemię dokładnie o godz. 11 minut 12 i 13 sekund (11:12:13) - według Wikipedi

....tez tak mam .. ostro myslalem ze tylko mi sie tak zdarza..
   

o dłuzszego czasu jak siedze na kompie..lub wyjmuje komorke z kieszeni
   wyskakują mi cyfry takie same jak minuty 13:13 , 14:14, 11:11 12:12 albo tez czesto
   moj gdy zerkam na kompa jest godzina 21:37 i to mialem jakies 2 tyg. z rzedu 21:37 przypomne smierc Papieza JP2. dziwna sprawa ale widze ze nie tylko ja tak mam z tymi głupimi cyframi ..hm

To normalne, bo ludzki mózg zapamiętuje tylko to, co jest łatwe. Na pewno widzicie też inne godziny równie często, ale nie zwracacie na to uwagi, bo po prostu trudniej to zapamiętać i "gorzej wygląda" dla naszego oka.

witam mam odp dla pana manka tez spotkalo mnie cos bardzo podobnego mysle ze to jest opieka albo ostrzezenie z Gory

moim zdaniem to za duzo amfy jebiesz i juz ci te godziny na ktorych sie shizowales to ci sie utrwalaja w muzgu xD
   
   pozdrawiam bez mózgów