Plany wojny są już od dawna gotowe. W rzeczywistosci trwają już przegrupowania
   wojsk USA. Lotniskowce czekają w zatoce, w zdrodze są statki do oczyszczania zatoki z min, w Iranie operują już jednosktki specjalne. Wojna wybuchnie prawdopodobnie w I kwartale 2007. Cena ropy wzrośnie do ponad 100$ za baryłkę. Iran zostanie zbombardowany taktyczną bronią nukearną. Razem z Iranem Izrel i USA zaatakują też Syrię.
   USA i Izrael atakują Iran pod pretekstem posiadania broni Atomowej przy czym wywiad potwierdza że Iran nie jest w w stanie przez najbliąsze 10 lat wybudować broni atomowej. Za to Iran posiada 10% światowych zasobów taniej i łatwej do wydobycia ropy naftowej i chce ją sprzedawać za euro na stworzonej w Iranie giełdzie. Dlatego USA i Izrael zaatakuja Iran.
   
   

Iran, Izrael, Jordania i Liban korzystają z tych samych podziemnych źródeł wody pitnej. Uderzenie bronią jądrową na Iran skazałoby wszystkie te kraje na picie wody z morza śródziemnego. Czytałeś może o tym by Izrael trenował picie słonej wody? Jeżeli będzie atak na Iran to siłami konwencjonalnymi. Szybkie uderzenie lotnictwa na obiekty wojskowe i desant sił specjalnych w okolicach instalacji jądrowych w celu zniszczenia ich. Nie sądzę by amerykanie mając przykład Iraku i Afganistanu zdecydowali się na kolejną okupacje kraju nawiedzonych religijnie samobójców. Raczej zniszczą co trzeba zniszczyć i odizolują od reszty swiata.