Dodawanie komentarza

Do tematu: Zdjęcia z satelitów......

Komentarze do artykułu: Ktoś majstrował przy radiolatarni?

POKAŻ WSZYSTKIE WĄTKI

Zdjęcia z satelitów......

~Barbara

2010-05-29 14:09:57

Zdjęcia z satelitów opublikujcie, tak USA, jak innych!!!!Na portalu Flickr do obejrzenia jest zdjęcie satelitarne miejsca katastrofy smoleńskiej umieszczone tam przez firmę Digital Globe, wykonane w najwyższej rozdzielczości, jaką wolno publikować komercjalnie w ramach ograniczeń, jakie na cywilne wykorzystanie technologii rozpoznania satelitarnego nakłada Pentagon – 50cm. Zdjęcie ma 2526×2524 pixele (6,3MP) i 5170146 bajtów (ponad 5MB) [link] Warto wrzucić to zdjęcie na monitor o prawdziwie wysokiej rozdzielczości, np. na Viewsonic VP 2290b lub podobny, z rozdzielczością 3,840 x 2,400 znaną jako QUXGA-Wide albo WQUXGA. W braku kosztownego i bardzo trudnego do kupienia monitora WQUXGA, znośnym substytutem jest WQXGA 2560×1600, na przykład 30-calowy Apple Cinema Display. Uczta duchowa, zgadnijcie dlaczego? - Bo na tym zdjęciu, u samej góry pola szczątków prezydenckiego Tu-154M, leży kokpit. Ten sam zaginiony kokpit, który podobno rozprysł się w tysiące szczątków, i którego brak jest we wraku złożonym na kupę pod gołym niebem na oficjalnych zdjęciach MAK. [zob. zdjęcie poniżej] Publikacja tego zdjęcia to uprzejme przypomnienie ze strony USA, że istnieje dla was, towarzysze, kilka konsekwencji sytuacji smoleńskiej, o których dyskutujecie tylko między sobą, ściszonym głosem, zawsze pod gołym niebem, nigdy w pomieszczeniach zamkniętych, choćby fachowcy wasi zapewniali was z ręką na sercu o jakości odpluskwiania gabinetów.
   1.Skoro istnieją zdjęcia jawne, w rozdzielczości 50 cm, to istnieją również i znajdują się w rękach odpowiednich agencji amerykańskich zdjęcia tajne, wykonane przez satelity wojskowe lepsze o dwie generacje, o których rozdzielczości nie miejsce tu spekulować. Więc wicie, rozumicie, kto ma wiedzieć, ten wie, co się, stało. No i wie, że kabinę pilotów mieliście w swoich rękach w całości, zanim tajemniczo wysublimowała w atmosferę.
   2.Ktokolwiek ma wystarczające cojones, by chcieć ustalić postęp niwelowania miejsca katastrofy spychaczami, potrzebuje tylko zakupić od firmy Digital Globe komercjalne zdjęcia tego samego miejsca w rozdzielczości 50cm wykonane w kolejne dni po katastrofie. Albo poprosić o ich udostępnienie bezpłatnie. Parametry orbitalne satelity który wykonał zdjęcia z 12 kwietnia są opublikowane. Policzcie sobie sami, towarzysze, w jakich odstępach czasu jego kamery przelatują nad miejscem katastrofy, a będziecie mieli pojęcie jak szczegółowa jest cywilna, dostępna każdemu, dokumentacja waszych robót ziemnych na miejscu katastrofy.
   3.Ci, którzy noszą mundury za oceanem i mają dostęp do zdjęć o dwie generacje lepszych, są w stanie ocenić niepokojący artefakt w polu szczątków, widoczny na zdjęciach Digital Globe, którego nie da się ocenić w rozdzielczości 50cm, zwłaszcza na amatorskich monitorach. Otóż poniżej kokpitu,w dół i na prawo, tam, gdzie logicznie powinna się znajdować kabina pasażerska, widać regularnie kolisty krąg zaczernionej ziemi o średnicy pi razy oko 20-25 metrów. Czy to jest miejsce eksplozji czegoś, co poddało glebę daleko wyższej temperaturze niż płonące paliwo lotnicze, czy tylko mchy i porosty podlegające ochronie przyrody, zapewne do tego czasu ocenili już specjaliści w pomieszczeniach bez okien, gdzieś niedaleko od Waszyngtonu. Więc wiecie co, chłopaki? Przestańcie Polakom wieszać kluski na uszach, jak się to ładnie w rosyjskim idiomie ujmuje. Kto ma wiedzieć, co się stało pod Smoleńskiem, ten już wie, w następstwie czego siedzicie na politycznej i strategicznej bombie.
   

ODPOWIEDZ



Wydawca portalu HOTNEWS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści  zamieszczane przez użytkowników tejże strony. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.



Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę