Dodawanie komentarza

Do tematu: PIS I STRACH BEZ AMBICJI

Komentarze do artykułu: Czy Rosjanie zacierają ślady w Smoleńsku?

POKAŻ WSZYSTKIE WĄTKI

PIS I STRACH BEZ AMBICJI

~WP

2010-09-26 20:15:07

PIS I STRACH BEZ AMBICJI – O realizacji polityki można mówić na poważnie tylko wtedy, gdy ma się władzę, a ta wedle polskiej konstytucji należy do rządu, wyłanianego większością sejmową. Praktyka poprzedniego rządu, sformowanego pod przewodem Prawa i Sprawiedliwości, pokazała, że jego priorytetem była budowa siły państwa. W polityce, podobnie jak w życiu, na ogół nie udaje się osiągnąć wszystkiego tego, czego się zapragnęło, ale też osiąga się niewiele lub nic, gdy nie stawia się sobie ambitnych celów. Natomiast postępowanie w oczekiwaniu pochwał z zewnątrz, nie jest realizacją własnej racji stanu, lecz ułatwianiem życia czynnikom zewnętrznym, co przeważnie jest sprzeczne z naszymi interesami. O realizacji polityki można mówić na poważnie tylko wtedy, gdy ma się władzę, a ta wedle polskiej konstytucji należy do rządu, wyłanianego większością sejmową. Praktyka poprzedniego rządu, sformowanego pod przewodem Prawa i Sprawiedliwości, pokazała, że jego priorytetem była budowa siły państwa. Siła Polski miała się wyrażać w zapewnieniu sobie bezpieczeństwa – w tym też energetycznego – w praworządnej egzekucji prawa, w odporności na naciski zewnętrzne, w likwidacji powiązań świata polityki z szemranym biznesem.
   Dwuletnie rządy pod kierownictwem Prawa i Sprawiedliwości miały niewiele konkretnych rezultatów zrealizowanych na 100 proc.:
   1) utworzenie Centralnego Biura Antykorupcyjnego;
   2) likwidacja WSI, ostatniego reliktu sowieckiego w Europie Wschodniej, który przetrwał tu w stanie nienaruszonym;
   3) wprowadzenie sądów 24-godzinnych dla drobnej przestępczości;
   4) rozbicie układu korupcyjnego w Polskim Związku Piłki Nożnej.
   Kiedy jednak spojrzymy na dane statystyczne z tamtego okresu, widać wyraźnie, że walka ze złodziejstwem i łapówkarstwem dobrze posłużyła gospodarce. Niewątpliwie wzrosło zaufanie do Polski uczciwego biznesu, bo wielkość inwestycji zagranicznych była wtedy najwyższa w dotychczasowej historii III RP. W tamtym czasie rząd oraz prezydent Rzeczpospolitej Polskiej byli aktywni głównie w trzech obszarach polityki zagranicznej:
   1) zacieśnienie współpracy militarnej z USA, w tym też przez udział w budowie „tarczy antyrakietowej” na naszym terytorium, co wydatnie zwiększyłoby bezpieczeństwo Polski;
   2) dążenia do rozwoju integracji europejskiej w kierunku wspólnoty ojczyzn, a nie jednolitego państwa, co zwiększa siłę głosu Polski na forum Unii Europejskiej;
   3) wsparcie państw powstałych po rozpadzie ZSRR w ich dążeniach do umacniania suwerenności, co tworzy też osłonę Polski przed ekspansją Rosji.
   PO wygrała przedterminowe wybory w roku 2007, bo obiecała, że zamiast na ściganiu biznesmenów zblatowanych z politykami skupi się na potanieniu państwa oraz budowie sieci internetowej i autostradowej. Na razie rośnie armia urzędników administracji państwowej. Przez ostatni rok przybyło 16 tys. etatów – wzrost o 20 proc. Autostrad natomiast trochę zbudowano, ale okazało się, że trzeba to będzie chyba na powrót rozebrać, bo kradli nawet kruszywo ze skał dolomitowych, przewidziane w dokumentacji technicznej na podsypkę. Co tam jeszcze przekręcono przy tych autostradach – może wykaże śledztwo?.Jeśli chodzi o politykę zagraniczną, obecny rząd postępuje akurat odwrotnie jak poprzedni, a najważniejsze są dla nich pochwały z zewnątrz. W tej ekipie nie znana jest też stara prawda o tym, że Rosja zawsze szanowała tylko twardych i tylko takich skłonna jest uznać za partnerów. PKB na głowę w roku 2009 wyniósł w Rosji 8800 dol., a w Polsce 11260 dol. – jest czego się bać, prawda?… Reszty zapowiadanych przedsięwzięć – szczególnie reformy finansów publicznych – pan Tusk et consortes nie mogą wykonać, bo przeszkadzał wpierw Lech Kaczyński, a teraz jeszcze bardziej przeszkadza Jarosław Kaczyński. Nad wszystkim panuje zaś strach o słupki – własny i PiS. Wychodzi na to, że uporczywe trzymanie się stołków w wykonaniu platformerskich „dam” i „dżentelmenów” finansowane jest wyłącznie na krechę z zagranicznych pożyczek. Premier ze swym księgowym Rostowskim zaplanowali pięciokrotnie większe tempo wzrostu zadłużenia zagranicznego od tego, które popełnił był niejaki Gierek. W pięć lat – 2008 do 2013 – chcą powiększyć dług o ponad 100 mld dol., a wzmiankowany towarzysz przez dziesięć lat wydłubał tylko 40 mld…Myślę, że PiS będzie miał duży problem z wygraniem wyborów, tak tych lokalnych jak i następnych do Sejmu i Senatu, bo służby specjalne ponownie sfałszują wybory, tak jak te w 2007 oraz ostatnie prezydenckie. Wybory prezydenckie wygrał Jarosław Kaczyński, tylko służby specjalne ze służbami rosyjskimi FSB sfałszowały wybory. Tusk, Komorowski i Putin zawarli pakt współpracy, dlatego tylko mężowie zaufania i skrupulatne liczenie może dać wygraną PiS-owi w wyborach. To samo dzieje się na Ukrainie. Przecież o 4:00 w wyborach prezydenckich Jarosław Kaczyński wygrywał, ale służby czuwały i za godzinę było już inaczej. Polska to niedemokratyczny kraj – nie trzeci ale piaty albo szósty. Trzeba sobie powiedzieć, że dzisiaj jesteśmy pod okupacją Rosji. USA się nami nie interesuje, dlatego jedyna szansa ze strony USA, to odsunięcie tego małego, naiwnego i kolorowego człowieczka, który nic nie rozumie, że Rosja, a przede wszystkim władze to podli ludzie. Polecam dobry film w 4 częściach – http://www.youtube.com/watch?v=OgCryl2Rocs

ODPOWIEDZ



Wydawca portalu HOTNEWS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści  zamieszczane przez użytkowników tejże strony. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.



Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę