Bo w kleszej Wiosze już taka bieda, że tylko kurwować …
   Za czasów Peerelu + mój Teść
   Człek Dobry Zacny, ale... Dziwak ?
   Jak Kaczka Dziwaczka, lecz...
   + to oczywista jest rzecz +
   I tak do dziś Go podziwiam !
   Ciężko Teść tyrał, bo nie chciał żebrać,
   raz za prawdziwe zasługi dali mu nagrodę,
   a On + wramach protestu + jej nie odebrał
   (Wyobrażam sobie
   + Teść od dawna w Grobie +
   Jak zaocznie się uśmiali
   ci, co mu ją przyznali @)
   Teść mój miał cukrzyce... I słabe serce,
   od ciężkiej pracy... I życia w poniewierce
   !!
   Więc darmowe leki z apteki wyjątkowo brał,
   choć wyglądał na oko, jak chłop na schwał !
   I po Jego nagłym... I niespodziewanym zgonie
   Zamiast Teścia torba leków ostała po Nim..
   I to jest smutny koniec...
   
   Gdy to pisałem, lecial w radiu przebój niegdysiejszy,
   Gitar Elektrycznych, zbuntowanej wtedy młodzieży,
   zacytować muszę fragment tekstu z pamięci,
   bo ten przebój w kleszej Wiosze dopiero się święci:
   JESTEŚMY WOLNI... MOŻEMY IŚĆ...
   TO JUŻ JEST KONIEC... NIE MA JUŻ NIC...
   Właśnie tak może dziś śpiewać w prozapadłej Wiosze
   Lwia Część Narodu ! Idąc na całość, a nie po trosze !!
   
    Jacek C., dopełniacz nagiej prawdy w + Powiedz NIE cenzurze w imternecie + zawdy DAUSZE BYTĆ MOOŻET NASTUPIT