nomiczny, gospodarka stanęła na głowie. Polska ma najsilniejszą walutę w Europie i największe bezrobocie - wydaje się to absurdem - ale to prawidłowość. Silna waluta to katastrofa dla eksportu, polskie towary tracą konkurencyjność, firmy nie inwestują, zwalniają ludzi. Jednocześnie nasza silna złotówka zwieksza import, promuje cudze i zmniejsza bezrobocie u cudzoziemców. Takie są prawa ekonomii, które przekładają się na rzeczywistość w naszej Polsce, co widać jak na dłoni. Wiadomo, że kraje słabe gospodarczo zwiększają swoją siłę dzięki eksportowi. Odpowiedzialność ponosi żandarmem tego modelu ekonomicznergo Leszek Balcerowicz, NBP, Rada Polityki Pieniężnej. Od wielu lat serwują najwyższe stopy procentowe świata co sciąga do Polski spekulantów, którzy wykupują polskie papiery dłużne za które otrzymują potem lichwairskie odsetki- z naszych kieszeni. Ten chory system ma wiele minusów:- bessa inwestycyjna, -bardzo wysokie opodatkowanie pracy,- astronomiczne tempo wzrostu długu publicznego i inne. Jedyny plus to silna złotówka, która zmniejsza poziom zadłużenia zagranicznego. Dlaczego to piszę bo PiS obiecał dwie zasadnicze rzeczy: 1/ zaprowadzenia spwiedliwości w sferze praworządności( nad czym solidnie pracuje), 2/ antybalcerowiczowskie zreformowanie gospodarki produkujacej rekordową nędzę i rekordową liczbę bezrobotnych.- w tym wzgledzie jednak nic się nie dzieje- króluje nadal gangsterski, monetarystyczny kapitalizm. Z niepokojem czekamy na sensowność i przyzwoitość gospodarczą. Chyba nie po to Panowie Kaczyńscy wyrwali Polskę z łap postkomuszych macherów, by nie ratować gospodarki. Jeżeli to nie nastapi to najzdolniejsza polska młodzież dalej będzie wyciekać z chorej OJCZYZNY.