A czy to ważne kto tam gdzie zasiądzie ? Ważne, że to powstanie i będzie można prowadzić tam wycieczki szkolne i pokazywać jak to Niemcy ucierpieli na tej wojnie. Jakich krzywd doznali od Polaków. To jest ważne, a nie kto gdzie na jakim fotelu zasiądzie. I nie będzie ważne, że Steinbach jako dziecko przyjechała ze swoimi rodzicami do Gdańska i zajęli wille Polaka, który musiał ją opuścić i słuch po nim zaginął Jak wkraczali Rosjanie z Polakami to uciekali przed wojskami, a teraz są pokrzywdzeni, skrzywdzeni przez okrutnych Polaków. TO PÓJDZIE W ŚWIAT, a na pewno zostanie utrwalone w świadomości młodych Niemców. My powinniśmy utworzyć swoje muzeum i tam kierować wycieczki. Tam pokazywać mordy jakich się ten skrzywdzony niemiecki naród dopuścił na Polakach.
   A tak naprawdę to pretensje jakiekolwiek powinno sie kierować do USA, GB i Rosjii. Oni właśnie tak postanowili o granicach, przesiedleniach. Iluż Polaków wyjechało z powstałego ZSRR na naszych ziemiach do nowej Polski ? O ich krzywdach się nie pamięta, a przecież nie my rozpętaliśmy tą ludobójczą wojnę.
   Ach - pisać się nie chce.