Dodawanie komentarza

Do tematu: Re:nemo IIIcz.

Komentarze do artykułu: Prezydent milczy

POKAŻ WSZYSTKIE WĄTKI

Re:nemo IIIcz.

~ROSOMAK_Navy SEAL

2006-07-31 06:40:33

Kiedy strach dogania chciwośĆ- po przeczytaniu zastanówcie się,co NAS czeka,na co nie będziemy mieli wpływu,żaden nasz rząd!!!-klania sie,tak chciana przez część Polaków-niepolaków i reklamowana jako cód GLOBALIZACJA i ŻYDZI jak zawsze!!!!
   Poziom spekulacji na giełdach można ocenić w momencie „kiedy strach dogania chciwość” i wówczas inwestorzy dowiadują się, że dla wielu z nich, inwestycje są grą hazadrową. Giełda nowojorska jest nazywana „400 kilowym gorylem” wśród giełd na świecie. Kiedy giełda ta popada w spazmy niżów i wyżów, odbija się to na rynkach papierów wartościowych na całym świecie. Inwestorzy zdenerwowali się zagrożeniem inflacją i dalszym drożeniem pieniądza, wzrostem oprocentowania pozyczek.Jest obawa, że kończy się cykl ekspansji ekonomicznej, podobnie jak to miało miejsce we wczesnych latach 1970. Raz uruchomiony, popęd do sprzedwania, szerzy się, zwłaszcza kiedy bank centralny USA, tak zwany Federal Reserve ostrzega o rosnącej inflacji. Federal Reserve jest instytucją nieależną od rządu USA i jako taka reguluje poziom oprocentowania, tak żeby bez kontroli rządu zwalczać inflacją. Historycznie można zauważyć, że prezesami Federal Reserve są Żydzi, lub bliscy i związani z nimi nie-Żydzi.Obecny prezes Federal Reserve Ben S. Bernanke zeznał 27go kwietnia, 2006, przed kongresem w Washungtonie, że prowadzony przez niego bank centralny USA, prawdopodobnie zwolni trempo podnoszenia oprocentowania krótko terminowych pożyczek. Następnie Bernanke zmienił zdanie i 10go maja na zebraniu Federal Reserve zwiększył o ćwierć procentu oprocentowanie krótko terminowych pożyczek i ostrzegł że następne podwyżki oprocentowania mogą wkrótce nastąpić, zwłaszcz wobec podwyżki cen hurtowych towarów codziennego użytku w ciągu kwietnia. Od tego moment banki centralne w Europie, Turcji, Południowej Koreji, Indiach i Afryce Południowej, między innymi również podniosły oprocentowanie pożyczek.Drożenie pożyczek stwarza problem na giełdzie, ponieważ koszt pozyczek jest swego rodzaju konkurencją w zdobywaniu kapitału i tym samym zwalnia tempo wzrostu gospodarki. W ten sposód wyższe oprocentowanie podnosi ryzyko posiadania udziałów firm dostępnych na giełdzie. Z tego powodu, niektórzy inwestorzy, w przeciągu ostatnich pięciu tygodni, zdecydowali sie zmniejszyć poziom tego ryzyka za pomocą sprzedawania akcji na giełdze, jako logiczne wyjście z niepewnej sytuacji.
   Akcje giełdowe, które na przestrzeni ostatnich kilku lat szły w górę, zwłaszcza na terenie rozwijających się dospodarek „trzeciego świata,” najszybciej spadły w cenie, ponieważ właśnie w tych akcjach inwestorzy mieli najwięcej zysku, którego niechcieli stracić.Akcje te spadły w cenie, ponieważ kupione one były raczej jako spekulacja, niż jako przemyślana inwestycja. Akcje te były kupowane głównie dlatego, że ich ceny szły w górę i w momencie strachu i niepewności przestały być atrakcyjne.W bieżącym roku szybki wzrost rozwijających się gospodarek trzeciego świata robił wrażenie stabilności, nawet gdy giełda w USA przeżwywała chwilowe osłabienie cen. Wrażenie to okazało się płonne, ponieważ gospodarka USA jest największą na świecie i jest kolosalnym źródłem popytu konsumentów, którzy żyją nad stan, wydają wszystkie zarobki i nie oszczędzają.Tak więc inwestorzy na gieldach w innych krajach, przerazili się spadkiem cen akcji na giełdzie w Nowym Jorku w połowie maja 2006. Niż cen w Nowym Jorku w czasie ostatnich pięciu tygodni spowodował jeszcze większy spadek cen akcji na innych giełdach.Nie wiadomo czy cykl wzrostu cen akcji rozpoczęty w 2002 roku jest bliski końca. Nie ma na to dowodów, zwłaszcza że ceny akcji podskoczyły w Nowym Jorku w zeszlym tygodniu i wahania tych cen nie przekroczyły 10% do 15% co tradycyjnie znaczy że te wahania są w ramach tradycyjnie ustalonej normy i nie oznacza początku cyklu niżu na giełdzie. Szeroko piszą o tym komentatorzy w The Wall Street Journal, Los Angeles Times, Chisgo Trbune.Spodziewana podwyżka oprocentowania z końcem czerwca, 2006, przez Federal Reserve z 5% do 5,25% nie powinna zahamować obecnego cyklu ekspansji ekonomicznej, ale naturalnie nie jest to rzeczą pewną w atmosferze strachu przed rosnącą inflacją. Często wygłaszane opinie banków centralnych na temat zagrożenia inflacją, denerwują tak inwestorów jak i spekulantów i przyczyniają się do niestabilności cen akcji na giełdach, zwłaszcza, jak to się mówi. „kiedy strach dogania chciwość.”
   

ODPOWIEDZ

Rosomak

~quit smoking hypnosis hypnotherapy hypnotic hypnos

2006-07-31 06:45:57

Dzieki, ciekawe materialy, nawet bardzo. Pozdrawiam!

ODPOWIEDZ



Wydawca portalu HOTNEWS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści  zamieszczane przez użytkowników tejże strony. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.



Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę