Dodawanie komentarza

Do tematu: Kukurydza....

Komentarze do artykułu: Zmutowana Polska

POKAŻ WSZYSTKIE WĄTKI

Kukurydza....

~waha123

2007-06-19 13:15:14

Planeta Ziemia stanowi niepodzielną Całość, splatającą wszystkie części składowe w taki sposób, że jedna ma wpływ na drugą (tak jak w organizmie ludzkim). Wewnątrz tej Całości każda część – ja, ty i my wszyscy – jest odzwierciedleniem określonego poziomu świadomości zbiorowej w aspekcie niszczyciela (cień) lub stwórcy (światło). W tym modelu nie istnieje klasyfikacja na „zło” i „dobro”. „Dobro i zło”, „światło i cień” to duale – coś, co nie może istnieć bez siebie w świecie polaryzacji. Cień jest tą częścią oblicza światła, którego po prostu nie widzimy.
   
   Wszystko, co zamanifestuje się na Ziemi fizycznie, najpierw zostaje stworzone w formie obrazu w niewidzialnym polu energetycznym, określanym jako pole morfogenetyczne (dotyczące form życia). Każdy obraz ma swoje pasmo częstotliwości. Różne częstotliwości wytwarzają różnorodne obrazy.
   
   Jeżeli określona liczba osób zacznie grupowo projektować nową wizję lub światopogląd (tzn. wejdzie we wspólne pasmo rezonansu), nasza rzeczywistość fizyczna zacznie stopniowo dopasowywać się do przemian energetycznych w polu morfogenetycznym, a potem je manifestować.
   
   Rzeczywistość materialna jest holograficznym odzwierciedleniem naszych poglądów i myśli. Nie jest ona z góry ustalona i trwała, lecz ustawicznie wymyślana przez grupy. Dzięki znajomości uniwersalnych praw i zasad możemy stwarzać nowe rzeczywistości i dowolnie przekształcać stare. Wymagana jest stosunkowo niewielka liczba ludzi (siła kolektywnej świadomości) o zbliżonym sposobie myślenia czy wizji świata, by zapoczątkować zmianę istniejącej rzeczywistości. Podobnie jak dowodzi teoria „stu małp”, każde nowe podejście do życia wywiera ogromny wpływ na pole morfogenetyczne planety, na świat materialny i kolektywną nieświadomość ludzkości. Nie zapominajmy jednak, że prawo do stwarzania obrazów mają wszyscy, także jednostki i grupy o zamkniętych sercach, zdominowane przez ego-świadomość, żądze osobiste, przywiązane do dóbr materialnych....
   To, co teraz rejestrujemy w świecie polityki, to jedynie parada cieni, nasze kolektywne odpady, zgromadzone w zbiorowym polu karmicznym na przestrzeni dziejów. W tej chwili siły entropii działają na pełnych obrotach, dlatego bogaci muszą stać się jeszcze bogatsi, władni jeszcze władniejsi, zaślepieni jeszcze bardziej ślepi, by – osiągając masę krytyczną – załamać się pod ciężarem własnego bogactwa, władzy lub ślepoty.
   W naszym wspólnym interesie leży to, by nie doszło do totalnego załamania. Lepiej leczyć chorobę, niż przypatrywać się powolnej agonii.
   Tym bardziej powinniśmy działać. Dlatego odrzućmy wszystkie osobiste sympatie i niechęci i przejdźmy do działania.
   
   Czy rzeczywiście może to pomóc? Sytuacja wygląda gorzej niż beznadziejnie – tak uważa większość Polaków.
   
   Czy pamiętacie teorię „stu małp” Ruperta Shaldrake?
   
   Na jednej z wysp Rupert Shaldrake zauważył, że małpa myje wyciągnięte z ziemi ziemniaki. Gdy setna małpa zrobiła to samo, informacja – niczym przez internet – przeskoczyła na inną wyspę, gdzie nagle wszystkie małpy zaczęły myć ziemniaki.
   
   W chwili kiedy została osiągnięta masa krytyczna (setna małpa), nastąpiła zmiana kodu genetycznego w banku informacji. Poprzez pole elekromagnetyczne impuls ten został zarejestrowany przez pole świadomości całego gatunku na Ziemi.
   
   Podobnie było z kukurydzą. Gdy ekipa naukowców natrafiła na dziko rosnącą kukurydzę w niezamieszkałych regionach Andów, pobrała próbki, by w laboratoriach zbadać jej kody genetyczne. Po dwóch latach powrócono w to samo miejsce, pole kukurydzy wyglądało tak samo, ale kiedy przywieziono próbki do laboratorium, okazało się, że mimo że nie ingerował tam człowiek, kody genetyczne są inne niż poprzednio – takie, jak u kukurydzy modyfikowanej genetycznie, szeroko rozpowszechnionej na świecie w ciągu tych dwóch lat.
   
   Czy nie zauważyliście zmiany smaku naszych rodzimych pomidorów? Teraz smakują zupełnie inaczej niż kilka lat temu – także te, uprawiane na działkach z dala od miast, nawożone w sposób naturalny, bez uciekania się do chemii.
   
   Hanna Kotwicka
   http://www.maya.net.pl/

ODPOWIEDZ



Wydawca portalu HOTNEWS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści  zamieszczane przez użytkowników tejże strony. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.



Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę