Komentarze do artykułu: Solidarni 2010
POKAŻ WSZYSTKIE WĄTKIRyŻy co ty na to?
~US Navy(emeryt)
2010-04-29 15:11:28
Jak długo będziecie robić z nas idiotów i kłamać w żywe oczy?.Oto wypowiedź mojego kolegi z Lockheed- Martin Corporation, Jerzego Tatola, który mi powiedział:
Jako inżynier mechanik i konstruktor lotniczy (dziś już emeryt) ze zdumieniem słucham i czytam rożne warianty wciskania ludziom kitu na temat “katastrofy” samolotu prezydenckiego. Dziwne, ze nie zabierają głosu specjaliści od wytrzymałości i sprężystości materiałów oraz konstrukcji takich obiektów jak samoloty. Wystarczy zwrócić uwagę na kilka zasadniczych elementów:
- samolot jest tak skonstruowany, że musi wytrzymać bardzo wielkie siły rozrywające kiedy leci w górnych warstwach atmosfery – wokół niego prawie próżnia a w środku ciśnienie takie jak nad ziemią,
- jeśli samolot uderzy o ziemię to może ulec zgnieceniu, złamaniu, zmiażdżeniu ale nie rozerwaniu na strzępy jak kawałek papieru,
- nawet przy “pikowaniu” z dużej wysokości elementy ogona pozostają w najlepszym stanie dlatego “czarna skrzynka” zawsze tam jest zlokalizowana,
- paliwo jest zmagazynowane w skrzydłach więc w przypadku wybuchu i pożaru zbiorniki powinny być rozdarte i nadpalone a tymczasem skrzydła są zaledwie połamane, bez śladu wybuchu, osmaleń, po prostu czyste..
Patrząc na zdjęcia małej kupki zgromadzonego złomu po samolocie uzasadniony jest tylko jeden wniosek:
NA POKŁADZIE SAMOLOTU NASTĄPIŁA SILNA EKSPLOZJA, KTÓRA ROZERWAŁA I SAMOLOT I PASAŻERÓW NA STRZĘPY!
Patrząc natomiast na brak elementów ogona oraz na zniszczone silniki uzasadniony chyba jest wniosek, ze samolot został trafiony samonaprowadzającym się, pociskiem typu ziemia-powietrze szeroko stosowanym np. w Afganistanie.
Wydawca portalu HOTNEWS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez użytkowników tejże strony. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.