Będąc nastolatkiem na początku lat 90-tych można powiedzieć, że byłem zafascynowany KLD i żałowałem, że w wyborach w 1991 r. nie mogłem na nich głosować. W czasie działania rządu J. Olszewskiego byłem zdziwiony wojną na górze i kłótnią, jak wtedy uważałem w rodzinie solidarnościowej. Oczy na działalność ówczesnych liberałów i Prezydenta Wałęsy otworzyły mi się podczas oglądania nocnego posiedzenia Sejmu z 4 na 5 czerwca 1992 r. Diabelski śmiech Wałęsy siedzącego w loży prezydenckiej i zachowania części dawnej opozycji (KLD i UD) przekonały mnie, co do ich intencji.
   Na marginesie dodam, iż gdybym miał iść głosować sugerując się obecnie prowadzoną kampania wyborczą, to zostałbym w domu. Jednakże obserwacja 15 lat, a w szczególnosci ostatnich dwóch utwierdziły mnie w moich przekonaniach.
   Nie dziwi mnie poparcie nastolatków i studentów dla PO, ale zderzenie z rzeczywistością po skończonej edukacji u niektórych może zmienić punkt widzenia na świat. Taki jest mój pogląd.
   Nie twierdzę, że działania PiS-u były idealne, denerwuje mnie schow konferencji min. Z. Ziobry. Jako prawnik powinien czasami powstrzymać się ze swoimi ocenami. Szkoda że Marszałek M. Jurek odszedł z PiS-u, mimo róznicy zdań z prezesem partii. Wyborcy oczekują jedenj formacji prawicowej, wiadomo z różnymi skrzydłami, ale tak to w mojej opinii zostały rozbite głosy. Panowie powinni dojść do porozumienia. Natomiast ostatnie działania premiera Marcinkiewicza uważam za niepożądane.
   Na koniec dodam, iż w czasie studiów w nocnych rozmowach młodych Polaków były osoby takie jak ja, które na początku lat 90-tych sympatyzowały UD, KLD, ale wydarzenia związane z obaleniem rządu J. Olszewskiego i późniejsze na polskiej scenie politycznej, zmieniły ich zapatrywanie na polską politykę. Aha nigdy nie byłem i nie jestem członkiem żadnej partii politycznej. Pozdrawiam

tylko jakie sa z tego konkluzje?Na kogo w koncu glosujesz?