Dodawanie komentarza

Do tematu: Niegdyś K. I. Gałczyński

Komentarze do artykułu: Powiedz NIE cenzurze w internecie!

POKAŻ WSZYSTKIE WĄTKI

Niegdyś K. I. Gałczyński

~Jacek placek

2011-06-03 20:18:14

jeden z kultowych poetów i także o, dziwo ! satyryków mojego odchodzącego już pokolenia, napisał m.in. pogodny wierszyk Cud w winiarni, którego ostatnia zwrotka sformułowana była tak:
   
   W ambasadzie aniołek,
   opłakał cały stołek,
   druczek, znaczek i bloczek.
   Pożyczył ze zgryzoty
   340 złotych
   i...zniknął, jak obłoczek
   
   Skromny rymarz o ksywie Jacek placek byle jaki, bezczelnie ośmielił się uwspólcześnić, rozwinąć i u personifikować ów beztroski utworek, w sposób następujący:
   
   W świątyni Tomek Wołek,
   obsikał klęcznik, ten matołek,
   na tacę dał 2 złote w złocie,
   powiedział reszta po powrocie...
   Dosiadł się Marek Jurek,
   nie wiadomo imię wymię które ?
   Wiadomo za to, że ma w
   portkach,
   korniszonka, a nie ogórek...
   Ostatni wpadł Kamiński
   Misiek,
   co posrał się w gacie dzisiaj
   bo miał takie widzi mi się...
   Cała Trójca Święta,
   zamiast płacić Ali alimenta,
   poleciała na lotnisko,
   bo moralnie upadła nisko...
   Ukradli ruskie Matrioszki,
   polecieli do kukły USA,
   jej gmerała Augusto Pinocheta,
   co mordując w Chile za ropę,
   dla Cara Usrańskiego,
   a szykanując jeszcze wielu
   potem,
   obronił demosrację z ropą,
   Carowi Usrańskiemu szło
   o to,
   wręczyli mu te Matrioszki
   i dodali od prymasa dla Ali
   kabaretowe czarne pończoszki,
   a Pinochet przestał jej gmerać,
   pochwalił Stalina i Hitlera,
   radził zabić Generała Jaruzela,
   niech skończy się internowania
   karuzela...
   Ustawić nierobów pod płotem
   i pociągnąć w durne łby...
   kulomiotem
   Znów spokojnie zaczął jej
   gmerać,
   chwaląc Ewą Braun i Adolfa,
   rzekł: By night paszjoł wont...
   po smród i pożogi swąd
   a sam acan z Adolfem poszedł
   pod gilotyną grać w... golfa...
   Pozdrówcie Niesioła mego
   z Alą entomologa syna,
   on jest moim zacnym kolegą,
   przez wsypę, świńską grypę,
   ale gufnie w gównie za... Lenina
   
   Tak skończyła się eskapada...
   do Curvy baby i... dziada...
   Ominęła ich u jej gmerała
   biesiada, wyżerka i popijawa
   Zamiast popić, wy pijawki,
   sruuu... do waszej naszej
   w wiosze...
   cuchnącej, gnijącej sadzawki...
   
   Jacek placek dostał czkawki i dzięki niej nie wpadł do sadzawki

ODPOWIEDZ



Wydawca portalu HOTNEWS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści  zamieszczane przez użytkowników tejże strony. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.



Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę