Dodawanie komentarza

Do tematu: PILOT W TVN24:

Komentarze do artykułu: Nasza klasa to nasza policja?

POKAŻ WSZYSTKIE WĄTKI

PILOT W TVN24:

~Barbara

2010-06-02 13:13:17

PILOT W TVN24: W TUPOLEWIE ODERWAŁ SIĘ SILNIK - Wtorek 1 czerwca br., godzina 17.15, stacja TVN 24. Prowadzący audycję redaktor dyżurny, niemający zielonego pojęcia o stronie technicznej pilotażu, nieopatrznie zaprasza do studia i odbywa rozmowę z emerytowanym pilotem lotnictwa cywilnego Więckowskim, który na Tupolewie wylatał około 2000 godzin. Analizując – słowo po słowie – zapisy z ostatnich minut, pilot Więckowski, człowiek wielce doświadczony, kompetentny i potrafiący dokładnie wczuć się w sytuację, jaka miała miejsce na pokładzie samolotu, stwierdza w sposób niebudzący wątpliwości, że przyczyną katastrofy była awaria jednego z silników. Zdaniem eksperta, silnik ten oderwał się od samolotu jeszcze w powietrzu, na co wskazuje jego wygląd zewnętrzny po znalezieniu na miejscu katastrofy. Awaria silnika uniemożliwiła pilotom poderwanie samolotu i nabranie wysokości. Samolot nie zniżał się ku ziemi, a po prostu spadał, z czego piloci prawdopodobnie nie zdawali sobie sprawy. Dla potwierdzenia swoich wywodów pilot opisał doświadczenia własne, m.in. z lądowania Tupolewem w trudnych warunkach intensywnej burzy, na lotnisku w Paryżu. Relacja ta wprowadziła dziennikarza prowadzącego program w stan wyraźnej irytacji, a nawet osłupienia. Starał się więc jak najszybciej rozmowę zakończyć. Najwyraźniej hipoteza pana Więckowskiego zaskoczyła go i była wysoce niepożądana. Kolejnym rozmówcą, przychodzącym jakby na odsiecz prowadzącemu, jest ekspert-teoretyk Hypki, który już dawno temu nie miał najmniejszych wątpliwości, że winnymi katastrofy są piloci. Zignorowali oni sygnały alarmowe i wszystkie obowiązujące procedury. Słowem, to ewidentni samobójcy. Ekspert ten ani słowem nie ustosunkował się, do logicznej i zrozumiałej dla laików, wypowiedzi pilota Więckowskiego. Z programów telewizyjnych dotyczących katastrof lotniczych emitowanych w kanałach Discovery lub National Geographic laicy wiedzą, że w skrupulatnych dociekaniach przyczyn tragicznych zdarzeń elementem nieodzownym są szczegółowe badania (w tym badania laboratoryjne) nawet najdrobniejszych części, na jakie rozpadł się, samolot. W śledztwie smoleńskim badających nie interesuje stan szczątków Tupolewa (co wynika z braku jakichkolwiek informacji na ten temat). Leżą odłogiem na płycie lotniska i nikt się nimi nie zajmuje. Przekonywująca analiza stenogramów ze skrzynek dokonana przez p. Więckowskiego wskazuje, jak nieuprawnione jest twierdzenie, że samolot do końca lotu był sprawny technicznie. Ale czy wśród prowadzących śledztwo znajdą się, odważni ludzie, którzy zdobędą się na zweryfikowanie diagnozy tego doświadczonego na Tupolewach człowieka? Bardzo wątpliwe, raczej wszystko wskazuje, że niemożliwe. Jedyna nadzieja w pełnomocnikach rodzin ofiar smoleńskiej tragedii, którzy wymuszą to na drodze sądowej.
   

ODPOWIEDZ



Wydawca portalu HOTNEWS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści  zamieszczane przez użytkowników tejże strony. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.



Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę