Dodawanie komentarza

Do tematu: A skoro tak i siak,

Komentarze do artykułu: Powiedz NIE cenzurze w internecie!

POKAŻ WSZYSTKIE WĄTKI

A skoro tak i siak,

~Jacek placek

2011-06-04 09:20:02

eto budu jeszczjo...
   srak
   Pałjak bez orła
   w koronie znak
   Poniżej najchyżej ślę jeden z 4 moich najlepszych wierszy satyry nie dworackiej z ostatnich kilku lat, wegetacji w zgnojonej wiosze...
   
   ODWOŁANIE SIĘ DO KULTOWEGO
   W PRL FILMU MIŚ
   
   Kultowy niegdyś film Miś”
   przypomniał mi się dziś.
   Jak chyba pamięta wielu,
   rzecz działa się w Peerelu.
   
   O ile mnie pamięć nie zwodzi,
   wozakowi, co końmi powoził,
   córeczkę powiła żona...
   Więc jakie jej nadać imiona?
   
   Tradycja mi się podoba.
   Tak zwać się ma mała osoba.
   Tak nazwę, niech pan wybaczy -
   choć nie wiem, co to słowo znaczy?!
   
   Podobnie ja współcześnie...
   Gdy los córeczkę mi ześle,
    Korupcją ją nazwę, nie inaczej,
   bo wiem, co korupcja dziś znaczy!
   
   Zaś o korupcji w demokracji,
   wiedział już filozof Platon.
   Wiedzę tę miał nie bez racji
   i chwała wieczysta mu za to.
   
   Poza tym, panie dziejaszku,
   zwykł mawiać, lecz o to mniejsza,
   że większość, panie dziejaszku,
   wcale nie musi być... mądrzejsza...
   
   Ten Platon, choć kochał inaczej,
   lecz bez wątpliwości cienia,
   ta jego odchyłka od normy raczej
   w tej kwestii jest bez znaczenia.
   
   
   
   Link do tego komentarza »
   Zgłoś do usunięcia »
   [ 2010-05-13 22:29:43 ]
   Dosrończenie nastupiti
   Mocno już dorosłe życie Simonki
   Kanjec sersralu
   żegnam Was is das
   bez żalu...
   
   Próbowałem wiersz opublikować w Dzienniku Polskim, ale poeta niejaki Józef Baran puścił fragment, więc mu odpisałem, że jest to manipulacja oraz, że pełny tekst wiersza obroniłby się sam. Do innej gadzinowej prasy nie wysyłałem, bo ten wiersz nie powinien się po niej szlajać.
   Młodzieży edukosro indoktrynowanej i manipulowanej po reformach SZKODNICTWA wyjaśniam, że gadzinową w okresie okupacji hitlerowskiej nazywano wydawaną przez nich prasę polskojęzyczną próbującą z marnym skutkiem szerzyć ichniejszą propagandę.
   Nie bez kozery wspominam ową gadzinówkę, bo oto dziś znowu ponad siedemdziesiąt procentufff Fuj... polskojęzycznej prasy wydawanej tu i teraz, jest w łapach szwabskiego Koncernu Springera.
   Oto, chichot historii, która nie po raz pierwszy zatoczyła koło.
   Tu jeszcze wspomnieć muszę, że w peerelowskich latach, kiedy to w ramach urbanizacji kraju ściągano ze wsi do miast nowych jego mieszkańcufff, w krakowskim Dzienniku Polskim, opublikowano obszerny wywiad z kierowniczką Urzędu Stanu Cywilnego, na temat najczęściej zgłaszanych w Urzędzie imiona dla noworodkufff..Uf...
   Na sam koniec tego wywiadu pani kierowniczka podała fakt, wprost tak śmieszny, że aż niewiarygodny...
   Oto, jakieś małżeństwo tych nowo zamieszkałych miastowych ubrdało sobie wspólnie uzgodniwszy, ze ich nowo urodzona córusia powinna nosić miło dla ich ucha brzmiące imię KURTYZANA...
   To okazało się dopiero dziś wprost prorocze imię w dobie pleniącej się obecnie, jak chwast POPKURWTURZE...
   Rozstając się definitywnie z całym towarzystwem, opisanym powyżej muszę jeszcze to i owo dopowiedzieć a mianowicie, że wymieniana Maria Osterwa+Czekaj pół księżna i co gorsza ćwierć katoliczka w kamienicy przy ul. Pijarskiej, odcyckanej obecnie na własność tak śrubuje ceny najmu mieszkań, że mieszkająca w niej matka koleżanki mojej córki Agnieszki, mająca nieszczęście mieszkać w owej kamienicy, owa koleżanka Agnieszki wpadła w długotrwałą depresję z obawy, że nie będzie w stanie pomóc swojej starej matce, w dalszym zamieszkiwaniu w tym mieszkaniu.
    Tak oto sparszywiała w dobie srapisralizmu wolnorynkowego i dolnospłukowego pół księżna i ćwierć katoliczka... w imię odwiecznej przestrogi i zarazem zachęty od watykańskiej Sekty:
   CUDZA WŁASNOŚĆ RZECZ ŚWIĘTA...
   Ręce precz od niej bydlęta,
   spod płota i cała wasza hołota
   dopisek autora, który musiał sobie rymnąć dla własnej ulgi...
   Tymczasem depresja wspomnianej koleżanki mojej córki okazała się tak silna, ze zlikwidowała prowadzony przez siebie z drugą jej imienniczką kiosk ogólnospożywczy, mówiąc nawiasem położony tuż koło bloku mieszkalnego z wielkiej płyty oddanego do użytku w 1976r., w którym od tego roku mieszkaliśmy w skromnym tak zwanym M+3 początkowo z córką, a obecnie już tylko z żoną i najprawdopodobniej z tego mieszkania odejdziemy do bliżej niewyliczalnej nawet matematycznie NIESKOŃCZONOŚCI...
   A blok ten zlokalizowany jest na pewnym niedużym Osiedlu o nieoficjalnej nazwie im. Edwarda Gierka, pamiętając, że ten jedyny po 1945 r. i do dnia dzisiejszego Wielki Przywódca i Skromny Człowiek, w okresie dekady rządów swojej ekipy doprowadził do wybudowania 3 milionów mieszkań o różnych metrażach, we wszystkich bez mała miastach i miasteczkach Drugiej Polski, którą próbował zbudować z nierobami i leniami, nazywanymi w Tygodniku Satyrycznym Szpilki, słusznie, choć po hucpiarsku PEERELCZYKAMI...
   Tu wyjaśnijmy możliwie najkrócej, że PEERELCZYK samego siebie scharakteryzował najtrafniej, w zrymowanym i powszechnie wówczas krążącym dwu wersie:
   CZY się STOI, CZY SIĘ LEŻY... TRZY TYSIĄCE SIĘ NALEŻY...
   Wracając jeszcze do owych mieszkań, to licząc średnio statystycznie po 3,5 osoby na każde M+2. 3. 4 i 5 o zróżnicowanych metrażach, łatwo wyliczyć, ze nowe pełnokomfortowe mieszkania otrzymało circa 10 milionów owych PEERELCZYKÓW z rodzinkami @
   Zważywszy, że Druga Polska liczyła wtedy nieco ponad 32 milionUfff PEERELEK, PEERELCZYKUfff i PEERELĄTEK dwojga płci okazuje się, że niemal co trzeci sratystyczny Kowalski z rodzinką, owo upragnione mieszkanie dostał
   Mało tego owi PEERELCZYCY mieli obowiązek zgromadzić na książeczkach mieszkaniowych PKO zaledwie 1/3 wkładu mieszkaniowego, który się im oprocentowywał w okresie gromadzenia, zaś na brakujące 2/3 wkładu uzyskiwali bezprocentową długoterminową pozyczkę w uspołecznionych zakładach czy urzędach państwowych, w których z powodzeniem udawali, że ciężko pracują...
   Wreszcie na osratek, jeśli ów sratystyczny Kowalski spłacał pożyczkę terminowo to w sragrodę spłaty dwóch lub jednej z końcowych rat mu umarzano
   Że zaś mieszkania miały spartolone wykończenia, to zasługa ?, zarazy tamtych czasufff CHŁOPOROBOTNIKUfff, których wobec pozornego deficytu wolnych rąk do pracy, dowożono na budowy osiedli za darmo autobusami po to tylko, aby spieprzyli swoją robotę, ale za to podpieprzyli z placu budufff, ile tylko się dało materiałufff budowlanych, na budowę własnych domostw...
   A dało się sukcesywnie i na raty podpieprzyć tyle, że do oficjalnej liczby tych M należy doliczyć jeszcze okazałe domy owych CHŁOPO ROBOTNIKUfff @ do dzisiaj stojące w dobrym stanie w wielu wsiach sprzedanej ze szczętem kleszej Wiochy, nazywanej całkiem bezzasadnie RZECZYPOSPOLITĄ, z niewiadomą właściwie liczbą rzymską... Ale za to z orłem w... KORONIE...
   Dodam, za prawdę powiadam wam już na sam koniec, że nie od rzeczy byłoby jeszcze trzeba doliczyć liczbę kościołufff osiedlowych, wybudowanych z tychże kradzionych materiałufff, a zapłacoinych półlitrufffkami lubo osławionymi wyświechtanym od tysiąca lat zwrotem: Bóg zapłać...
   Poza tym prze imeilowałem go oddzielnie do córki Agnieszki, bo jest w nim fragmencik o niej oraz oddzielnie kuzynowi Wieśkowi. A niech tam on także wie... choć za mną nie zgadza się, bo zapomniał kim był, a kim dziś jest... Oto pamięci wstecznej, amnezji gest
   Jacek placek pozdrawia
   ale puszcza na was paaawia

ODPOWIEDZ



Wydawca portalu HOTNEWS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści  zamieszczane przez użytkowników tejże strony. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.



Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę