Dodawanie komentarza

Do tematu: Ciut prywaty dla brunety

Komentarze do artykułu: Powiedz NIE cenzurze w internecie!

POKAŻ WSZYSTKIE WĄTKI

Ciut prywaty dla brunety

~Jacek placek

2011-06-15 04:42:12

Na naszym tanim i przyjaznym Osiedlu, pojawia się od czasu do czasu brtunetka, lat tak na oko 30... to tyłko gwoli ścisłości. Brunetek z zasady nie zaczepiam, pozostając wierny prawdziwym blondynkom z ich niebiekimi oczyskami i wcale nie głupim, w przeciwieństwie do durnowatych psemek, rzekomo dla nich oraz szkalujących blondynki dowcipów.
    Jednak wspomniana brunetka wyróżnia się poczuciem humoru, który jest miernikiem INTELIGENCJI oraz niebanalną urodą, co również nie jest bez znaczenia...
   Ponieważ ostatnio powracała skądś, z jakimś chłopem, ale za to z rasowym, jak ona sama psem, również brunetem, przeto niżej podpisany podaruje jej wierszyk dla dzieci, poświęcony naszemu kundelkowi, który przez sporo lat był znaczącym członkiem naszej 4 osobowej, łącznie z nim... rodzinki...
   
   
   Kundelek
   
   Nasza córka ma kundelka.
   W domu radość z tego wielka.
   
   Ogonkiem merda bez przerwy,
   tyle w nim wesołej werwy.
   
   Powiem: Smyczka !...nie inaczej,
   już radośnie w górę skacze.
   
   Lecz gdy obcy ktoś za drzwiami,
   groźnie warczy, błyska kłami.
   
   Zaś serdecznie wita gości,
   pełen gościnnej radości.
   
   Kiedyś zdarzyło się, ależ
   stał na stole zupy talerz.
   
   Mojej... i nie w jego misce,
   a ja poszedłem po łyżkę.
   
   Gdy wróciłem kundel-super
   chłeptał żwawo moją zupę.
   
   Że ja się nie brzydzę czasem,
   skończyliśmy zupę razem.
   
   Teraz mam pytanie na bis:
   Jak się nasz kundelek wabi ?
   
   Pytanie niełatwe przecie.
   Myślę, że nie odgadniecie.
   
   I dlatego za was powiem:
   Rebus... kundelek się zowie.
   
   Że Rebus, pojmiecie w mig:
   bo rasy nie odgadł nikt !
   
   W końcu dodam... trudna rada
   żona... to przewodnik stada.
   
   Chociaż ciężko mi to znieść,
   lecz żona mu daje jeść.
   
   Niżej on, córka czasami.
   A mnie kundel nasz ma za nic!
   
   Od autora: Z Rebusem przeżyliśmy szmat czasu, bo aż siedemnaście lat. Bardzo bolało nas jego odejście do nieba zwierząt małych i dużych. Był taką psią indywidualnością, że zasługuje na całą o nim książeczkę. Więc nie dziwcie się, że poświęciłem mu najdłuższy w tym zbiorku wierszyk. Dla jasności dodam, iż opisany w wierszyku incydent z zupą jest aż do końca prawdziwy. Pragnę jednak zwrócić dzieciom uwagę, że chociażby wasz psiak był najmilszy, to wspólnie z jednego talerza jeść z nim nie należy czyli trzeba postępować całkowicie inaczej, niż to uczynił beztroski autor powyższego wierszyka.
   
   Plus jeszcze DWA PIESKIE ODPRYSKI,
   z tym, że tego 2 rasowa brunetka nie powinna odnosiść do siebie
   
   * * *
   Właścicielka lub właściciel, którzy ze swoim psem nie sypiają na jednym łożu... nie zasługują na to, żeby go mieć.
   
   * * *
   Skundlony facet lub facetka, muszą hodować rasowe psy, natomiast rasowy facet lub facetka, mogą sobie pozwolić na luksus hołubienia nierasowego kundla lub kundelki.
   
   Jacek placek

ODPOWIEDZ

Dla ciekawych, srończenie sraw

~Jacek placek

2011-06-16 04:38:11

ludzkości prostytucji i ewolucji
   
   Nawet, gdyby wzorem Busha,
   wąskonosej małpy gibbona,
   Ludzkość durna, zanim skooona
   udała się do buszu, na drzewa,
   też, jak Bush, co kiepsko się miewa.
   Co racja, to tromtasracja i demosracja
   powtórka ewolucji gufno by dała,
   bowiem cywilisracja pełna animuszu,
   a także szwagrze z szablą i w kontuszu,
   ta cywilisracja wciąż tylko się biedzi
   by podciąć gałąź, na której ludzkość...
   SIEDZI...
   
   Jacek placek o ksywie nicpoń i małpolud, po USA zbrodni przeciw ludzkości w Hiroszimie i Nagasaki, dla własnego bezpieczeństwa przed jankeskimi gangsterami i ich żołdakami, spieprza nad rzeczkę w... krzaki... dla niepoznaki

ODPOWIEDZ

Wnimanje, wnimanje !

~Wnimanje, wnimanje !

2011-07-01 18:22:12

Nie mam pojęcia, czy mi się uda kiedyś zidentyfikować tę brunetę, o którą chodzi, po twarzy ?
   Bo zbyt dużo twarzy przewinęło się już w moim tasiemcowym życiu...
   A obecnie mam t.zw. pamięć wsteczną i pamiętam twarze dziewczyn z lat mojej idległej młodości.
   Zaś mówiąc najogólniej, to ja dziewczyny raczej rozpoznawałem po ich... pupach ?!
   Chodzi mi o brunetę, którą w swoim czasie pochwaliłem za to, że nie jest kościotrupem anorektycznym, bo wie doskonale, że dziewczyna musi mieć na czym siedzieć i czym... oddychać !
   Innym razem, gdy gnała do tramwaju, ciągnąc za sobą bagażowy dwukołowy wózeczek, pożegnałem ją tradycyjnym Paaa ! A ona odkrzyknęła mi, że tu powróci.
   Jeszcze innym razem, kiedy nazwałem ją DZIEWCZYNKĄ, szczerze wyznała, że już wcale taką znowu DZIEWCZYNKĄ nie jest...
   
   Tak czy siak... wspomniana brunetka wyróżnia się poczuciem humoru, który jest miernikiem INTELIGENCJI oraz niebanalną urodą, co również nie jest bez znaczenia...
   Ponieważ ostatnio powracała skądś, z jakimś chłopem+jełopem ? Wprawdzie powiadomiła mnie, że wróciła, ale ja wyraziłem wątpliwość, że co mi z tego, skoro z kimś innym ?
   Wtedy ona była na tyle cwana, że aby na wszelki wypadek sobie także mnie zabezpieczyć, stwierdziła, że dla mnie również wróciła PONIEKĄD ?
   
   Wnimanje, wnimanje !

ODPOWIEDZ

Pośmiertne o Rebusie

~Jacek placek

2011-07-09 21:31:34

A wracając po raz ostatni do Rebusa, to kiedy przestał jeść, nawet z ręki Maryny, oznaczało to, iż nie chce już nadal żyć zważywszy, że popęd do odżywiania i vice versa do wydalania niestrawionych resztek pokarmu, są silniejsze od popędu płciowego.
   Ale nikt z naszej pozostałej rodzinki, nie miał sumienia, zanieś Rebusa, za mostek nad Wilgą, aby weterynarz go... uśpił...
   Na szczęście w nieszczęściu, w klatce schodowej naszego bloku mieszkalnego, na X piętrze mieszkała pani, obecnie już też nieżyjąca, która z własnej humanitarnej inicjatywy trzymała w mieszkaniu, przygarnięte bezpańskie psy i koty, często stare i już chore...
   Ponieważ mieliśmy z nią dobre sąsiedzkie stosunki, a z kolei nasz zięć Henryk, był w tym czasie, jak to się mawia, jeszcze całkiem świeżym zięciem, więc został ku swemu niezadowoleniu zobligowany do towarzyszenia sąsiadce i niesienia naszego małego kundelka w takim zwykłym worku plastikowym na zakupy, do tej ostatniej w życiu Rebusa podróży...
   Na szczęście zaś dla Rebusa, był on już tak dalece zniechęcony do dalszego życia, że nie było w nim najmniejszego odruchu obrony...
   Kiedy jednak martwe już, ale jeszcze ciepłe jego ciałko, Heniu mi pokazał przed klatką schodową, mnie staremu już chłopu... stanęły w oczach łzyyy... czego się zresztą nie wstydzę...
   W pobliżu bloku, na trawie, Heniu wykopał nieduży dołek i szczątki Rebusa, ale już nie w tym nierozkładalnym przez Matkę Ziemię worku, pochowaliśmy, a dołek z Heniem wspólnie zasypaliśmy ową wcześniej wykopaną ziemią...
   Tak więc można powiedzieć, że Rebus miał godny pochówek +
   Można też dodać, że na pochówek taki bardziej zasługiwał, od niejednej kreatury, która tylko z nazwy jest człowiekiem ?
   Na sam już koniec wspomnę, że Rebus do samego końca, podczas sikania podnosił jedną z tylnych i rachitycznych nożyn...
   Tu nasuwa się wniosek odnośnie mnie samego ?
   Ponieważ podczas sikania już nie mogę podnieść jednej z nóg, bo straciłbym równowagę, wcale nie ducha, w tej sytuacji, jeśli do tego przestanę już jeść nawet z ręki Maryny, mnie również należy tak, jak Rebusa... uspić + dla obopólnego świętego spokoju +
   
   Jacek placek

ODPOWIEDZ

Żywotna puenta Rebusa

~Jacek placek

2011-07-10 05:51:15

Natomiast jeśli idzie o Rebusa, to warto jeszcze wiedzieć, że okoliczna młodzież z tamtych lat, kiedy Rebus był jeszcze w sile wieku, a młodzież, jak i dziś siadywała na oparciu osiedlowej ławki, trzymając obłocone buciory tam, gdzie powinny spoczywać ich dupy, widząc mnie miotającego się tam i sam z Rebusem na smyczy, bo on łapał to tu, to tam miłe mu zapachy suczek, zacna młodzież, znając dobrze nas z widzenia, mówiła mieżdu soboj, ale tak, żebym usłyszał: O, znowu idzie ten facet z... JEBUSEM...
   Taka ci to była dowcipna młodzież z tamtych lat. Dziś sięgają już zapewne czterdziestki.
   Poza tym kiedy w uczonej książeczce o psach przeczytałem, że kundle czują zapach cieczki suczek na odległość od 10 do 12 kilometrów, wtedy sobie pomyślałem, że gdyby owa zacna młodzież miała taki węęęch, Ehhh ! to w pogoni za swoimi koleżankami zagoniłaby się... na śmierć i jeszcze, aż po dreszcze... na ćwierć +
   
   Jacek placek chronicznie zakatarzony

ODPOWIEDZ

Bruneta+zagwozdka ?

~Jacek placek

2011-07-28 14:31:44

Jacek placek 30.07.2011r. 04:10
   Zaledwie kilka dni wstecz na ławce osiedlowej, przynależnej mi de iure, bo z de facto jest nieco gorzej ? Siedziałem sobie w jaką+taką drugo ja pańską pogodę Bolka o ksywie Wałęsa, aż tu nagle ni stąd, ni zowąd ? Całkiem znienacka przysiadła się do mnie brunetka jakaś+takaś, ale już nie ja pańska Bolka o ksywie Wałęsa, tylko być może owa ab ovo niezidentyfikowana dotąd i do nikąd bruneta ?
   Lat tak na oko miała mniej więcej tyle co tamta ! Ubrana była wizytowo wieczorowo na czarno, choć dzień był jeszcze biały... Ale brunetom różnie się w życiu zdarza ! Więc mnie to wcale nie zdziwiło !
   Zdumiało mnie natomiast, nawet nie to, że się przysiadła ani też, że się do mnie odezwała...
   Wszakże szwagrze, a jakże zdumiała mnie treść jej odzywki, stojąca w całkowitej sprzeczności z jej francją+elegancją ubioru !
   Otóż, poleciała do mnie od niej taka kwestia: Jestem taka zdenerwowana, że muszę się tu zaraz napić ! Po czym zgodnie z tą kwestią, otworzyła elegancką torebkę, z której wysunęła nieco butelkę z przeźroczystą wódką, ale tylko na tyle, żeby wystawała sama szyjka, po czym odkręciła gwintowany pseudo korek i nie wyciągając butelki z torebki, przechyliła butelkę wraz z całą torebką do ust i prosto z t.zw. GWINTA sobie jeden t.zw. GUL gulnęła...
   Zachowała się więc niczym rutynowana t.zw. Menelka i to mnie właśnie zdumiało, bo stało w rażącej sprzeczności z brunetki francją+elegancją !!!
   Pasowałoby to już raczej do krugom drugo ja pańskiego Bolka o ksywie Wałęsa, który w jakimś+takimś wywiadzie chwalił się: Ja... panie w Arłamowie, podczas internowania tych, co mnie pilnowali posyłałem po wódkę, którą potem piliśmy wspólnie...
   
   Wiadomo, że sfuj ! Fuj !
   do swego Fuj ! Lgnie...
   Nie dziwota, bo co hołota,
   to hołota @!
   Na podobieństwo BŁOTA !
   
   Więc brunetka tak mnie zaskoczyła, że powiedziałem do niej tak: No, skoro musisz, to bardzo proszę, a ja z kolei wypałę sobie papierosa, bo także muszę... I być może byłaby okazja+małmazja do zidentyfikowania, czy to ta bruneta o którą biega ? Niestety nagle po Diable, przed ławką wyrósł byle jaki chłop+jełop i musiałem mu przekazać niezidentyfikowaną i nienaruszoną oraz przez iloraz w trzeźwym stanie brunetkę do dalszej przez niego obróbki+cycuuuf Uf ! I ewentualnie realnie brunetki dupki...
   
   Jacek placek górnych i dolnych babskich partii stary, ale do kr
   Do PiS dek, bo urwał sja
   Jacek placek 30.07.2011r. 05:35
   esu chętny i dotąd jeszcze jary... obmacek !
   
   Jacek placek do kańca PO d PiS dany... O, rany !

ODPOWIEDZ

Bruneta+zagwozdka ?

~Jacek placek

2011-07-28 14:35:59

Jacek placek 30.07.2011r. 04:10
   
   Zaledwie kilka dni wstecz na ławce osiedlowej, przynależnej mi de iure, bo z de facto jest nieco gorzej ? Siedziałem sobie w jaką+taką drugo ja pańską pogodę Bolka o ksywie Wałęsa, aż tu nagle ni stąd, ni zowąd ? Całkiem znienacka przysiadła się do mnie brunetka jakaś+takaś, ale już nie ja pańska Bolka o ksywie Wałęsa, tylko być może owa ab ovo niezidentyfikowana dotąd i do nikąd bruneta ?
   Lat tak na oko miała mniej więcej tyle co tamta ! Ubrana była wizytowo wieczorowo na czarno, choć dzień był jeszcze biały... Ale brunetom różnie się w życiu zdarza ! Więc mnie to wcale nie zdziwiło !
   Zdumiało mnie natomiast, nawet nie to, że się przysiadła ani też, że się do mnie odezwała...
   Wszakże szwagrze, a jakże zdumiała mnie treść jej odzywki, stojąca w całkowitej sprzeczności z jej francją+elegancją ubioru !
   Otóż, poleciała do mnie od niej taka kwestia: Jestem taka zdenerwowana, że muszę się tu zaraz napić ! Po czym zgodnie z tą kwestią, otworzyła elegancką torebkę, z której wysunęła nieco butelkę z przeźroczystą wódką, ale tylko na tyle, żeby wystawała sama szyjka, po czym odkręciła gwintowany pseudo korek i nie wyciągając butelki z torebki, przechyliła butelkę wraz z całą torebką do ust i prosto z t.zw. GWINTA sobie jeden t.zw. GUL gulnęła...
   Zachowała się więc niczym rutynowana t.zw. Menelka i to mnie właśnie zdumiało, bo stało w rażącej sprzeczności z brunetki francją+elegancją !!!
   Pasowałoby to już raczej do krugom drugo ja pańskiego Bolka o ksywie Wałęsa, który w jakimś+takimś wywiadzie chwalił się: Ja... panie w Arłamowie, podczas internowania tych, co mnie pilnowali posyłałem po wódkę, którą potem piliśmy wspólnie...
   
   Wiadomo, że sfuj ! Fuj !
   do swego Fuj ! Lgnie...
   Nie dziwota, bo co hołota,
   to hołota @!
   Na podobieństwo BŁOTA !
   
   Więc brunetka tak mnie zaskoczyła, że powiedziałem do niej tak: No, skoro musisz, to bardzo proszę, a ja z kolei wypałę sobie papierosa, bo także muszę... I być może byłaby okazja+małmazja do zidentyfikowania, czy to ta bruneta o którą biega ? Niestety nagle po Diable, przed ławką wyrósł byle jaki chłop+jełop i musiałem mu przekazać niezidentyfikowaną i nienaruszoną oraz przez iloraz w trzeźwym stanie brunetkę do dalszej przez niego obróbki+cycuuuf Uf ! I ewentualnie realnie brunetki dupki...
   
   Jacek placek górnych i dolnych babskich partii stary, ale do kr
   Do PiS dek, bo urwał sja
   Jacek placek 30.07.2011r. 05:35
   esu chętny i dotąd jeszcze jary... obmacek !
   
   Jacek placek do kańca PO d PiS dany... O, rany !

ODPOWIEDZ



Wydawca portalu HOTNEWS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści  zamieszczane przez użytkowników tejże strony. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.



Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę