Dodawanie komentarza

Do tematu: Miłość aż strach

Komentarze do artykułu: Ukosem pod włos

POKAŻ WSZYSTKIE WĄTKI

Miłość aż strach

~Rafał A. Ziemkiewicz

2009-03-05 17:52:00


   
   Ileż to razy słyszałem i czytałem, że za rządów Kaczyńskich panowała w Polsce “duszna atmosfera”, “nieustająca nagonka” i “szukanie winnych”, a celebryci popadali w lęk, słysząc pukanie do drzwi. Dopiero zwycięstwo PO przywróciło normalność i – jak w starym kawale o rabinie, co sprawił taki cud, że wszędzie dookoła była sobota, a tam, gdzie Żydzi jechali wozem, wciąż piątek – gdy dziś rząd wskazuje winnych kryzysu “spekulantów” i “krwiopijców z banków”, nie mówiąc o opozycji, to wcale szukaniem wrogów ani nagonką nie jest.
   
   Mój przyjaciel z kabaretu pozwolił sobie napisać prześmiewczą piosenkę o Platformie i rządach miłości. Został za to wyrzucony z pracy (a był dyrektorem ośrodka kultury), ale na tym się nie skończyło: gdy próbuje wystąpić w jakimś innym ośrodku kultury, mniej więcej w co trzecim wypadku słyszy: Stary, proszę, nie rób mi tego, ja mam dzieci, ja nie mogę tej posady stracić!
   
   Uniwersytet Wrocławski ze strachu zrywa w ostatniej chwili międzynarodową konferencję naukową, inne boją się użyczenia lokalu na politycznie podejrzane spotkania. Sam brałem ostatnio udział w spotkaniu, i to organizowanym przez posła na Sejm RP (oczywiście z niewłaściwej partii), które trzeba było przenieść do prywatnej kawiarni, bo dyrektor szkoły wymówiła w ostatniej chwili salę, bąkając coś przestraszona o rzekomej awarii prądu (której wcale nie było).
   
   Obiecywana miłość okazała się starym, peerelowskim lękiem. Lękiem, że tak jak kiedyś “Trybuna Ludu”, tak teraz propagandowa tuba salonu zdemaskuje za “prawicowe odchylenie”, oskarży o opozycyjne sympatie – a to, wiadomo, jeśli się nie skończy utratą pracy, to co najmniej mobbingiem i ostracyzmem.
   
   Odwrotnie niż uczy stereotyp, to, co parę lat temu było farsą, robi się coraz bardziej serio i ponure.
   

ODPOWIEDZ

A czy się różnią ?

~Raynold

2009-03-05 19:23:57

Panie Ziemkiewicz, a czym się tak naprawdę różnią obydwie partie ? Paroma drobnymi niuansami jak choćby stopień wprowadzania degradacji Polski. A czym się wogóle różnią między sobą partie? Bo na pewno nie odpowiedzialnością partyjną i indywidualną poszczególnych członków za swoje takie a nie inne czyny ! Tak więc pisanie o tym, że któraś partia jest w jakimś szczególiku lepsza od drugiej to po prostu czysta demagogia a nawet lanie wody pod publiczkę.

ODPOWIEDZ



Wydawca portalu HOTNEWS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści  zamieszczane przez użytkowników tejże strony. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.



Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę