Do dzisiaj pamiętam dowcip rysunkowy autorstwa przekochanego pana Henryka Sawki.
   Naprzeciwko patriotycznego palanta w krakusce siedzi pejsaty starozakonny i poucza:
    -Wy też jesteście narodem wybranym. - Do eksperymentów!!!
   Gdybyż wtedy chciano przemyśleć ten gorzki dowcip ... Ale nie, Na każdą wątpliwość co do staro-nowa wadzunia nasza kochana, baseta Tadeusza i jego szalbierza od widocznej ręki w nocniku była jedna odpowiedź:
   Komuch! Chcesz żeby komuna wróciła? Żeby w sklepach był tylko ocet i herbata?
   Niby skąd miała wracać? Była na miejscu, dobrze ustawiona, robiła swoje i rżała jak kobyła do badaka na widok homeryckich bojów o rodzaj korony dla orła i temu podobnych nieistotnych bzdetów./ orzełek Legionów był bez korony/
   Ocet? Herbata? Świetna dieta! Jedni pili ocet i zagryzali herbatą, inni żarli herbatę i zapijali octem i tak dożyli momentu, w którym wszystko stało przecież otworem. Ale nie... Wybrano polskie piekiełko.
   I jest nam teraz tak dobrze, tak dobrze, że dobrze nam tak ;-p