Obecna sytuacja to wypadkowa między tymi co chcą lustracji i tymi co nie chcą. Układ broni się wszelkimi sposobami, a że jet silny to blokuje. Obecnie wszystko, w najwyższym stopniu zależy od nas, od tego jak bardzo nam zależy i co z tym zrobimy, czy dalej będziemy ufać, czy damy się zmanipulować razwiedczykowym PR-owcom.
   Najważniejsze to oddzielić błędy koalicji od misji dziejowej jaką mają do spełnienia i nie przeszkadzać im w tym. Te wszystkie obłudne żale i pretensje do koalicji że coś tam, coś tam są sposobem na wysadzenie ich z siodła i zablokowanie rozliczeń, a nie szczera troską o stan państwa - POWINNIŚMY O TYM PAMIĘTAĆ.

Tak czy siak jeśli tej koalicji nie będzie to nie ma już na co liczyć,lepsza taka lustracja,rodzona w bólach niż żadna.Niech będzie ta koalicja,w chwili obecnej nie możemy wybredzać,kiedy tylu wrogów czai się za rogiem...Oj biedna ta Polska,zawsze się jakieś krwy jej doczepią i wiecznie trzeba powstawać,zamiast się rozwijać.

PAMIĘTAMY O TYM bo ,,Tak czy siak jeśli tej koalicji nie będzie to(rzeczywiście)nie ma już na co liczyć,...'