POdaję link do zdjęcia rodzinnego dziadka her Thuzka w “PSZ”, wypisz wymaluj Donek, ten sam wzrok, ten sam pewnie charakter, POnieważ to dziedziczy się, w genach. Oglądnijcie i oceńcie sami.-http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Bundesarchiv_Bild_101I-380-0069-37,_Polen,_Verhaftung_v on_Juden,_SD-M%C3%A4nner.jpg

http://en.wikipedia.org/wiki/File:Bundesarchiv_Bild_101I-380-0069-37,_Polen,_Verhaftung_von_Juden,_S D-M%C3%A4nner.jpg

Ja także znalazłem ciekawe dokumenty, na temat rodziny, pewnych dziadków.
   Tu o dziadku (?) prezydenta Wrocławia(dlatego tak lubi i lezie Niemcom w odbyt), oto jego przedstawiciel rodziny, może p.Bogdan być bardzo dumny z???---Edmund Zdrojewski (ur. 24 sierpnia 1915 w Toruniu, zm. 30 października 1948) - zbrodniarz nazistowski, jeden z funkcjonariuszy pełniących służbę w niemieckich obozach koncentracyjnych i SS-Hauptscharführer. Służbę w obozach koncentracyjnych rozpoczął w Mauthausen-Gusen. Następnie w 1943 został zastępcą Lagerführera w obozie Plaszow. Wreszcie od lutego 1945 Zdrojewski sprawował funkcję komendanta Kottern-Weidach, podobozu KL Dachau. Po zakończeniu wojny zasiadł na ławie oskarżonych wraz z 20 innymi esesmanami, którzy pełnili służbę w obozach Plaszów i Auschwitz-Birkenau w procesie, który odbywał się przed polskim Sądem Okręgowym w Krakowie. Wyrok został ogłoszony 23 stycznia 1948. Zdrojewski został skazany na karę śmierci przez powieszenie. Wyrok wykonano 30.10.1948 w Krakowie. Ma czym i kiom chwalić się, Bogdan Zdrojewski. Będą następne sławne dziadki i pradziadki.

A to czyj tate i dziadek?
   Franz, Leiba Khone (ur. 1892, data śmierci nieznana) - zbrodniarz nazistowski, członek załogi niemieckiego obozu koncentracyjnego Dachau i SS-Oberscharführer.
   W latach 1943 - 1944 pełnił służbę jako kierownik komanda więźniarskiego i Blockführer w obozie głównym Dachau. W procesie członków załogi Dachau (US vs. Franz Leiba Khone i inni), który miał miejsce w dniach 14 - 22 lipca 1947 przed Amerykańskim Trybunałem Wojskowym w Dachau skazany został na 5 lat pozbawienia wolności za maltretowanie więźniów ,(czasem na skutek tego trafiali oni do obozowego szpitala) i składanie na nich karnych raportów za najmniejsze nawet przewinienia. Po ogłoszeniu wyroku, dziwnym zbiegiem okoliczności jako pokrzywdzony żyd, bojący się, o swą rodzinę i dlatego służący Niemcom wyjechał do USA.

A tu to chyba pradziadek, pewnego skoczka. Rudolf Małysz (ur. 11 października 1905, zm. 8 listopada 1947) – zbrodniarz hitlerowski, członek załogi obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau i SS-Unterscharführer. W związku z dokonywaniem morderstw i torturowaniem więźniów obozu skazany został 13 sierpnia 1947 przez polski sąd w Łodzi na karę śmierci. Wyrok wykonano przez powieszenie w listopadzie 1947.

był volksdeutschem ze śląśka, nie spokrewniomy z Małyszami z Wisły(Małysz to bardzo popularne nazwisko na Śląsku Cieszyńskim i Zaolziu). Smutne jest to że rodzina Rudolfa Malysza bardzo zasłużyła się dla sprawy Polskiej podczas Powstań Śląskich. Jego wujek znjaduje się wśród odzaczonych powstańców, a ten zeszmacił się i sprzedał Niemcom.

sprostowanie, tak w życiu bywa, że jeden w rodzinie księdzem a drugi kurwą, złodziejem, bandytą.

wiadomo a przynajmniej tak powinno byc ze wszyscy Polacy powinni znac nazwisko rodowe Bolka- Lecha Wałęsy vel Lejba Khone. Same parchy zdrajcy i mordercy wladaja Polską.

Dziadka ryżego wielorasowca również, wnusio wypisz wymaluj dziadzio lecz nie w Wehrmachcie lecz w SD, te zdjęcie powinien każdy Polak i Polka zobaczyć przed oddaniem głosu w wyborach, tak zeszłych jak i przyszłych.

Panie Wiesławie..... Jest Pan fanatykiem....
   Poproszę o link do Twojego drzewa genealogicznego.... szybko skończy się we Wrocławskim zoo.....