Dodawanie komentarza

Do tematu: może ją już mordują ŻYDZI z PO

Komentarze do artykułu: Tusk otrzyma nominację na szefa KE?

POKAŻ WSZYSTKIE WĄTKI

może ją już mordują ŻYDZI z PO

~rzeszów sąsiedzi

2012-02-08 22:42:00

może ją już mordują zydzi z PO-UB-SB Faktem jest ,że została aresztowana za swoje ,przecież przypadkowe odkrycie nad ,którym pieczę sprawuje jako GŁOWNY INFORMATYK ŻYDOKOMUNY -ŻYD minister BONI
   „Żyd ukrywa się pod PESEL-em”. Pani ginekolog ujawnia
   
   
   Rzeszowska ginekolog ujawnia na swojej stronie internetowej dane pacjentek i oskarża je o ukrywanie pochodzenia żydowskiego. Strona pani doktor roi się od antysemickich treści. Trwa śledztwo prokuratorskie.
   
   
   Doniesienie w sprawie Haliny W. złożył szef Niepublicznego ZOZ-u „Femina” w Rzeszowie. – Niech prokuratura zbada, czy rzeczywiście zostało złamane prawo przez panią doktor – mówi Jerzy Masłowski, prezes Feminy, w którym jeszcze do niedawna pracowała Halina W. Femina rozstała się już panią ginekolog. Masłowski o szczegółach jednak nie chce rozmawiać.
   
   Łukasz Harpula, wiceszef Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów, nie udziela w tej sprawie szczegółowych informacji.
   
   
   - Dla dobra postępowania mogę tylko powiedzieć, że śledztwo dotyczy złamania ustawy o ochronie danych osobowych – mówi „Gazecie” Harpula. Treści antysemickie też badacie? – pytamy.
   
   - Nie uszły naszej uwagi – odpowiada Harpula.
   
   Halina W. wcześniej pracowała także w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie. – Niczym specjalnym się nie wyróżniała. Odeszła z przyczyn oszczędnościowych – wspomina dyrektor szpitala dr Leszek Czerwiński.
   
   Antysemickie pasje pani doktor
   
   Od listopada 2010 r. Halina W. prowadzi stronę uzdrawiamy.com.pl. Zamieszcza na niej antysemickie artykuły. Pisze, że „Żydzi praktycznie opanowali już wszystkie instytucje państwa Polskiego”, a przez to „mogą przystąpić do następnego etapu swojego planu, czyli zniewolenia i eliminacji Polaków z ich ziemi”.
   
   Na stronie zamieszcza również dane personalne m.in. swoich pacjentek, podaje ich numery PESEL. Na ich podstawie oraz numerów rejestracyjnych aut „odkrywa” żydowskie pochodzenie pacjentek. Dla lekarki kluczowe są cyfry 7, 2 i 9. Jeśli pojawiają się w numerach PESEL lub rejestracji, dowodzą – według niej – że ktoś ma korzenie żydowskie.
   
   Wśród pacjentek, które Halina W. ujawniła w internecie, jest pani Ewa. – Była u niej w przychodni prawie rok temu. Chciałam, by przepisała mi tabletki antykoncepcyjne. Oświadczyła, że jej poglądy na to nie pozwalają. Zaczęła opowiadać, że branie tabletek może się skończyć dla mnie śmiercią. Dała mi jakieś ulotki o tym, jak w innych kulturach rozwiązywana jest kwestia antykoncepcji. Stwierdziła, że pod tym względem u Żydów jest najgorzej. To była bardzo przykra rozmowa, z gabinetu wyszłam ze łzami w oczach – opowiada „Gazecie” pani Ewa.
   
   W Wigilię na przesłuchanie wezwała panią Ewę policja. – Tam dowiedziałam się, że mój PESEL został ujawniony w internecie. Jestem w szoku – mówi młoda kobieta.
   
   Pacjentką Haliny W. była także pani Katarzyna. – Też przyszłam po tabletki antykoncepcyjne. Wizyta była straszna. Usłyszałam, że nazwy tabletek są takie ładne, bo ukrywa się za nimi szatan. Doszło do awantury, też mi wcisnęła jakieś antysemickie ulotki – relacjonuje pani Katarzyna.
   
   Zawiodła się na Janie Pawle II
   
   Halina W. nie ma sobie nic do zarzucenia. – Dążę do prawdy – oświadcza na początek pani ginekolog. A tą prawdą – według niej – jest ujawnianie osób pochodzenia żydowskiego. – Ci ludzie ukrywają pochodzenie dla korzyści materialnych – stwierdza W. i podkreśla na każdym kroku, że jest katoliczką.
   
   Wśród osób, u których „odkryła” żydowskie pochodzenie, jest Jan Paweł II. – Czuję się przez niego oszukana. Matka papieża była Żydówką. On oszukał nie tylko mnie, ale cały naród polski. On oszukał cały świat. Dla mnie to bolesne, że człowiek, który mnie oszukał, nazywany jest błogosławionym. To nieporozumienie. Jako syn rodu żydowskiego Jan Paweł II wepchnął katolicką Polskę do ateistycznej Unii Europejskiej. To ogromna strata dla duchowości Polaków – Halina W. nie ukrywa swoich antysemickich poglądów.
   
   Gdy pytam ją, czy jest antysemitką, odpowiada: – Tylko Żydzi posługują się tym pojęciem.
   
   Na stronie zamieszcza również zdjęcia: „Stop judaizacji Polski. Polska należy do Polaków”, „Judeopolonia jako nowotwór – podstępnie i skrycie – niszczący Polskę od wewnątrz”, „Nie ufaj (izra) ELITOM”. Na innym zdjęciu jest karykatura Żyda z plikiem banknotów w ręce na tle mapy Polski. Podpis: „Czy nie widzisz nic? Jak kradną twoją wolność”.
   
   „Żydów zabiła epidemia tyfusu”
   
   Na zdjęciach jest także prezydent Francji i żona polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego Anne Applebaum. Podpis: „Żona jednego z najgorszych polskojęzycznych polityków”.
   
   „Żydem” dla pani ginekolog jest również niemiecki piłkarz polskiego pochodzenia Miroslaw Klose.
   
   Były prezydent Aleksander Kwaśniewski nazwany jest „okupantem żydowskim”.
   
   Halina W. wstawia też artykuły, z których dowiadujemy się, że nie ma dowodów na to, że naziści podczas drugiej wojny światowej mordowali Żydów, a w Oświęcimiu nie było ani jednej komory gazowej. Jak więc Żydzi zginęli? Według Haliny W. przez „epidemię tyfusu”.
   
   Autorytetem dla niej jest m.in. nieżyjący już dr Dariusz Ratajczak, który kilka lat temu kwestionował istnienie komór gazowych.
   
   Halina W. donosiła także prokuraturze, że urzędnicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dopuścili się przestępstwa, bo przyznając numery PESEL, w których były cyfry 729, ukryli pochodzenie żydowskie tych osób. O Żydach mówi, że to „banda” i „grupa mafijna”.
   
   Na pytanie, czy nie obawia się konsekwencji, odpowiada: – Wam się nie mieści w głowie, że dla prawdy można wiele poświęcić. W przypadku wykrycia przestępstwa wszystkie metody pozyskiwania informacji są dozwolone. I się rozłącza.
   
   „Dzwonić tylko w polskich sprawach”
   
   Na stronie Znanylekarz.pl, gdzie pacjenci oceniają lekarzy, o W. czytamy różne opinie. „Pani doktor chyba pomyliła profesje, zajmuje się ekologią i Kościołem zamiast pacjentami, na wizycie opowiadała mi o ginącym gatunku ryb i seksie tylko i wyłącznie po ślubie” – pisze Justyna W.
   
   „Jedyne, co miała mi do powiedzenia, to wygłoszenie swoich poglądów na temat stosunku młodych ludzi do małżeństwa, poleceniu mi mierzenia codziennie rano temperatury i antykoncepcji prowadzonej metodą naturalną, przekazaniu informacji o jakże wielkiej szkodliwości i złych skutkach całej antykoncepcji doustnej, (…) przywołaniu i przedstawieniu obrazów z Biblii dotyczących diabła przedstawionego jako zwierze z kopytami” – pisze inna kobieta.
   
   Halina W. nie zamierza zamykać strony. – Nie łamię prawa – twierdzi.
   
   Na swojej stronie podaje do siebie numer komórki. Zastrzega, by dzwonić „tylko w polskich sprawach”.
   
   Po naszej interwencji sprawą zajmie się Okręgowa Izba Lekarska w Rzeszowie. – Pani doktor poniesie konsekwencje ujawnienia danych pacjentek i publikowania treści antysemickich – zapewnia Grzegorz Siteń, rzecznik odpowiedzialności zawodowej przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Rzeszowie. – Nigdy wcześniej nie spotkaliśmy się z takim przypadkiem – twierdzi Siteń.
   
   Imiona pacjentek Haliny W. na ich prośbę zostały zmienione
   
   
   Za:http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10949453,_Zyd_ukrywa_sie_pod_PESEL_em___P ani_ginekolog_ujawnia.html
   „7, 2, 9, czyli jesteś Żydem”. Według pani ginekolog W.
   
   - Była fachowcem, dobrze prowadziła ciąże, do tej pory pacjentki za nią dzwonią – mówi prezes poradni ginekologicznej „Femina” w Rzeszowie, w której do listopada ub. r. pracowała Halina W., autorka antysemickiej strony internetowej.
   
   
   Prezes Jerzy Masłowski ma pretensje do „Gazety”. – Po co podawaliście, że ona u nas pracowała? Pani doktor nie wiedziała, że to my złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury – złości się.
   
   - A dlaczego mielibyśmy to ukrywać? – dziwię się.
   
   
   - Bo to co robi na swojej stronie Halina W. może być kojarzone z Feminą – pokrzykuje prezes poradni.
   
   - Skojarzeń się nie uniknie. W końcu pani doktor przyjmowała pacjentki w waszej poradni – przekonuję.
   
   Cofnijmy się na chwilę do ub. roku. 28 czerwca do prezesa Masłowskiego dzwoni znajomy.
   
   - Nieźle uzdrawiacie – słyszy ironiczny tekst w słuchawce. Masłowski dowiaduje się, że pracująca u nich ginekolog Halina W. prowadzi stronę internetową uzdrawiamy.com.pl. A na stronie same antysemickie teksty i dane osobowe – jak się później okaże – m.in. pacjentek Feminy.
   
   Masłowski wyłapuje na stronie dwa nazwiska kobiet. Kojarzy, że są pacjentkami ich przychodni. Halina W. oskarża je, że mają pochodzenie żydowskie, bo w ich PESEL-ach występują cyfry 7,2,9. A to według pani doktor dowód na ukrywanie tożsamości żydowskiej.
   
   A urzędnicy z MSWiA biorą udział w międzynarodowym spisku nadając w PESEL-ach numery 729 i przez to „tworzą mafię w obrębie niepodległego kraju”.
   
   - Ukrywanie tożsamości to rasizm – próbowała mi w środę pokrętnie wmówić Halina W.
   
   Ujawniła dane swoich pacjentek
   
   729 to prefiks kodu kreskowego produktów pochodzących z Izraela. A więc jeśli Polacy w PESEL-ach mają te cyfry to zdaniem Haliny W.:
   
   - Polacy w Polsce zostali oszukani na niesłychaną skalę
   
   - Polska znajduje się pod okupacją ludzi wywodzących się, jak produkty oznakowane 729 – z Izraela, a więc – Żydów.
   
   - Zebrałem wszystkie nazwiska na stronie. Było ich około 100 – 40 proc. to mężczyźni. Nazwiska kobiet wrzuciłem do naszego systemu komputerowego. Wyskoczyło mi, że 11 lub 12 kobiet to pacjentki Haliny W. Nie mogłem tego tak zostawić – wspomina Jerzy Masłowski. Wzywa na rozmowę Halinę W. Stawia sprawę jasno: albo pani doktor usunie antysemickie treści i dane pacjentek albo się rozstajemy.
   
   Pani ginekolog kompletnie się nie przejmuje. Jest przekonana, że „Żydzi praktycznie opanowali już wszystkie instytucje państwa Polskiego”, a przez to „mogą przystąpić do następnego etapu swojego planu, czyli zniewolenia i eliminacji Polaków z ich ziemi”.
   
   Że w Oświęcimiu żadnych komór gazowych nie było, a Żydów zabiła epidemia tyfusu.
   
   Mija się z prawdą historyczną i zdrowym rozsądkiem
   
   Zarząd „Feminy” nie zamierza sprawy zamieść pod dywan. Strona nadal działa. 21 lipca „Femina” pisze doniesienie do prokuratury. „Zwracamy się z uprzejmą prośbą o zbadanie sprawy związanej z działalnością pozamedyczną jednego z udziałowców naszej spółki Pani Haliny W., która na stronie internetowej www.uzdrawiamy.com.pl przedstawia swoje skrajnie antysemickie poglądy mijające się tak z prawdą historyczną, jak i ze zdrowym rozsądkiem”.
   
   „Pani Halina W. jako właścicielka strony podpisuje się pod zawartymi na stronie informacjami własnym nazwiskiem. Wszyscy pozostali udziałowcy spółki Femina uważają, że takie postępowanie Pani Haliny W. jest działaniem na szkodę spółki, daje też podstawę do przyjęcia, iż szereg naszych pacjentek, które nie zgadzają się z przedstawianymi poglądami, mogą mieć złe skojarzenia z naszą firmą”.
   
   W listopadzie, po 10 latach pracy, lekarka dostaje zwolnienie. W odpowiedzi pisze, że zwolnienie jej z pracy to „zaognianie stosunków polsko-żydowskich”.
   
   O Halinie W. od trzech dni mówi cała Polska. Głos w czwartek zabrał nawet Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Zdjęcie jego żony Anne Applebaum pani ginekolog zamieściła na stronie. Podpisała je tak: „Żona jednego z najgorszych polskojęzycznych polityków”.
   
   Sikorski na Twitterze: „Coś jest chyba na rzeczy, bo mam nie tylko żonę wiadomego pochodzenia, ale i wszystkie trefne cyfry w PESELu”.
   
   Chciała być europosłem
   
   - Pani W. potrzebny jest… – prezes Masłowski nie chce kończyć. Nie może przeboleć, dlaczego to właśnie ich spotkało takie nieszczęście.
   
   - Skąd pani doktor miała dane pacjentek? – pytam.
   
   - Ona w każdych wyborach startowała. Kiedyś z list LPR, potem z tego, no, co Wałęsa tam do tego, no, w Irlandii pojechał – szuka w pamięci Jerzy Masłowski. – I przed wyborami zbierała nazwiska pod listą poparcia. W gabinecie prosiła o nazwiska pacjentek. A te podawały PESEL-e – podejrzewa prezes Feminy.
   
   W internecie szukam informacji o politycznej działalności lekarki. Znajduję tylko, że w 2009 r. startowała z list Libertas Polska do europarlamentu. To właśnie to ugrupowanie, którego prezes nie mógł sobie przypomnieć.
   
   „Skargi na dr W.? Ani jednej na piśmie”
   
   Gdy Halina W. jest teraz na ustach całej Polski, dostaje wsparcie od wyznawców podobnych spiskowych teorii dziejów.
   
   „Droga Pani Halino, szechterowski atak na Panią trzeba monitorować, nagłaśniać i przedsięwziąć wszelkie środki, aby móc w jakikolwiek sposób udzielić Pani pomoc – deklaruje niejaki doktor Zenon Jaszczuk na stronie polskwalczaca.com.
   
   Prezes Masłowski próbuje scharakteryzować Halinę W. – Cicha, skryta, głęboka katoliczka, patriotka, codziennie chodziła do kościoła, jeździła na pielgrzymki do Lourdes i Medjugorie. Nikt jej nie pomógł.
   
   - W czym? – pytam.
   
   - By ten antysemityzm odrzuciła – odpowiada.
   
   - Były skargi na panią doktor?
   
   - Ani jednej na piśmie. Pacjentki, jak się skarżyły, to tylko na to, że nie wypisuje tabletek antykoncepcyjnych. Ale lekarz ma prawo odmówić. Była fachowcem, dobrze prowadziła ciąże – mówi Masłowski.
   
   Halina W. w czwartek przestała odbierać telefon. Nikt nie potrafi powiedzieć, czy prywatnie przyjmuje pacjentki. Próbuje tego dociec Okręgowa Izba Lekarska w Rzeszowie. Na razie bezskutecznie.
   
   - Aż takim potworem od strony medycznej pani doktor nie była – kończy Jerzy Masłowski.
   
   
   Za: http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10956931,_7__2__9__czyli_jestes_Zydem___Wedlug_pani_ginekol og.html
   Antysemicka strona pani doktor. GIODO: Zajmiemy się tym
   
   
   Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych zajmie się stroną internetową rzeszowskiej ginekolog Haliny W., która ujawnia m.in. dane personalne swoich pacjentek i oskarża je o ukrywanie pochodzenia żydowskiego – to efekt publikacji „Gazety”.
   
   
   - Sprawa budzi nasze zastrzeżenia. W związku z tym zajmiemy się nią z urzędu. Jeśli to sama lekarka dopuszcza działań niezgodnych z prawem, grozi jej odpowiedzialność karna – nawet do 2 lat więzienia. Publikowanie bezprawnie danych osobowych jest karalne. Poza tym, w tym przypadku możemy mieć również do czynienia ze złamaniem przez panią doktor tajemnicy lekarskiej – mówi „Gazecie” Małgorzata Kałużyńska-Jasak, rzecznik Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.
   
   Śledztwo w tej sprawie od kilku miesięcy prowadzi także Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów. Halina W. – jak napisaliśmy wczoraj – od listopada 2010 r. prowadzi w internecie stronę Uzdrawiamy.com.pl. Zamieszcza na niej antysemicki artykuły. Pisze na niej, że „Żydzi praktycznie opanowali już wszystkie instytucje państwa Polskiego”, a przez to „mogą przystąpić do następnego etapu swojego planu, czyli zniewolenia i eliminacji Polaków z ich ziemi”.
   
   
   Na stronie zamieszcza również dane personalne m.in. swoich pacjentek, podaje ich numery PESEL. Na ich podstawie oraz numerów rejestracyjnych aut „odkrywa” żydowskie pochodzenie pacjentek. Dla lekarki kluczowe są cyfry 7, 2 i 9. Jeśli pojawiają się w numerach PESEL lub rejestracji, dowodzą – według niej – że ktoś ma korzenie żydowskie.
   
   Na stronie zamieszcza również zdjęcia: „Stop judaizacji Polski. Polska należy do Polaków”, „Judeopolonia jako nowotwór – podstępnie i skrycie – niszczący Polskę od wewnątrz”, „Nie ufaj (izra) ELITOM”. Na innym zdjęciu jest karykatura Żyda z plikiem banknotów w ręce na tle mapy Polski. Podpis: „Czy nie widzisz nic? Jak kradną twoją wolność”.
   
   Halina W. nie ma sobie nic do zarzucenia. – Dążę do prawdy – twierdzi. A tą prawdą – według niej – jest ujawnianie osób pochodzenia żydowskiego. – Ci ludzie ukrywają pochodzenie dla korzyści materialnych – mówi W.
   
   Po naszej interwencji sprawą zajęła się również Okręgowa Izba Lekarska w Rzeszowie. Izba zapewnia, że rzeszowska ginekolog poniesie konsekwencje ujawnienia danych pacjentek i publikowania treści antysemickich.
   
   
   Za: http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10951009,Antysemicka_strona_pani_doktor__GIODO__Zajmiemy_si e.html
   O

ODPOWIEDZ



Wydawca portalu HOTNEWS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści  zamieszczane przez użytkowników tejże strony. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.



Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę