Dodawanie komentarza

Do tematu: DZIEŃ PAPIESKI PIESKI !

Komentarze do artykułu: Powiedz NIE cenzurze w internecie!

POKAŻ WSZYSTKIE WĄTKI

DZIEŃ PAPIESKI PIESKI !

~JaCek plaCek

2011-10-09 02:35:23

Skazka cudova kamasutrova
   
   Poznano prawdopodobny termin beatyfikacji Jana Pawła II
   
   Z okazji Śniętej Małmazji
   Krezusa Lolka rezusa Pijusa
   w Afryce Ameryce i w Azji
   dni papieża Lolka włóczykija
   z laską czułą Ulom, pod koszulą,
   ale we włóczędze do krajów nędzy
   z kijem, a dla nędzy bez pieniędzy !
   Oto idioto Lolka z papieru papieża
   błogo osławionego, ale z Nieświeża
   
   Srałdynały dłuuugo dumały ?
   Czy Lolek wyczyniał cuda ?
   Ale jak to zwykle obłuda,
   cudem Śniętej Hipokryzji było,
   że Wandzie Półtawskiej,
   zamiast dać, a pjać w ryło
   wsadził kija między uda...
   Bo może ten raz cud się uda
   Tak się zmęczyły srałdynały,
   że z wysiłku się aż pofajdały
   Ale w mig lekarzy sromisja
   i nauka Czarciego Kruka uznała,
   jak nie ? To Inkwizycja Śnięta +
   A podwójne płać ta ludku boży
    alimenta,
   gdyby WandaPółtawska pół dziewica
   powiła bliźniaki w dwóch piwnicach
   I tak to na ołtarze z Wandą wyniosły
   Dawać teraz na tacę podwójne OSŁY @
   Macie tu św. Lolka w sublimacie !
   Nu tjepier dawajcie jeszcze osratnie gacie @
   
   Niezbędne wyjaśnienie wykopane w Googlach na zasradzie Narodu polskiego ZDRADZIE w imię św. Kogla+Mogla @
   
   Sownik Mądrości Jądrowych Sowich JP II Sownik języka watysrańskiego
   Hajki Grundman Gronkowiec Złocisty do tego świętego
   strona guuufna sja wyrówna
   Tyflis obecna nazwa to syfilis
   niedopuszczalna w grach i winach mszalnych w smaku fatalnych
   forma podst. znaczenie: Tyflis AjwajQjurva dawna nazwa Tbilisi
   Tylko agenci głupsi, Stjopa Fakty w INTERIA.PL ~Też
   Jajcarz ? Kopia
   Ściśle tajne fajnie w łajnie zjeść przed otworzeniem i przeczytaniem
   Cud Olka Kwaśniewskiego małpi kit? - Onet.pl w okowicie i życie? jak widzicie
   
   Cud Olka Kwaśniewskiego małpi kit? Onet.pl w okowicie i życie, jak widzicie
   
   Komentowany artykuł: Poznano prawdopodobny termin beatyfikacji Jana Pawła II [370]
   
   Komentowany artykuł: Poznano prawdopodobny termin beatyfikacji Jana Pawła II [370]
   Dwukrotna publikacja i jej potwierdzenia poniżej:
   
   ~Cud Olka Kwaśniewskiego małpi kit? Onet.pl w okowicie i życie?. jak widzicie
    dzisiaj, 06:04
   ~Niezbędne wyjaśnienie wykopane w Googlach na zasradzie Narodu polskiego ZDRADZIE w imię św. Kogla+Mogla @
   dzisiaj, 06:04
   JaCek plaCek, Co ma na prawdę plaCet !

ODPOWIEDZ

Jeszcze coś z fora 44

~Jacek placek

2011-10-09 06:26:02

Bo pora na Telesfora
   I na Cztery Litery też trwa
   KINGA RUSIN
   POKAZUJE MAJTKI
   dobrze, że jeszcze Rusin je ma
   bo na widok Kingi w Kongo dupy
   gęsto ścieliłyby się !biskupie trupy
   w starym grobie Agamem...łona ?
   bo ta dzivka, to była żona
   Tomasza Lisa CHAMMANA @
   Za to Lolek Kingę przytulił do
   swego gufno wartego już ogona @
   A do tego puścił mój komentarz
   jaki+taki dziś wiochy cmentarz +
   po prośbie u samego Boga Ozyrysa
   prozą, co wieje grozą i CHAMA
   Tomasza
   od Annasza do Kajfasza, ale Lisa
   Pod hasłem po kliknięciu do otwarcia
   Coś z innej beczki, proszę chamskiej
   wycieczki
   Dupa Kingi Rusin jest nie do zdarcia !
   Więc suka Rusin musi, bo dostaje cieczki
   
   ~Jacek placek, używający niestety coraz częściej słów obsceniczych i rynsztokowych, ale na tych, co sobie na to zasłużyli... wto, 10:23
   

ODPOWIEDZ

Zakończenie artykułu

~JaCek plaCek

2011-10-09 18:53:46

Laury dla Wielkiego Człowiekw
   Historia Ireny Sendlerowej jest wielką historią heroizmu na skalę trudną do wyobrażenia. Pokojowa Nagroda Nobla byłaby najbardziej właściwym uhonorowaniem jej wielkiej misji i przez to oddaniem hołdu wszystkim innym, którzy nie zawahali się przed najbardziej heroicznym z heroicznych czynów - narażaniem własnego życia dla ratowania życia bliźniego w potrzebie.
   
   Irena Sendlerowa nie żyje
   wiadomosci.gazeta.pl › Wiadomości › ArchiwumPodobne 12 Maj 2008
   Podczas II wojny światowej uratowała ok. 2,5 tysiąca żydowskich dzieci z getta warszawskiego, od niechybnej śmierci w komorach gazowych + Aresztowana przez Gestapo, miała trafić przed …
   Kliknij, otwórz. Przeczytaj o Niej i miej Ją w dobrej Pamięci, a zbrodniarzy szwabskich też miej Młodzieży szkolna nauczana HISTERII i RELIGIJI, po reformach SZKODNICTWA. a dodatkowo jeszcze INDOKTRYNOWANA, przez jednak o tym też wszystkim dobrze zapamiętaj ! Ale z całkiem innych powodów @
   Wesprzyjmy tę inicjatywę i opowiedzmy o niej innym. Opowiedzmy o Irenie Sendlerowej naszym dzieciom, przyjaciołom nie Polakom, bo świat powinien się o Niej dowiedzieć i pochylić przed Nią czoła.
   Dziękuję wszystkim naszym Czytelnikom z całego świata, którzy wsparli tę akcję. Proszę przesyłać ten artykuł i apel o wsparcie akcji wszystkim swoim znajomym na całym świecie.
   Proszę spojrzeć też na Listy do Redakcji
   Copyright 2003, 2004, 2005, 2006 by www.gazetagazeta.com
   Tu poza plecami wymienionej gazety muszę wspomnieć koniecznie o swym nieżyjącym już Teściu. Człowieku okazałej postury i groźnego wzroku, ale niebywałej dobroci serca, który póki żył zastąpił mi w pewnym sensie mojego Ojca, beatialsko zamordowanego strzałem w tył głowy w hitlerowskim Obozie Zagłady Auschwitz+Birkenau latem 1942 r. i którym do mojego odejścia w niebyt odbijać się będzie nieustającą pełną wdzięczności pamięcią.
   Mój Teść Bolesław Baran,działając w okresie okupacji hitlerowskiej w cywilnej organizacji AK-owskiej, a będąc równocześnie urzędnikiem władz administrujących dzielnicą Kazimierz, w urzędzie zlokalizowanym przy Placu Wolnica, mając dostęp do formularzy kenkart oraz kartek żywnościowych, na skutek różnych urzędniczych machlojek ? obdzielał jednymi i drugimi Żydów i innych będących w potrzebie osób nie żydowskiego pochodzenia. W takie lewe ? kartki żywnościowe, zaopatrywał też m.in. Klasztor ss. Urszulanek i Klasztor ss. Albertynek, które to Siostry prowadziły na własną rękę różne akcje charytatywnej pomocy potrzebującym. Kartki żywnościowe szły też do biedujących aktorów krakowskich, którzy nie chcieli występować w przedstawieniach organizowanych dla Niemców. Spośród takich aktorów wymienię Zdzisława Mrożewskiego, pamiętnego choćby z filmu Wojciecha Hasa pt. Pożegnania, nakręconego na podstawie powieści Stanisława Dygata, męża znanej aktorki.m.in. z Kabaretu Starszych Panów czy z najlepszego chyba filmu Andrzeja Wajdy, co jest zasługą samej powieści W.Rejmonta Ziemia Obiecana Kaliny Jędrusik. We wspomnianym filmie Hasa, Mrożewski, z uwagi na swoją nieomal hrabiowską ? Prezencję, grał nobliwego inteligenckiego tatę głównego bohatera filmu, kreowanego przez Tadeusza Janczara, na sfrustrowanego i zbuntowanego przedwojennego młodego inteligencika.
   A skoro już mowa o aktorach żydowskiej proweniencji, to nie sposób nie wymienić aktorki Żydówki Janiny Singer, odtwórczyni roli Żydówki Racheli, córki Żyda karczmarza, w pierwszej inscenizacji Wesela, zrealizowanej jeszcze przez samego Stanisława Wyspiańskiego, której lewa ? kenkarta otrzymana od mojego Teścia, uratowała życie !
   Uratowała taka kenkarta życie również innej aktorce Żydówce Janinie Wernicz !
   Teść wymieniał jeszcze innych aktorów polskich, którzy odmówili gry dla hitlerowców, cierpiąc głodną i chłodną biedę, ale kiedy to mówił słuchałem go w tamtych latach nie dość dokładnie.
   Aż się tu prosi, żeby nieco rozwijając najbardziej znany cytat z wiersza Poety księdza Jana Twardowskiego, powiedzieć: Spieszmy się nie tylko kochać ludzi, ale także dokładnie ich słuchać, bo tak szybko odchodzą !
   Muszę też powiedzieć, że nawet Żydzi w Izraelu docenili zasługi Teścia, przyznając mu ichniejszy medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Jest o tym krótka notatka w obszernym opracowaniu naukowym Żyda Michała Grynberga, pracownika Żydowskiego Instytutu Historycznego, współpracującego z Yad Vashem w Jerozolimie PWN, Warszawa 1993.
   Tymczasem upadająca już Polska Rzeczpospolita Ludowa obdarowała go zaledwie, także zasłużonym, ale trochę nawet śmiesznym medalem Za Długoletnie Pożycie Małżeńskie.
   To już II Rzeczpospolita, była hojniejsza, bowiem kiedy jako młody człowiek uratował tonącego, przyznała mu medal Za Ratowanie Tonących, chyba tak on się nazywał ?, które to zresztą odznaczenie Teść mój cenił sobie najwyżej.
   Także moi Rodzice. Przed wrześniem 1939 r. wzięli na przechowanie od sąsiadów, młodego małżeństwa żydowskiego z naprzeciwka, ciężki komplet przeróżnych sztućców z czystego srebra, króry w mieszkaniu po moich Rodzicach do dziś nieużywany, moja Córka z mężem skrzętnie przechowują.
   Prawdopodobnie ucieczka się jednak nie powiodła, bo nikt dotąd po owo srebro się nie zgłosi ?
   Nie jestem wprawdzie przesądny ? Uważam jednak, że używanie owych sztućców, w dodatku do jedzenia, zwłaszcza w stosunku do morzonego w Obozie Zagłady, zapamiętajmy AUSCHWITZ+BIRKENAU @ a nie Oświęcim !, także głodem mojego Ojca, znanego Córce Agnieszce oraz jej Mężowi Henrykowi tylko z fotografii, nie mogłoby wyjść im na zdrowie
   
   Konfontacja dwóch bliskich mi Osób !
   W ewentualnym dokończeniu ?
   
   JaCek plaCek

ODPOWIEDZ

W oparciu o sondażowo+

~JaCek plaCek

2011-10-09 21:55:16

montażowe wyniki wysrorów fotela+PO fortelach są pluskwy, przez które na portalach podsłuchiwać i podsumowywać bandy osrozycyjne wcale nie w Oslo ?. będą Tuska platfuska kiepskiego fuj ! Bolisty, strzelone przez niego na ślepo, do własnej bramki SAMOBÓJE i PO każdym, na portalach, z radością wpisywać mu kolejną DWÓJĘ
   To tyle byłoby prozą,
   Jacek placek amator, nie pyta za ile ?
   Chociaż już ta proza, to zgroza @
   
   Więc po wyborczej ciszy, może stary wiersz satyryczny na przychylność wrogów bezskutecznej, nieodpowiedzialnej i bezkarnej demosracji ?, może on liczyć
   
   Przed wierszem będzie motto,
   przeczytaj je wyborco idiotto !
   
   Nie warto wchodzić dwa razy
   do tej samej rzeki,
   gdy wiem że korytem popłyną
   znów te same ścieki @
   
   SMUTNY FINAŁ
   WESOŁEGO WYBORCZEGO CYRKU
   
   Zbliżają się wybory. Czekał tata od lata.
   Spoty i kontr spoty. Debata kontr debata.
   Na tych spotach dla wyborczej hołoty,
   same mendy lub kontr mendy nicpoty @
   Gdzie spojrzeć, wokoło same bilbordy ?
   z nich kuszą lub straszą wciąż te same mordy.
   Gdy ich widzę, to powiem wam, ja stary wyga
   że na ich widok najzwyczajniej... rzygam.
   Jeden męt większy przy mniejszym męcie,
   obaj wy szlajani od lat w parlamencie.
   Chyba z nich każdy z nas sobie drwi,
   żadnego zastrzyku jakiejś świeżej krwi.
   A jak sobie pomyślę, zaś w myśli nie błądzę,
   że ten cyrk, to za nasze podatników pieniądze,
   wtedy już bierze mnie ciężka cholera
   i kuozik, jak Góralom w kieseni sie uotwiera !
   Politycy, jak w cyrku tańczą na cienkiej linie.
   To jest cyrk, i kabaret i komedia, jak w kinie.
   Można rzec śmiało, że to już „trzy w jednym”,
   jeden polityk ładny, a zaś drugi wredny.
   Spotkania z wyborcami, dźwięk orkiestry d ę t e j,
   tu programy załgane, a tam znów rozdęte.
   Chwalą się politycy, choć dawno już po wiośnie,
   ale od wiosny ponoć wskaźnik PKB rośnie.
   Czy wzrośnie ? Na sto procent wzrośnie ?
   Gdy w Insurekcję oni zawisną za jaja na sośnie
   Pewien gość zauważył, że rośnie mu co dnia,
   jego własny wskaźnik. Ale tylko w spodniach.
   Oprócz orkiestry dętej, także cyrkowa gra,
   brzmienie obu się splata w skoczne trata-ta!
   Ciśnienie w cyrku rośnie, aż pulsują skronie.
   A tu powolutku IV RP tonie...
   Lecz jak na Titanicu, chocholi taniec trwa,
   bo cyrkowa wraz z d ę t ą, wciąż grają tratata !
   Za to ,kto już z góry ! tej makulatury zna finał,
   taki zamiast rozpruć sobie flaki idzie do kina.
   
   Jacek C., dopełniacz nagiej prawdy i satyryk-nie dworski, co powyższy utworek wyciągnął za swojego lamusa, bo go naszła PO kusa Kwasa pijusa i Benedykta XVI do tego hitlerjugendusa byłego
   Opublikowano 16.05.2010 23:03
   W momencie wysyłki były 492 komentarze
   Wot ! Pażiwjom uwidjom ?
   Jest to ostateczna wersja CYRKU
   
   Ciotka Pulpecja
   Piekna poezja.Dziekuje.
   ~1234 17 maj, 01:14
   
   Jedna zaledwie nie sfingowana opinia, co musi wystarczyć w wiosze het ta, wiś ta, wiooo ! znanej z Qurviozalnego w skali światowej instrumentu prawnego, zwanego dla niepoznaki po łacinie LIBERUM VETO, będącego O, zgrozo ! Wyrazem szczytu, pełnego biedy skowytu ZŁOTEJ WOLNOŚCI SZLACHECKIEJ @ Oczywiście, jeśli szlachciura miał, jaką taką ja pańską nietutejszą gejszę, żeby zarzucić jej na łeb kimonową KIECKĘ, za sutą KIESKĘ !
   
   JaCek plaCek się cieszy, bo wrzuceniem kartki do urny, choć zeń starzec jurny ! nie grzeszy @
   

ODPOWIEDZ

Kompilacja ze staroci @

~JaCek plaCek

2011-10-10 01:31:52

Na początek tanie pranie !
   Wiochą myślą, że rządzą
   nierządne, ale drogie dranie @
   
   Nowak: Kaczyński nie buduje partii, tylko sektę polityczną
   
   Jarosław Kaczyński nie buduje dzisiaj partii, ale sektę polityczną i potrzebuje do tej nowej formy organizacji partyjnej gigantycznych emocji i ideologii. W związku z tym na tragedii smoleńskiej buduje teraz nowe spoiwo, nowy mistycyzm. Elżbieta Jakubiak ze złamanym kręgosłupem przeszła na stronę wyznawców Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli parlament zmieni i wprowadzi ustawę o parytetach, to prezydent ją zaakceptuje, powiedział w pierwszej części rozmowy dla Onet.pl Sławomir Nowak, przewodniczący Regionu Pomorskiego PO.
   
   WPROWADZENIE PROZĄ...
   Co PO PiS duje śmichem i grozą
   
   Jeśli idzie o wytłuszczonym drukiem wydrukowane już na wstępie resume artykułu. Nie wiem, jak to się fachowo po dziennikarsku nazywa, bo do dziennikarzy od zawsze miałem stosunek i uczucia ambiwalentne ?@
   Ceniłem ich za podanie faktu, oczywiście o ile był on prawdziwy ? Natomiast olewałem ich komentarze do owego faktu, nazywając ich pogardliwie PISMAKAMI @ lub KŁAPACZAMI @
   Od zawsze też wiedziałem, że są oni sługusami aktualnej władzy, jak tako przez nią opłacanymi. Obecnie pozostaje to w pełni aktualme, a jedyną zmianą jest to, iż obecnie są sługusami określonych band partyjnych, których w sprzedanej wiosze mamy skouko ugodno ?@
   Jeśli zaś idzie o samą treść owego resume ? To skromnie pozwolę sobie zauważyć, że sekta polityczna czy raczej srajtyjna, to jak mówią Bracia Piwni jeszcze małe piwo ?
   W porównaniu do ogromnej dębowej jego beki, jaką jest od 2000 lat SEKTA WATYKAŃSKA +
   Jeśli idzie o Elkę Jakubiak, to pozwolę sobie zauważyć, że to nic nadzwyczajnego, że przeszła, a jeśli chodzi o wspomniany kręgosłup, to myślę, iż nie idzie o ideowy, bo takiego politycy w ogóle nie mają ?!
   A gdy już mają jego namiastkę, to ich jedyną ideologią, pozostaje załapać się do koryta, co najmniej do następnych wyborufff Uf ! Najlepiej na koszt wszystkich podatnikuuuf UF i durnych swoich wyborcufff Uf ! W tym drugim przypadku, to bardzo dobrze, skoro SAM TEGO CHCIAŁEŚ GRZEGORZU DYNDAŁO ! Ewentualnie dochodzą jeszcze z reguły tajni sponsorzy ? Śmierdzący ogromem brudnych pieniędzy, którym po ewentualnym dorwaniu się do żłobu, każdy z wygranych ŻŁOBUfff Ufff ! musi się obligatoryjnie ODWDZIĘCZYĆ !!!
   Na koniec, rzecz najsmaczniejsza wspomniane tony PARYTETU ? Czyżby chodziło o te niepoliczone tony PARYTETU ZŁOTA zrabowanego z ówczesnego Narodowego Banku Polskiego + przez osratni rząd sranacyjnych tromta sratufff Uf ! Jeszcze przed pamiętnym wrześniem 1939 roku ? Kiedy to spieprzyli BOJA TERSKO, aż do samego Londynu, w którym,, wygodnie sobie gnili, aż do czssu, gdy osratni rezydent przyleciał, ale nie z PARYTETEM ?, a zaledwie z insygniami godłem, na którym był orzeł, ale w dodatku z KORONĄ na łbie
   A do dziś nie bardzo wiadomo, czy powróciły owe tony złota, czy też nadal utrzymują się z owego złota i żyją w dostatku POPŁUCZYNY po owym BOJA TERSKIM rządzie ? Nierządem na skraju obczyzny w krzakach nad Tamizą, aż do na łbie orła w kondonie siwizny i do powrotu rezymenda Ryśka Kaczorowskiego, nie wiadomo dlaczego ? Do oj ! cowizny.
   Na sczastej poleciał do Smoleńska, nie wiadomo po co ? I cholera Balcera, zabiła go na wieki, ku radości ABW i Bezpieki katastrofa samolota trumny, choć Polak durny DUMNY ! Żąda od rządu nierządem na Wawelu ZŁOTEJ URNY @
   RESUME
   Od poronionego chrztu Polski SEKTA WATYKAŃSKA pławi się ona w klejnotach i złocie !
   Uwielbia na cześć swoich licznych bożkufff Uf ! Stawiać im POMNIKI. Więc jeśliby owo ZŁOTO PARYTETOWE odnalazło się opacznym losu zrządzeniem, pozorny błąd w zapisie słowa opatrzność jest świadomie zamierzony, przyp. aut., mam propozycję, aby jednak przeznaczyć owo złoto na owe urny + Polakowi, co na wieki, gumki od weków DURNY !
   Niestety dziś w sprzedanej każdemu, kto tylko chciał ? i miał w tym własny biznes ! wiosze, z wyłączniem dóbr martwej ręki ? W której czarne klesze cmentarne hieny @ na cześć Lolka o ksywie Drugiej Polski demolka, nucą fałszując @ psalmy i japońskie sprośne śpiewki dla pewnej moherowej dziewki
   JaCek plaCek POPiS dał na Całego, ale gufno wam do tego

ODPOWIEDZ

WERSJA WYJŚCIOWA

~JaCek plaCek

2011-10-10 06:16:24

czyli
   EXODUS + KSIĘGA WYJŚCIA
   i ZEJŚCIA PO PRZEJŚCIACH
   
   Jacek C., z byle flagi, jak Kwas flak się nie urwie,
   a rada w tej fraszce dana + każdemu z was się przyda:
   Z dwojga złego już lepsza cała kurwa, niż półkurwie,
   a pazerny pół Żyd jest gorszy od całego bogatego Żyda !
   
   WERSJA PROSTO Z ŻYCIA
   czyli
   JOLKA + KWAS
   MAJĄ SPORO DO UKRYCIA
   
   Jacek C. z flagi, jak Kwas flak się nie urwie !
   Wie już dzisiaj, że Jolka + to jest półkurwie @
   Ona to alfa i omega... końca miłe początki ?
   Do ukrycia majątki, a ich początkiem wziątki !
   
   LIMERYK KWASOWO+NIEWIADOMSKI
   
   W sprzedanej wiosze znany wlany Kwachu @
   Co w TV ładnie wyglądał w niebieskim łachu !
   Jako prezydent miał łajdackie zasady...
   Pierwszy na Zachód budował AUTOZDRADY...
   A nowy Niewiadomski też spieprzył na Zachód
   i nie było komu Kwasa wysłać do... piachu ?
   
   Ostatni kontakt
   Nie wiem czy uda mi się za jednym zamachem ?
   przed osratecznym sprzedanej wiochy KRACHEM @
   
   na żywo z Andrzejem Zollem miałem przed kilkunastu już laty na pogrzebie mojego sąsiada z ulicy Solskiego, profesora Wojciecha Bartla, podczas tego pogrzebu, po spojrzeniu Zolla zorientowałem się, że mnie skojarzył, jednak nie pamiętam, czy kiwnęliśmy sobie głowami ?
   
   WYGODNIEJSZY SPOSÓB
   
   Na pogrzeby ci ja raczej nie chodzę
   bo z nieboszczykami mi nie po drodze
   Do tego stopnia nie chodzę ci ja nijak,
   że nawet bym się cieszył, gdyby sczezł
   Kwas o ksywie
   PIERWSZY W WIOSZE PIJAK @$
   Wtedy w swoim imieniu, że obrócił się
   na nice,
   wdowie Jolce kondolencje złożyłbym
   szczerze
   i w porozumieniu się z nią na barierze,
   na wszelki wypadek dałbym do użycia
   poświęconą świętojebliwą do kresu życia
   GROMNICĘ +
   Ale czasem kogoś mam w tak dobrej pamięci,
   że idę, bo imię jego na wieki niech się święci +
   A jeśli w wymiarze ostatecznym idzie o mnie,
   to we właściwym czasie na cmentarz zaniosą...
   godnie i nade wszystko...wygodnie !@+
   
   
   Ciekawistka+POPiS gwizdka
   Przedkladamy srołeczny srojekt tekstu nowego hymnu wioski. Dla jego usralenia + sroponujemy zwołanie sronstytuamty w hazardy, afery, pokery i kanty. Melodia mazurka może pozosrać
   Jest dobra a pjać ...AjQjurwa wasz matć @ Naród od dawna nie chce was znać ! Bierzcie nogi za słucki lity pas, bo elity z grubego jelita nadszedł czas, więc ciupasem spierdalać w las !!!
   Oby przeszedł w całości za jednym razem i usrawomocnił się chuja POPiS dasnym PO kazem
   
   Srobywatelaska auto
   POPiSrawka PiSdoliza
   z jebajki Fredry wprawka
   
   Z uwagi NATO, że król wiochy jest nagi i goły, ale z lagą w PO rtkach wesoły i idzie się uczyć historii do szkoły + okryty jaką+taką POPiS daną japońską szmatą @
   Dla histerycznej pamiątki składamy POPiSrawiony tekst O, yes 1 Mamy Kozakiewicza gest na fest !
   PO myłki dla zmyłki POPiSdolono na kiszek skręcie w histerycznym zamęcie
   
   AŻ TRI GIMNY sPOd KAPIĄCEJ
   CUCHNĄCYM ŁAJNEM FAJNIE
   DZIURAWEJ STAREJ RYNNY @
   
   Jeszcze wiocha nie zginęła,
   póki leń Tusk żyje,
   co nam Rosja zagarnęła,
   Kwas zaraz przepije
   
   Misz masz Komorowski,
   z cnych Obornik Śląskich
   Za twoim PO wodem,
   zjedzcie gufffno z miodem
   
   Przejdziem Odrę, przejdziem Nysę
   Będziem Ślązakami
   Dał nam przykład Sralcer stary.
   Jak frymarczyć … mamić @
   
   Misz masz Komorowski....
   
   Jak Czarnecki do uznania
   PO Gronkowiec-Waltzu,
   dla jej dupy stratowania,
   tonął w jej zakalcu @
   
   Misz masz Komorowski...
   
   Już Olek Labudy Basi
   nie skusił zalany
   Słuchaj ty cmentarna hieno,
   Luksemburg ci damy !
   
    Misz masz Komorowski...
   
   
   Dla porówsrania poniżej przedstawiamy tekst stary i całkowicie po przełomie histerycznym na kurwiozalnym zakręcie nieaktusralny
   
   Mazurek Dąbrowskiego
   o którym Batko Stalin zapytany, czy w Polsce Ludowej ma pozostać tromtasracki sarmacki sranacyjny hymn ? odpowiedział rzekomo MAZUREK DĄBROWSKIEGO, ETO OCZJEN HAROSZYJ GIMN ?
   
   Jeszcze Polska nie zginęła,
   Kiedy my żyjemy,
   Co nam obca przemoc wzięła,
   Szablą odbierzemy.
   
   Marsz, marsz, Dąbrowski,
   Z ziemi włoskiej do Polski,
   Za twoim przewodem
   Złączym się z narodem.
   
   Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,
   Będziem Polakami,
   Dał nam przykład Bonaparte,
   Jak zwyciężać mamy.
   
   Marsz, marsz, Dąbrowski ...
   
   Jak Czarniecki do Poznania
   Po szwedzkim zaborze,
   Dla ojczyzny ratowania
   Wrócim się przez morze.
   
   Marsz, marsz, Dąbrowski ...
   
   Już tam ojciec do swej Basi
   Mówi zapłakany -
   Słuchaj jeno, pono nasi
   Biją w tarabany.
   
   Marsz, marsz, Dąbrowski …
   
   W razie odrzucenia przez wysoką ciżbę obysratelskiego srojektu Deutsche Bank, za akceptsracją Angeli Merkel, a jeszcjo bardziej Eriki Srajnbach prosronują tekst niemiecki, szczególnie zgrabnie zwersyfikoisrany, aby usrawomocnić w zasradzie sran sraktyczny rzeczy posrolitej istniejący od 1989 Anno Domini
   
   Wersja niemiecka+kupiecka
   przekupczona i przedupczona
   
   Noch ist Polen nicht verloren,
   Solange wir leben.
   Was uns fremde Übermacht nahm,
   werden wir uns mit dem Säbel
   zurückholen.
   
   Marsch, marsch, Dabrowski,
   Von italienischem Boden bis nach
   Polen.
   Unter deiner Führung
   Vereinen wir uns mit der Nation.
   
   Wir werden die Weichsel
   und Warthe
   durchschreiten,
   Wir werden Polen sein,
   Bonaparte gab uns vor,
   Wie wir zu siegen haben.
   
   Marsch, marsch, Dabrowski ...
   
   Wie Czarniecki bis nach Posen
   Nach der schwedischen Besetzung,
   Zur Rettung des Vaterlands
   Kehren wir übers Meer zurück.
   
   Marsch, marsch, Dabrowski ...
   
   Da spricht schon ein Vater zu seiner
   Barbara
   Weinend:
   Höre nur, es heißt, dass die Unseren
   Die Kesselpauken schlagen.
   
   JaCek plaCek póki Co ? Tyle ! Nie pyta za ile ? A resztę dopowie Litwo Ojczyzno moja ! Ty jesteś, jak zdrowie...
   Adam Mickiewicz Pan Tadeusz
   Czesław Miłosz Pan Faryzeusz
   ZNIEWOLONY UMYSŁ, który do końca życia uważał się za poetę litewskiego i były kłopoty ze strony Paulinów, z pochówkiem jego zewloku na Skałce
   
   Być mooożet coś sja jeszczjo POPiSze, wcale nie PO dysze !
   Z private staroci, coś sja jeszczjo okoci

ODPOWIEDZ

Dwa tryptyki skurczybyki

~JaCek plaCek

2011-10-10 07:28:48

w nich wyczyny i sukinsyny
   
   TRYPTYK PAPIESKI
   Komentarz, dla uczczenia wiekopomnej i pamiętnej Rocznicy Lolka bolesnej nerkowej Mocznicy
   
   OBRAZ PIERWSZY
   
   Przy grzmiał Pielgrzym do Skrakowa. jak z kronik wynika
   do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach,
   nieodległego, cóż mój Boże od Osiedla im. Edwarda Gierka
   Ruczaj-Zaborze.
   Coś tam Pielgrzym nakłamał ! nie drgnęła mu powieka
   o GODNOŚCI PRACY i GODNOŚCI CZŁOWIEKA...
   Lecz już po krótkim czasie, nie mówił przytomnym potomnym
   o BEZROBOCIU i CZŁOWIEKU i LUDZIACH BEZDOMNYCH
   Lecz dziś miast AVE MARIA ! Lud śpiewa piosenki,
    jak Kościół z nawiązką zgarnął DOBRA MARTWEJ RĘKI !!
   
   OBRAZ DRUGI
   
   Pielgrzym dokonał wiekuistego cudu
   współ obalił z hukiem Peerel: Łubudu!
   Watykan, szczęśliwy takim biegiem zdarzeń
   bytć mooożet wyniesie go na Ołtarze?!
   
   OBRAZ TRZECI, DLA DZIECI
   Na czas pobytu Pielgrzyma w Posrakowie i olkolicy, wprowadzone bezwzględny zakaz sprzedaży alkoholu
   
   Ten zakaz wszyscy pochwalmy, bo był decyzją słuszną,
   żeby wszak wszarz, zwany Lolkiem, tu się nam nie urżnął
   
   Jacek C., pełnomocnik Wolanda z Mistrza i Małgorzaty, na obszar Najklechniejszej, ze szczególnym uwzględnieniem DÓBR MARTWEJ RĘKI.
   16.10.2008 09:09
   350, to liczba opublikowanych wypowiedzi w Onecie w chwili wysyłki powyższego
   Poniżej potwierdzenie publikacji plasującej się na 1 stronie wszystkich 447 opublikowanych wypowiedzi:
   ~Jacek C., pełnomocnik Wolanda z Mistrza i Małgorzaty, na obszar Najklechniejszej, ze szczególnym uwzględnieniem DÓBR MARTWEJ RĘKI.
   16.10.2008 09:09
   I na dodatek pochwała autentyczna :
   MASZ TALENT BRACHU !
   ~OLO, 16.10.2008 09:20
   Jeszcze moja odpowiedź:
   
   ODPOWIEDŹ DLA OLA,
   CO NIE JEST Z PRZEDSZKOLA
   
   Bytć mooożet, że mam talent, ale ciekawe są czasy,
   Dzięki, Spasiwa Ci Olo! Choć pochwał jam nie łasy.
   
   Komentator nie mnoszko dziękujący
   09:40
   Poniżej potwierdzenie publikacji, ale mimo wszystko przy 845 wypowiedziach jest już na 4 stronie:
   ~Komentator nie mnoszko dziękujący,
   16.10.2008 09:39
   
   TRYPTYK WYBORCZY DLA KANDYDATA NUMERO 0
   Tryptyk rzetelnie udokumentowany o frekwencji wyborczej demencji, głupocie i o dwóch takich, co noszą tak samo brzmiące nazwisko Walendziak z tym, ze ten pierwszy byl cieciem w kultowym serialu w PRL pt. Czterdziestolatek, a nazwisko tego z tryptyku przynosi HAŃBĘ, sramiast napawać dumą ! A caly wyglądał tak:
   
   COŚ Z ROMANTYCZNYCH BALLAD
   
    Zbrodnia to niesłychana !
   głosujemy na Mariana.
   
   
   NA OSIEDLU
   
   Marian z Walendziakiem
   przez osiedle leci,
   ale my, blokersi,
   wrzucim go do śmieci.
   Tylko ten, co durny,
   wrzuci go do urny.
   
   
   LOS ŻONY
   
   Bidna, ta Mariana żona,
   nie pomoże mu,
   niech skonam!
   Nie pomoże, choćby chciała,
   choćby nawet się zesr...
   
   Faktycznie ! Owa żona jeden jedyny raz pokazała się w czasie kampanii wyborczej w telewizji i wypadła niebywale blado i nijako. Nie trudno zgadnąć, że naszym ulubieńcem, w tym tryptyku był startujący bez powodzenia Marian Krzaklewski. Ci nasi ulubieńcy zresztą się często zmieniali. Można rzec, że były ich całe tabuny. Powiem jeszcze, że dla potrzeb tych wspomnień doprecyzowałem nieco tytuł pierwszej z fraszek.
   Z numeru podsumowującego wybory prezydenckie zacytuję tylko jedną z rymowanek i wyjaśnię dlaczego ją przytoczyłem. A wyglądała ona tak:
   
   ZAWÓD WYBORCZY
   
   Jam głosował i wiem dlaczego
   na generała Wileckiego.
   A uczyniłem tak dlatego,
   żem rano wziął Nowy Testament,
   który wieszczył, między innymi
   że ostatni będą pierwszymi...
   No a teraz pozostał mi lament.
   Teraz jest mi raczej niemiło,
   bo się jakoś to mi nie ziściło.
   Mój czyn wyborczy,
    chociaż był tak wredny:
   Kwas wygrał.
   Głos mój nie był mu potrzebny.
   
   A teraz muszę wyznać, że ja faktycznie, tak dla hecy ! głosowałem na owego Wileckiego, który zresztą nie miał najmniejszych szans. Powiem więcej, kiedy przyznałem się do tego faktu ideowemu komuchowi któ ry niczego w przeciwieństwie do Kwacha się nie dorobuł koledze z Sobka Waldkowi K., ten mnie obrugał: Jak mogłeś...
   Jednak kiedy po latach zjawił się u mnie, żeby odebrać i zapłacić za czwartą z antologii, którą mu zakupiłem po cenie jej produkcji, sam przyznał, że już by więcej na Kwaśniewskiego nie głosował, bo tak dalece go Kwas zawiódł.
   I jeszcze na koniec
   FREKWENCJA
   
   Każdy na umyśle chory
   gna, jak głupi ! na wybory.
   Do wieczora, już od rana,
   choć Polska dawno sprzedana.
   I wszystko jedno, aż trwoga,
   przez Vatisran dawno
   zmanipulowanego Boga,
   czy wygra Iwan, czy Pogan ?
   
   Panie Henryku, z Pardon.poppolityka
   poniżej będzie coś, co pojawiło się i zniknęło w Onecie, jak ten Józek w piosence Beaty Kozidrak. Ale o tym napisałem na samym końcu. Tu tytułem wprowadzenia opowiem coś z lat 1964 do 1969 ub. w., kiedy pracowałem w pewnym Urzędzie. Słowo honoru, że nie Bezpieczeństwa Publicznego. Moim starszym kolegą w owym Urzędzie był magister prawa po UJ, który ukończył studia zaraz po II wojnie światowej. Poza tym był to łysiejący pszeniczny blondyn spod Skawiny, któremu ówcześni luminarze wiedzy prawniczej nie zamącili we łbie i nie pozbawili go zdrowej chłopskiej filozofii życiowej, która zawierała się w jego licznych powiedzeniach i radach nie pozbawionych zdrowego ludowego dowcipu. Pozwolę sobie zacytować dwa z powiedzeń i jedną radę prawnika:
   1.My to, jak Cyganie. Jak nic, to nic. Ale jak się już do czegoś weźmiemy, to dalej... NIC!
   2.Gorzej było, a... chwalili...
   3.Chłopie ! W życiu się do niczego nie przyznawaj.
   
   Pozdro...
   JaCek plaCek
   Sjegodnia mają dość ci ! Dla potomności...

ODPOWIEDZ

Tasiemiec wprost z Niemiec

~JaCek plaCek

2011-10-10 16:02:45

Darmowa prezentacja dla Kobiet:
   Niezwykły Sposób na Płaski Brzuch i
   Zgrabną Sylwetkę ?
   Nie jedz nigdy drgającego banana !
   
   Taka sraka Ja Pańska krypto reksrama,
   znów wpieprzyła się sama... Na CHAMA @
   
   Taka sraka ja pańska UB eka
   wtyki Bolka elektryka
   nieuka tysiąclecia,
   nieroba, co robił dzieci !
   A co jeden synek,
   to pomroczność jasna
   i jak ojciec się wałęsa,
   chleje i też robi za... błazna @
   Zaś Bolek ledwie po polskiemu gada,
   ale głupoty po siódme poty opowiada
   Bo ma wskaźnik demencji w porach
   AjQju... do Qjurvy dziada O, biada !
   Za to ty babo, gdy jest ci słabo @
   Nie jedz nigdy drgającego banana !
   Jeśli, jak Wachowiczka leva Pawlaka
   DU** zupa, nie chcesz być z misski,
   jak owa Jevka w Klęczanach na klęczkach
   przez Waldemara modela z wiochy Model
   nepotycznie na mieliźnie w dupę gryź mnie,
   za to przez niego mistrza w nepotyźmie,
   dokładnie wylizana, a potem pod płotem,
   przez wlanego Olka Kwasa, po nogach zlana
   
   Upewnij się, że masz włączone głośniki albo słuchawki.
   Poczekaj do 10 sekund, aż załaduje się prezentacja.
   
   Ale to wszystko tak sobie w międzyczasie
   nim kutasy z PKW, BOR, UB oraz ABW
   puszczą użebrane przez nicpotów ze spotów
   wyniki frekwencji demencji wyborcuf Uuuf !
   w załganych mediach oraz we wszawej prasie.
   Wyrzuciłem ci ja do wiochy gnoju słuchawki
   bo dostałbym czkawki i wpadł do sadzawki @
   
   A chciałem ci zagłosować na Janusza Palikota,
   bo on po ludzku gada ! Do kjurwy dziada !
   Nie jak japańska HOŁOTA @ Ta dupa zza płota
   
   Janusz Palikot filozof, po KULu w Lublinie
   prawie jest na podobieństwo filozofa Platona,
   wie, że bez wzrostu eksportu wiocha zginie @
   Tak, jak POPiS dana demosracja padła w Atenach
   Ratunku na to, nawet w NATO nijakiego nie ma !
   I czy wam się to podoba, czy się nie podoba ?
   Trzeba rozwijać eksport do Deuschland uber alles
   z 30 % dotychzas do 40, jak osratnia Poliż Vodka
   właśnie Janusza Palikota ! Wot ! ty durna HOŁOTA
   W przeciwnym razie Deutsche Bank ogra was w mariasza,
   zeżre waszą kaszę, wy ojcze nasze + opróżni wam flaszę,
   próżną w lokalach wyborczych, rzuci w ramach reeksportu,
   a HOŁOTA @ Wpadnie do błota, zamiast wrócić do portu.
   Ale w demosracji przed NIKiem i NIKim nie zda raportu !
   
   Jednak nie oddał ja ostatni raz w życiu głosu na
   Janusza Palikota,
   bo zlikwidowała w pobliżu lokal wyborczy owa
   HOŁOTA @
   Jest teraz heeen ! daleko, niemal za górą, za rzeką...
   Dziś jestem struty, nie poszedłem, bo nie mam na buty !
   
   Tymczasem PO wyborach w wiosze, pod lasem,
   widać, że kolejny raz NIHIL NOVI SUB SOLE !
   Wyborcom nicpoty, do łba wlali ricini olej
   Jaki taki japański, w tej żebraninie o głosy,
   bo jak nie oddacie na nas, to na was do UB,
   IPN, BOR, ABW, PKW i cholera Balcera wie ?
   także Olka Kwasa pijaka szwagrze, gdzie DONOSY !
   I na nic potem wasze, do nas nicpotów woprosy !
   
   JaCek plaCek, co ma na PRAWDĘ placet, tym razem w temacie wg Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego PO części Chcieliście Polski ? No to idioto gufno mocie @ Skumbrie w tomacie, Lambrie w towocie Pstrąg ! I na cmendarzu PO pogrzebaniu trucheł mend @, co nie umiały zliczyć do trzech u Bolka elektryka UB eka wtyki, PO mendach PO zostanie uciecha, smród i swąd, na weki gumki od weków prąd i precz na wieki stąd...

ODPOWIEDZ

PODSUMOWANIE KRÓTKIE

~JaCek plaCek

2011-10-11 05:41:40

sięgam po Palikota Poliż Vódkę !
   
   Jedna z komercyjnych telemelesrele wizji,
   na powtórną PO victorię wydumało hasło
   NOWE ROZDANIE !
   Powszechnie przez graczy w karty znane.
   Nawiasem mówiąc, każde hasło jest tanie.
   Ale ma to do siebie, niech pies je PO jebie
   każde najbardziej budujące hasło,
   kiedy rychło wyzionęło ducha i zgasło !
   I tak brzmi dumnie nawet, leżąc w trumnie +
   A cała demosracja ? Już wiadomo od Platona,
   sprowadza się do victorii w wyborczych kartach,
   byle wygrać wybory, potem olać wyborcy karty,
   czekać na zmianę warty, bo demosracja guffno...
   WARTA !
   Jeśli zaś idzie o band srajtyjnych PROGRAM ?
   To żadnej nie jest wart nawet bimbru sto gram !
   A ich przywódce, dobrzy są p r z y w ó d ce @
   Na zagrychę mają łapówki, KORUPCJĘ i wziątki
   oraz przez iloraz mnożą WŁASNE MAJĄTKI !
   Oni stają się coraz bardziej po sradencji BOGACI,
   durny Naród podatkami płaci, aż do ostatnich GACI.
   PO wysiadce od żłobu, mają te ŻŁOBY RENTY @
   dostatnie, bo u Krezusa i śv. Mamony, mają względy.
   Tylko jeśli idzie o Janusza Palikota, to nie IDIOTA !
   Jeśli o Janusza Palikota biega, to on nie LEBIEGA !
   Ma Palikot program, wart półlitra, a nie 100 gram !
   A do tego Janusza własnej ostatniej Poliż Vódki !
   Co już w tych wyborach, miała zabójcze dla reszty
   BAND SRAJTYJNYCH SKUTKI @
   Kto wie, czy im nie pozostały jeno bab cyców sutki ?
   
   JaCek plaCek, tym miłym damskim akcentem kończy i w obawie, przed PKW, ABW, UB, KOR i BORem, spieprza w maskującej opończy górami, przed tymi kutasami lasami i booorem...

ODPOWIEDZ

O babskim tandemie,

~JaCek plaCek

2011-10-11 11:24:19

poza sceną i na scenie
   
   Polka wśród stu najbardziej wpływowych osób świata
   
   Zapytam wcale nie po głupiemu,
   a może to jedna z tego tandemu ?
   Kryśka Janda ? ŁajdakaWajdy znajda,
   w Człowieku z makulatury, grała bzdury
   POPiS daną reporterkę, za PRL wyżerkę !
   Niezłą gaże i histeryczne może apanaże ?
   A z kolei w Joaśce Szczepkowskiej,
   ojciec Szczepkowski, w Wojnie domowej,
   w Peerelu Telewizji Państwowej,
   w serialu wtedy kultowym dla młodzieży,
   szlajał się w odcinkach, za kasę, jak należy !
   Poza tym miał teatrze etat i wcale niezłą gażę.
   Ale zaszczepił w Joaśce nienawiść do Peerelu,
   a oboje nieźle żyli w tym nieźle płatnym...
   BURDELU !
   Do tego jeszcze Joaśce wmówił, że burdel
   to podła KOMUNA ?
   Chociaż, że tamto, to nie to, wiedział o tym nawet
   TUMAN @
   Więc na wizji w Państwowej jeszcze Telewizji
   Joaśka się uradowała, że KOMUNA upadła !
   Bo, że to był PRL jej spis jadła, coś nie zgadła ?
   Dziś w sprzedanej wiosze jest popQurvtura @
   Teatrów, z etatami i gażami niewiele zostało...
   Obie pindy pożarły się o kasę, bo na nią łase !
   A jeszcze na dodatek Joaśka dyrektorowi Lupie,
   nomen omen w Gołej babie pokazała starą du...
   ZUPĘ @
   Zaś w Drugiej Polsce Edward Gierek fundnął,
   tej nieróbskiej hołocie Coca Colę, to jest TO !
   Niestety butelka po Coca Coli ma DNO @
   Jakże miło popatrzyć, jak wszyscy się ŻRĄ !
   Jacek placek klnie się na Boga Wojny Ozyrysa,
   że na widok obu, to co ma w porach mu zwisa...
   
   A w Krakowie na Sławkowskiej nr 6,
   była Probiernia Win !
   Tam po cenach detalicznych studencina,
   za stypendia państwowe pijał wina,
   a w stołówce studenckiej tanio mógł zjeść !
   Na podworcu był cuchnący i brudny sracz @
   Ściany odrapane, co nie przeszkadzało,
   że jakiś studencina, po kilku lampkach wina.
   Wydrapał pazurem na ścianie, zamiast
   Kocham Cię Kochanie !
   Aktualną wtedy fraszkę
   wcale nie na jakąś Laszkę !
   Tylko na pewną Cesarzową i jej kłopoty !
   Jest to autentyk, tę fraszkę tam sam czytałem
   
   NIKT SORAYI
   NIE UJAJI !
   
   I de facto Cesarz musiał wziąć rozwód.
   Taki był wyłącznie rozwodu powód.
   To był wtedy cesarskiej pary dramat !
   Tymczasem dziś w wiosze Krycha sama.
   w krypto+reksramie, w TVP udaje,
   że się właśnie kremem Sorya smaruje,
   ale ona blefuje, bo zapachu nikt nie czuje ?
   Oto idioto Krychy na honorze PLAMA @
   
   JaCek plaCek miał z tego ubaw po pachy, upoconej miło panny Bachy !
   

ODPOWIEDZ

A ewentualny 12 komentarz

~Jacek placek

2011-10-12 11:03:03

byłby, jak bramkarz rezerwowy, w niezapomnianej i niepowtarzalnej niestety, jedenastce Orłów bez korony, dla wiekuistej Pamięci o Kazimierzu Górskim, którego najsluteczniejszą receptą na wygranie meczu było zdanko: CHŁOPAKI ! JEŚLI CHCECIE WYGRAĆ ? TO MUSICIE STRZELIĆ O JEDNEGO GOLA WIĘCEJ ! OD TAMTYCH @
   
   A co to AjwajQjurva mać !
   Nie sądzę, żeby Kazimierz Górski, zwłaszcza Panom Agentom, z nie tak dawnej Bezpieki się nie podobał
   Ale może Jevka Kopacz, jest kochanką, któregoś z zacnych jej Panów profanuuuf Uf !?
   Albo co gorsza sam ryży nierób i kiepski fuj @ bolista plątonogi Tusk, któremu żądza władzy wyżarła mózg, w dodatku Donek, którego Erika Steinbach w Rumii, wzięła na PO stronek !
   
   Jacek placek Was is das ? Grzecznie pyta,
   dla Was okowita, a dla mnie Ooo, kobita !

ODPOWIEDZ

DociPiSek dla Miss-ek

~Jacek placek

2011-10-12 12:30:25

Pop Qurvtury @
   Gdy wiocha z makulatury
   załganej prosragrandy,
   jak Titanic zatonie !
   Spieprzą z niej w pierwszym
   SZCZURY...
   A mianowicie,
   te przy korycie
   mendy
   na grzędach w urzędach
   oraz przez iloraz
   srajtyjne bandy,
   od grandy, do grandy,
   obijając się o sradencyjne
   w wiosze, co 4 lata bandy
   kak z Titanica,
   choć do końca grała muzyka,
   ale z wiochy spieprzą wymienione
   SZCZURY @
   PO zosranie tylko Tusk w Rumii,
   bo choć bodaj dziadka ? Miał w
   Wehrmachcie, jako Kanonenfutter ?
   Ale ani Tusk, ani jego Mutter,
   ze spraw Szwabii gufno @ rozumi
   A owo futter ? Myśli durny,
   że cna Erika Steinbach, PO deśle
   mu do Rumii w podzięce,
   za to, że jej całował ręce,
   cały wagon do sprzedaży FUTTER !
   
   Niezbędne dla młodzieży po reformach SZKODNICTWA @ indoktrynowanej przez klechów, już od przedszkola, a przez prosragrandę, nieco później, tłumaczenie, z jazyka niemieckiego, w imię pokoleniowej pamięci HISTORYCZNEJ !
   
   Mięso armatnie, po niemiecku: Kanonenfutter n
   
   Jacek placek, tak na wszelki wypadek, gdyby drang nach Osten, znów dał Wam w zadek @
   A Liczba 13 ewentualnego komentarza cmendarza +, jest dla sprzedanej wiochy Qurviozalnie FERALNA @, poczynając od 1989 goda, Czekając na Godota ? A co wy mi tu kumie miliard w rozumie takie gupoty nicpoty na spotach godo ta ! Wot + polnische Idiotta ! Fajna w łajnie robota...

ODPOWIEDZ

Sukces czy eksces ?

~Jacek placek

2011-10-13 02:41:59

Dawno już temu, w legalnej, ocenzurowanej prasie PRL, opublikowano moją skromną fraszkę, która po latach dowiodła coś niezwykle trudnego...
   Oto, okazało się, że znowu jestem prorokiem we własnym kraju ? Z którym zresztą od 1989 r. się nie utożsamiam i najchętniej przyjąłbym status prawny BEZPAŃSTWOWCA ?
   Tylko nie chce mi się grzebać po durnowatych i zawiłych przepisach prawnych ?
   Poza tym gra nie jest warta świeczki zważywszy, że z racji wieku i tak żyję już powyżej statystycznego wieku umieralnośći mężczyzn !
   Wreszcie nie warto ! W obliczu światowego kryzysu, który zaczyna ogarniać wszystkie niemal kraje, może z wyjątkiem Chin, do których byłibioby mi stanowczo za daleko, a do tego nie chciałoby mi się uczyć ich dziwacznego języka i tym bardziej, jeszcze bardziej zawiłego pisma.
   Skądinąd zaś wiadomo, że człowiek żyje tyle razy ? Ile zna języków obcych.
   
   Więc pozostając w sprzedanej do dna wiosze, posłużę się na dowód faktu jej sprzedaży, zapowiedzianą fraszką.
   
   O SUKCESACH EKSCESACH
   
   Po co ci tam oszałamiające sukcesy !
   Starczy cichy eksces, do cudzej kiesy.
   
   Żeby zaś udowodnić proroctwo powyższej fraszki, posłużę się cudzą obszerną publikacją, którą zapowiem również fraszką, wykombinowaną ad hoc !
   
   HAMLETOWSKIE PYTANIE
   
   Mieć albo nie mieć ?
   Nie Hamleta dziś pytanie.
   Publikacja J Szewczaka
   Dowodnie odpowie na nie !
   
   I najwyższa pora załączyć tę publikację, po oszałamiającym ekscesie platformy obywatelskiej, do spóły niezmiennie z Polskim Stronnictwem Ludowym, mającym drużynowe mistrzostwo świata, w dyscyplinie o wielowiekowej tradycji i o nazwie NEPOTYZM @
   
   Więc wstąpmy ponownie do tej samej rzeki,
   chociaż płyną w niej znowu te same... ścieki.
   
   GDZIE SĄ NASZE MILIARDY Z PRYWATYZACJI ?
   Janusz Szewczak
   
   Wyprzedaż majątku nie załata dziury budżetowej, jak chce tego rząd. Mimo to mamy powrót do przeszłości. Polski rząd po raz kolejny poprzednio w czasie rządów KLD i UD na początku lat 90, później SLD-PSL i AWS-UW na przełomie lat 2000/01 postanowił sprzedać prawie wszystko.
   
   Takich gigantycznych planów sprzedaży państwowych spółek nie było od co najmniej 10 lat. Ministerstwo Skarbu Państwa MSP chce w przeciągu 18 miesięcy pozbyć się jak leci ostatnich cennych przedsiębiorstw, będących na liście tzw. spółek strategicznych. Pod młotek mają iść przysłowiowe srebra rodowe branży energetycznej i chemicznej KGHM, LOTOS, ENEA [dystrybutor energii dla 16% rynku, Tauron [lider największej grupy energetycznej na południu kraju, posiadający 26% rynku, Polska Grupa Energetyczna strategiczny operator sieci przesyłowej, posiada 29% polskiego rynku, Grupa ENERGA jedna z czterech największych grup energetycznych w kraju, Zespół Elektroenergetyczny Pątnów-Adamów-Konin drugi co do wielkości w Polsce producent energii elektrycznej z węgla brunatnego], grupa Ciech lider europejskiego rynku chemicznego, 3,5 mld zł rocznego przychodu], kontrolująca czterech największych producentów nawozów w Polsce, Warszawska GPW oraz m.in. kopalnia Bogdanka.
   
   Prawdziwy, wręcz historyczny skok na kasę może też dotyczyć w nieodległej przyszłości nowej emisji akcji banku PKO BP, a zwłaszcza PZU SA po zmianie statutu spółki, która zapowiedziana jest na walnym zebraniu, kiedy to w sposób absolutnie szkodliwy i niczym nieuzasadniony w ramach dziwnej ugody MSP z Eureko mogą wypłynąć z PZU SA do Eureko prawdziwe miliardy złotych z kapitału zapasowego PZU SA. Łącznie więc do 2011 r. ma być sprzedanych 800 ostatnich polskich firm. Ma to rzekomo przynieść budżetowi państwa w 2009 r. 12 mld zł, w 2010 - 25 mld zł. Gdyby rzeczywiście te plany miały się sprawdzić, Polska byłaby jednym z nielicznych krajów w Europie, a być może i na świecie, bez własnego systemu bankowego i być może bez własnej energetyki. Nie mówiąc o utraconych już wartościowych przedsiębiorstwach z branż: spożywczej, handlu wielkopowierzchniowego, cukrowniach, cementowniach itd.
   
   Nie wyciągnięto wniosków z przeszłości
   
   Jak widać nie wyciągnięto żadnych wniosków z doświadczeń lat minionych i okresu radosnej prywatyzacji z początku lat 90 i przełomu 2000/2001. Czy warto było? Jaki był bilans zysków i strat? Czy prywatyzacja gwarantuje dożywotnio społeczny dobrobyt, postęp, wysoką jakość, a zwłaszcza, czy gwarantuje niższe ceny? To podstawowe pytania. Do tej pory sprywatyzowano w Polsce blisko 70 proc. majątku narodowego, w systemie bankowym to już prawie ok. 80 proc. Zyskaliśmy z tego raptem 83 mld zł, czyli mniej więcej tyle, ile wynosi roczny deficyt handlowy Polski, choćby w zeszłym roku. Najwięcej uzyskano w roku 2000, bo aż 27, 2 mld zł, w roku 1999 13,3 mld zł i w roku 2004 10,3 mld. Jednak wówczas sprzedawano majątek narodowy wg zasady ministra Janusza Lewandowskiego i ministra Emila Wąsacza - za tyle, ile ktoś chciał dać.
   Dawano więc z reguły niewiele. Gdy wówczas prywatyzowano, a właściwie sprzedawano doskonały polski bank wraz z gotówką i klientami, uzyskano za jego całość ok. 3 mld zł. Dziś za resztówki tego samego banku Pekao S.A, czyli za 3 proc. posiadanych akcji, Skarb Państwa dostał od ręki blisko 1 mld 100 mln złotych. W 1992 podobna koalicja rządząca chciała sprzedać KGHM za 400 mln złotych. Dziś to wartość 1-2 proc. akcji tej firmy. Wiele sprywatyzowanych wówczas firm zmieniło już właściciela, ale już za kwoty wielokrotnie wyższe. Często trafiały do zagranicznych firm. Po wyprzedaży z początku lat 90 i przełomu 2000/2001 blisko 70 proc. całego majątku narodowego, co wartościowszych segmentów naszego rynku, bowiem sprzedawaliśmy nie tylko firmy, ale głównie rynek, nasze społeczeństwo powinno dziś opływać w dostatki, a góra pieniędzy powinna rosnąć i procentować nowymi autostradami, wyższymi emeryturami, nowoczesną służbą zdrowia itd. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie. Dług publiczny Skarbu Państwa wynosi obecnie wielokrotność tego z początku lat dziewięćdziesiątych blisko 650 mld zł. To tylko dług wewnętrzny, krajowy.
   Pojawił się jednak ogromny dług zewnętrzny, zagraniczny, rzędu 200 mld euro. Fatalnie zadłużono nas jako społeczeństwo mamy blisko 270 mld tylko na kredytach hipotecznych, ok. 200 mld długów z tytułu kredytów konsumpcyjnych, ok. 400 mld zł kredytów w bankach. Mamy olbrzymie zadłużenie na kartach kredytowych, które stale rośnie. Nie maleje również zadłużenie szpitali. Zadłużone i to potężnie, bo gdzieś na kwotę 40 mld euro są też sprywatyzowane, komercyjne banki, dziś własność kapitału zagranicznego. Mocno zadłużone są przedsiębiorstwa, również te sprywatyzowane. Mają długi w bankach na ok. 226 mld zł na koniec lipca 2009 r. i dziś nie bardzo mogą sobie pozwolić na nowe kredyty. Zadłużenie firm z tytułu emisji obligacji to już kwota 41 mld zł.
   
   Gdzie są nasze pieniądze?
   
   Rodzi się więc uzasadnione pytanie, gdzie się podziały pieniądze z tej rzekomo wielce udanej prywatyzacji? Te 83 mld złotych. Czy przepadły w kolejnych czarnych dziurach budżetowych? Największym skandalem prywatyzacyjnym współczesnej Europy był program NFI, czyli tzw. program powszechnej prywatyzacji który przeciętnemu Polakowi przyniósł zysk rzędu raptem dwóch butelek wódki, bo na dobrą parę butów już nie starczyło. Ale i tak firmy zarządzające zarabiały od 2 do 3 mln dolarów rokrocznie bez względu na wyniki tego zarządzania. Sprzedawano więc jak widać tanio, nieroztropnie, pospiesznie, głównie z przyczyn ideologicznych i pod zagranicznych inwestorów strategicznych, absolutnie nie licząc strat, kosztów, efektów spadku dochodów podatkowych i budżetowych i utraty rynków zbytu. Dziś ponownie słyszymy starą śpiewkę, sprzedajmy wszystko, elektrownie, dystrybutorów prądu, KGHM, LOTOS, GPW itd. Bo państwo jest najgorszym właścicielem. Wtedy ceny tych produktów spadną, a budżet będzie miał większe dochody. Nie będziemy musieli podnosić podatku.
   
   Rzeczywiście, polskie państwo jest złym właścicielem, a przede wszystkim jest złym gospodarzem i nie dba o własnych obywateli. Problem jednak w tym, że żadna prywatyzacja nie usunie błędów popełnionych w polityce gospodarczej ani nie wyeliminuje na zawsze groźby deficytu budżetowego czy też spadku produkcji. Na przełomie 2000/2001 sprzedano majątek narodowy z bankami na czele za kwotę 34 mld zł tylko w tych dwóch latach. Wówczas wydawało się, że to gigantyczna kwota. Nie uchroniło nas to jednak przed dziurą budżetową i kryzysem 2001. Podobnie będzie i tym razem, nawet gdyby miał się powieść wielce optymistyczny scenariusz MSP, że uda się pozyskać z tej garażowej wyprzedaży całe 36,7 mld zł w 2009 i 2010 r. Już dziś wydaje się to bardzo mało prawdopodobne, choćby po nieudanej próbie sprzedaży ENEI. Do piątku 14 lipca na akcje ENEI nie zapisali się wielcy faworyci CEZ i Vattenfall. Gdyby to wszystko sprzedano, to i tak dziura Rostowskiego w budżecie na 2010 wyniesie ok. 100 mld zł. Potencjalnie w 2010 dochody krajowe, bez wpływów unijnych, wyniosą ok. 230 mld zł, a wydatki ok. 330 mld zł. Nie da się zapchać nawet połowy tej dziury dochodami z prywatyzacji. Potrzebne będą i cięcia budżetowe, i podwyżki podatków, od których rząd tak się dziś odcina i których ma nie być właśnie dzięki prywatyzacji.
   
   Rząd mówi, że musi
   
   Skoro rząd nie chce podnosić podatków ani zwiększać deficytu, co byłoby najprostsze i najtańsze wbrew pozorom, to postanowił wyprzedać majątek jak leci. Problem w tym, że potencjalni nabywcy dobrze wiedzą, że rząd jest na „musiku”, a nadmierna podaż musi obniżyć ceny. W Europie jest dziś więcej tych, co sprzedają niż tych, co kupują, a kupujący mogą przebierać w ofertach. Bardziej realna cena za przeznaczone dziś do prywatyzacji na lata 2009-2010 polskie spółki wynosi dzisiaj od 10 do 15 mld zł, a nie 37,6 mld zł. Obecnie, trzeba bardzo dokładnie liczyć, ile na tej transakcji prywatyzacyjnej możemy zarobić. A przecież dobry i mądry gospodarz robi rachunek zysków i strat przed sprzedaniem. Sprawdza, co się bardziej opłaca - czy lepiej trochę podnieść deficyt budżetowy, co zrobiły oprócz Polski prawie wszystkie kraje dotknięte kryzysem czy sprzedać resztę najlepszych firm, pozbawiając się jakiejkolwiek rezerwy na przyszłość. A przyszłość wcale nie rysuje się tak różowo. Gdy już wszystko sprzedamy, to co w 2011 r. czy w 2012 r. będziemy wyprzedawać? Wawel, jeziora mazurskie, Śląsk, a może nerki naszych obywateli?
   
   W takiej sytuacji potencjalni nabywcy polskich dystrybutorów energetycznych, zakładów energetycznych, petrochemii, zakładów chemicznych czy polskiej giełdy z pewnością podyktują nam niekorzystne warunki rynkowe. Można będzie uzyskać zaledwie minimalne kwoty.
   
   Dojne krowy na zarżnięcie
   
   Ktoś przy zdrowych zmysłach zadaje sobie na pewno pytanie, po co sprzedawać coś co dobrze funkcjonuje i przynosi zyski, daje pracę wielu ludziom, jest jednym z najbardziej znaczących płatników i podatników do budżetu państwa i składek ZUS. I tak spółce KGHM, przysłowiowej kurze znoszącej złote jaja, chce się podciąć gardło, a przy tym i swoją pozycję w firmie, ale po co?
   
   KGHM w ciągu czterech ostatnich lat wpłacił do budżetu państwa 10 mld zł tylko z tytułu dywidendy. Co roku wpłaca też do polskiego budżetu państwa ok. 4 mld zł z tytułu podatków, składek ZUS i innych opłat. W ciągu najbliższych 4 lat wpłaci do budżetu z tego tytułu aż 16 mld zł podatku, a może i więcej. Łącznie, w ciągu najbliższych kilku lat będzie to więc kwota ok. 26 mld zł, a więc 3 kwoty, jaką MSP chce uzyskać ze sprzedaży w roku 2009/2010 wszystkich oferowanych przedsiębiorstw. Ile Skarb Państwa dostanie za sprzedaż 10 proc. akcji KGHM trudno dziś powiedzieć, ale z pewnością nie będzie to kwota 26 mld zł. II kw. br. spółka zakończyła z zyskiem około 1,5 mld zł przy przychodach ponad 5 mld zł.
   
   A przecież sprzedaje się raz, a dochody podatkowe będą jeszcze potrzebne przez lata. Być może, MSP wychodzi z założenia, że jeśli wszystko posprzedaje, to podatki wcale nie będą potrzebne polskiemu budżetowi. A może całe państwo nie będzie już potrzebne obywatelom? Chociaż polskie stocznie w Szczecinie i Gdyni były już prywatyzowane, to i tak z długami wróciły do Skarbu Państwa i na garnuszek polskiego podatnika. Teraz nie wiemy tak naprawdę, kto kupił stocznie, ale wiemy, że nie zapłacił. Przecież polski LOT też był już prywatyzowany na rzecz Szwajcarów... Mieliśmy nie byle jakich fachowców od prywatyzacji m.in. J. Lewandowskiego i E. Wąsacza - który aktualnie, między innymi na łamach „Gazety Wyborczej”, radzi jak fachowo prywatyzować, choć sam znalazł się w kręgu zainteresowań prokuratury i Trybunału Stanu właśnie z powodu prywatyzacji. Powtórka kłopotów i skandali murowana. Dziś rząd i MSP sprzedają resztówki 2-3% banków za kwoty idące w setki milionów zł.
   
   Za 3 proc. Pekao SA dostał 1 mld 100 mln zł, a za niecałe 2 proc. akcji BZ WBK 167 mln zł. Czyli bierzemy dziś za kilka procent akcji tyle co kiedyś braliśmy za 50, a nawet 100 proc. akcji, czyli za całość sprzedawanych, prywatyzowanych banków. To kiedy się prywatyzuje, a nie tylko jak, ma bardzo istotne, wymierne finansowe znaczenie. Zagwarantowanie budżetowi państwa stabilnych dochodów to obowiązek każdej władzy. Wygląda na to że na najbliższych wyborach prezydenckich problemy Polski miałyby się zakończyć. Powstaje jednak pytanie, co po tych wyborach?
   
   Kryzys energetyczny krąży nad Europą
   
   Zastanawia ogromna presja polskiego rządu na wyprzedaż systemu energetycznego, dystrybutorów energii, rafinerii w najbliższych dwóch latach. Zwłaszcza w momencie, kiedy jest już pewne, że w Europie w najbliższych latach będzie bardzo brakować energii, grozi jej wręcz kryzys energetyczny i mówi o tym najnowszy raport amerykańskich służb wywiadowczych. Kto będzie miał energię w Europie, będzie coś znaczył i sowicie na tym zarabiał. Dostawy gazu z Kataru to bardzo wątpliwa śpiewka z przyszłości gdzieś w okolicach lat 2014-2015. Jeśli wszystko pójdzie tym razem lepiej niż ze sprzedażą polskich stoczni. Polacy i Urząd Regulacji Energetyki mają fatalne doświadczenia po sprzedaży Stoenu RWE czy Siekierek Vatenfallowi, czyli firmom obcym... Ceny energii po prywatyzacji polskich zakładów energetycznych wzrosły dramatycznie. Tylko w zeszłym roku o 40 proc., a dla przedsiębiorstw zaproponowano wzrost nawet o 80 proc. na ten rok. W przyszłym roku możemy się spodziewać dalszego wzrostu cen energii zarówno dla gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorstw. Co ciekawe, w kasach tych dochodowych przedsiębiorstw jest żywa gotówka. Tylko w Enei 2 mld zł po zeszłorocznej emisji akcji.
   
   Polską tradycją prywatyzacyjną było przez lata kupowanie firmy w ramach tzw. prywatyzacji po części za pieniądze tej właśnie polskiej firmy. Jakby tego było mało, polskie firmy energetyczne to monopoliści. Sprzedawać będziemy więc nie tylko przedsiębiorstwo ale i rynek z klientami którzy podlegają dyktatowi cenowemu. A zwykłych polskich klientów praktycznie nikt nie broni. Swoboda wyboru dostawców energii to absolutna fikcja, a polski rynek energetyczny rośnie co roku o 5 proc.
   
   Dodatkowo już niedługo z budżetu państwa popłyną do firm energetycznych dwa potężne zastrzyki gotówki. Jedna z tytułu zwrotu akcyzy. Oczywiście nikt się nie martwi, że my odbiorcy też płacimy akcyzę za prąd i tu zwrotów na pewno nie będzie. Drugi zastrzyk to miliardy złotych płynące z tytułu rozwiązania tzw. kontraktów długoterminowych KDT. Znowu więc będziemy napychać cudze, głównie zagraniczne kieszenie, uzyskując śmieszne w tym kontekście dochody za prywatyzację energetyki.
   
   Naród bez własności narodem bez przyszłości
   
   Czy państwo bez własnych banków i przedsiębiorstw energetyki może sprawnie funkcjonować? Skąd będziemy brać dochody budżetowe w następnych latach? I nadal będzie trzeba dopłacać i to słono, do emerytur z OFE ok. 30 mld zł, z ZUS-u i KRUS-u ok. 50 mld zł rocznie. Na drogi w najbliższych 5 latach miało pójść 120 mld zł. Trzeba dopłacać do projektów UE w ramach współfinansowania, na co bardzo liczą polscy przedsiębiorcy. Czy nie zabraknie tych środków? Skąd na to weźmiemy skoro już dziś tak dramatycznie brakuje dochodów podatkowych i do końca roku zabraknie z tego tytułu w budżecie ok. 50 mld zł, a w przyszłym roku blisko 100 mld zł. Prywatyzacja w dotychczasowych wydaniu to przysłowiowe przejadanie pieniędzy, zapychanie kolejnych dziur budżetowych, miotanie się od ściany do ściany, prowizorka i brak przede wszystkim uczciwego bilansu. Państwo polskie będzie pomimo mniej czy bardziej udanej prywatyzacji ciągle potrzebować środków na zaspokojenie podstawowych potrzeb obywateli: emerytalnych, zdrowotnych, edukacyjnych i transportowych. Mimo prywatyzacji nadal jesteśmy państwem, które z powodu braku środków nie wywiązuje się przyzwoicie z żadnych obowiązków w stosunku do swoich obywateli.
   Janusz Szewczak
   
   Jacek placek, z przyjemnością puszcza rzecz całą, w Rzeczyniepospolitej, bo nie wiadomo, z którą ona właściwie już liczbą rzymską ? Żywię niepłonną nadzieję, ża i Panom z ABW, BOR czy cholera ich wie ? Może nawet z UB ? Także ta publikacja, jeśli nie przyjemność, to dostarczy sporo AjwajQjurva !, sportowych emocji, niczym w Totalizatorze Piłkarskim i na niczym, biorąc pod uwagę ten drobny fakt, jaki to ryży Donek Tusk jest chyżym fuj !,bolistą...

ODPOWIEDZ

A co to Qjurva dziady @

~Jacek placek

2011-10-13 17:53:26

Zacna noblistka z Bnina
   się wam nie podoba ?
   Wsiowej poezji ozdoba !
   Wszak opłakała zgon
   Towarzysza Stalina +
   Dziś dyrdymały gada,
   że to była jej kpina ?
   To ci łgawa rzygocina @
   
   Jacek placek też aż puścił pawia !

ODPOWIEDZ

Zakończyć wypada oczywiście

~Jacek placek

2011-10-13 18:03:47

aktusralną polityką w wiosze
   i o tym pierwszym na liście @
   
   O ŻEBRACTWIE O FREKWENCJE
   I PAPYRRUSOWYM ZWYCIĘSTWIE
   
   Ryży fuj @, bolista Donek Tusk oczywista !
   Wygrał w Totka w wiosze, na wsjech listach.
   Była victoria ! Kosmiczna nożna euforia
   A potem pod walącym się wiochy płotem
   expose
   WIELKA BUJDA i FANTASMAGORIA @
   
   Tusk ma to do siebie, że jest w siódmym niebie !
   Najchętniej bym go widział, na jego pogrzebie +
   Tusk, jak Tusk ! Żądza władzy zżarła mu mózg.
   Będzie premierem, we łbie z wielkim ZEREM 0
   Ale póki co ? Toast wznieśmy Tusku obleśny @
   No to na zdrowie parobie Tusku
   PRYSK !
   PO samogonie, ledwie goni w agonii
   wtedy fujbolistę plątonogiego ryżego
   w półszwabski wredny, a w półkaszubski
   PYYYSK @
   
   Jacek placek kończy tym miłym akcentem i z całego serca pozdrawia BOR, ABW, PKW i Ube, nie życząc temu ostatniemu źle !

ODPOWIEDZ

Serca macie, jak głazy !

~Jacek placek bez obr

2011-10-13 18:12:45

Wy Tuska tyłko włazy @
   
   Jacek placek bez obrazy bez obrazy

ODPOWIEDZ

ODWOŁANIE DO KULTOWEGO

~Jacek placek

2011-10-14 00:06:44

FILMU W PRL p.t. MIŚ
   
   Nieco dawny, ale wsjo rawny dziś
   przypomniał mi się film Miś
   O ile mnie pamięć nie zwodzi ?
   Wozakowi, co plafonem powoził,
   córeczkę powiła żona...
   Jakie ma jej nadać imiona ?
   Niech ma na imię TRADYCJA ?
   To rym do Milicja i prohibicja.
   Choć szwagrze, tak czy inaczej,
   nie wiem, co owo, ab ovo
   daję wam słowo ! Na nowo
   TRADYCJA, w ogóle... znaczy ?
   
   Dziś w wiosze, gdybym miał córę,
   co dla wszystkich miałaby dziurę !
   KORUPCJĄ bym nazwał ją, wiecie !
   Bo mówią o niej wszyscy na świecie ?
   A ja wszarzom @ tak czy inaczej ?
   Za wszystko dziś płacę i... płaczę !
   
   Zaś o korupcji w demosracji
   już w Atenach wiedział Platon,
   dajmy na to, wcale nie na plafonie.
   On inaczej powoził pod szatą koniem,
   miałby w wiosze dawne imię na Pe.
   A w Rosji, jak Balcer, ten ekumen
   kretyn z Krety, impotent niestety
   cholera !
   Ustrojstwem tym w Pegeerach
   sam nogą napędzał bidy rowery !
   
   O tym w sprzedanej wiosze,
   w IPN są donosów pełne na śmieci
   kosze @
   Tak chłopie jełopie po japańsku srak,
   wyciągał spod kiecki zmurszały flak @
   
   Ja wozak, do prezymenda Komora
   wniosek, w oborze w Obornikach
   bierków po kartofellen kosz wnoszę
   o nadanie Platonowi na plafonie,
   Order Lolka Drugiej Polski Demolka @
   I dać mu go w dobrach martwej ręki,
   do łapy, za łapówkę ! Ajwaj Qjurva mać,
   bo w końcu prezymenda na to stać !
   Za to odchyłka od normy Platona,
   w sprawie zarządzania swym koniem,
   to zupełnie inny temat, choć nie ściema !
   Dla Lolka w Srakowie na Błoniach okonie @
    Ateny od demosracji utonęły na koniec,
   a sprzedana wiocha, jak Titanic już tonie...
   Póki co szczury ? Robią kariery !
   Nim do Peru spieprzą wsje Chrostowskie
   a chrostami na dupie,
   zamiast po niej chłosty !
   Balcery, co zgnoiły nie tylko Pegeery !
   Za co powinni wisieć za jaja na słupie @
   Tak to tak !
   Polaka z orłem w kondonie znak
   Tak czy srak ?
   Pobłogosław ich biskupie,
   wyciągnąwszy spod kiecki zmurszały
   sfuj Fuuuj ! flak @
   
   Jacek placek, ale na miarę samej Nike z Samo... draki @
   
   Wyjaśnienie dla młodzieży nauczanej po reformach SZKODNICTWA oraz indoktrynowanej, przez insekty z sekty w Vatisranie, załaganą prosragrandę w mediach i histeryków od solisralnego przekrętu na zakręcie dziejów...
   Plafon – Wikipedia, wolna encyklopediaKopia Plafon – sufit lub podniebienna część sklepienia ozdobiona sztukaterią, płaskorzeźbą, freskiem lub malowidłem olejnym na zamocowanym odpowiednio przy ...

ODPOWIEDZ

PABIAN forum, dyskusje,

~Jacek placek

2011-10-16 02:41:14

rozmowy Forum.gazeta.pl
   tematy.forum.gazeta.pl ›
   Forum
   Blokuj wszystkie wyniki z tematy.forum.gazeta.pl Liczba postów: 77 - Liczba autorów: 3 Ostatni post: 14 Wrz. Wielopole 17A, 31-072 Kraków 1 x Radna Pani Magdalena BASSARA 1 x . Józef Szwed, Henryk Wawryniuk, Edward Wołowik, Jerzy...
   Wynik jest nieprzydatny? Po zalogowaniu do wyszukiwarki możesz zablokować wyniki z witryny tematy.forum.gazeta.pl.tematy.forum.gazeta.pl
   
   Poniżej będzie coś z litanii do wszystkich świętmendnych i dziad przemawia do obrazu, a obraz do AjawajQurva dziada ! Giewałtu ani razu... I jeszcze do tego cudacznego fragmend dyskusji spory, aż można się PO srać w PO ry @ Jak to kraju znanego z LIBERUM VETO. Można się POPiSikać, bo z dyskusji równo guuufno wynika wg opinii toruńskiego pioruńskiego PIERNIKA @+
   Zamiast wstępu Jacka placka RESUME
   
   Sialala... zabawa trwaaa... Starej Sipie w PiSdzie gra na bis
   
   NOMEN+OMEN
   
   Nomen+omen – to nie fraszka !
   Nazwiska srawa śliska w umizgach
   Satyrykowi nie dworakowi miło,
   że nazwisko odwrotnym skutkiem
   niż miało zakało być się spełniło.
   W imię nazwisk, a nie z imienia
   przykładowo satyryk wymienia:
   Ewa Kopacz, do baby i chłopa -
   da służbie zdrowia zdrowego KOPA
   A minister od PKP nie straszę !
   Grabarczyk jest PKP GRABARZEM +
   Zaś w Gdańsku, że miejsc żłobkach brak
   wyjaśniał BOJAŃSKI i ze strachu zbladł
   
   
   PUENTA św. Alimenta
   
   I cóż z tego, że klapa ?
   dostanie medal w klapę
   sowitą rentę i odprawę !
   Grabarczyk,
   co nie zagrabił PO d siebie,
   to grabiami PO grzebie +
   i nawet nie dosranie po...
   łapach @
   
   
   Jacek C., wprawdzie utajnił nazwisko ? ze zrozumiałych względuuuf Uf ! niewiary w wolność slowa Fuuuj @ ale pod słowem HONORU ! niczego nie SPIEPRZYŁ @
   03.01.2011
   A godzina nadania stanie się ważna, kiedy wszystkich zbiorczo GRABARZY pogrzebie się na cmentarzu sprzedanej Zachodowi za bezdurno wiochy, zaś KOPACZKI, akurat przydadzą się do odkopywania zasp śniegu oraz do odkopywania wszystkiego, co od czasuuuf Uf ! Osrawionej sransforsracji_tromtasracji zdążono SKOPAĆ ! Fuuuj @
   
   Pan Cezary Grabarczyk
   Minister Infrastruktury
   ul. Chałubińskiego 4-6, 00-928 Warszawa
   
   Szanowny Panie Ministrze
   
   Forum w Obronie Godności i Jedności Lokatorów i Bezdomnych oraz Forum w Obronie Praw Emerytów, Rencistów i Bezrobotnych od dawna i wielokrotnie zwracało uwagę na brak polityki Państwa i Rządu jak i Samorządu w dziedzinie polityki mieszkaniowej.
   Najnowszym przykładem jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 listopada 2010 roku
   sygn. akt K 19/06 dotyczącego lokali tymczasowych. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy dotyczące kto ma dać lokal tymczasowy ? są nie do określone. Znaczy to, że nie wiadomo do końca kto ma przyznać lokal tymczasowy.
   Czy mają wskazywać lokal tymczasowy wyrzucający lokatorów kamienicznicy, czy też ten obowiązek jak zwykle zostanie przerzucony na Gminy, bez zapewnienia na ten cel środków finansowych jako zadanie własne, czy też ten obowiązek winno wziąć na siebie Państwo.
   Trybunał Konstytucyjny odroczył termin wprowadzenia tego wyroku o jeden rok to jest do 17 listopada 2011r. Dał więc władzom państwowym jak i rządowi rok na uregulowanie tej sytuacji. Oznacza to, że od 17 listopada 2011r. znikają przepisy o lokalach tymczasowych, w związku z tym kamienicznicy będą wyrzucać lokatorów na bruk. Chronić lokatorów jedynie będzie okresowo zasada, że nie można wyrzucać na bruk w okresie zimowym to jest od 1 listopada do 31 marca. Innej ochrony nie będzie jeżeli Sejm i Rząd nie uchwalą w tym okresie przepisów chroniących lokatorów przed kamienicznikami. Rząd do tej pory nic nie zrobił wiele wskazuje na to, że ci lokatorzy którzy nie otrzymają mieszkań socjalnych znajdą się na bruku. Świadczy to o całkowitej inercji i amoralności władzy. Za nic władza państwowa ma interesy lokatorów, preferując natomiast interesy kamieniczników i deweloperów.
   Władze Rządowe mogą też próbować przerzucić te obowiązki na Gminy, bez partnerstwa i zapewnienia im jako zadania własne, bez zapewnienia na ten cel odpowiednich środków finansowych. Jak zwykle po drogach, kolejach to kolejny wyczyn Ministra Infrastruktury Pana Cezarego Grabarczyka. Jakże cynicznie ubódł Forum widok, jak Panu Ministrowi Cezaremu Grabarczykowi w Sejmie posłanka PO wręczała kwiaty po wygranym przez Ministra wniosku o jego odwołanie. A przecież całe kierownictwo Ministra Infrastruktury winno odejść natychmiast, choćby z powodu sabotowania polityki mieszkaniowej dla najuboższych i średniozamożnych. Niestety nic takiego się nie stało, a Pan Minister kandyduje do Sejmu w Łodzi.
   Forum ze swej strony po wielokroć powtarzało i powtarza, że nadszedł najwyższy czas na zorganizowanie w Państwie Okrągłego Stołu Mieszkaniowego ?.
   Panie Premierze i Panie Ministrze, to co robicie w tym zakresie to kompromitacja, wstyd i hańba.
   
   Forum ponownie apeluje, trzeba wrócić do idei „Okrągłego Stołu Mieszkaniowego”.
   Innej drogi po prostu nie ma.
   Nie może się wam udać wasz haniebny plan wyrzucania ludzi do noclegowni.
   To co robicie jest wstrętne i odpychające. Trzeba wrócić do polityki mieszkaniowej. Zdaniem Forum jedyną formą jest dialog społeczny, który winien się wyrazić zwołaniem „Okrągłego Stołu Mieszkaniowego”. Powinna to być platforma rozmowy i wypracowania decyzji mieszkaniowych, a także określenia roli w ich rozwiązywaniu Władz Państwowych, Rządowych, Samorządowych. Trzeba także koniecznie nałożyć obowiązki w tym zakresie na kamieniczników którzy do tej pory uchylali się od tych obowiązków.
   O to apelujemy i o to prosimy.
   
   Za Forum Przewodniczący Forum
   
   Graniwid Sikorski
   
   Otrzymują:
   1 x adresat
   1 x Prezydent RP Pan Bronisław Komorowski
   ul. Wiejska 10, 00-902 Warszawa
   1 x Prezes Rady Ministrów Pan Donald Tusk
   Al. Ujazdowskie 1/3, 00-583 Warszawa
   1 x Marszałek Sejmu Pan Grzegorz Schetyna
   ul. Wiejska 4/6/8, 00-902 Warszawa
   1 x Wicepremier. Minister Gospodarki Pan Waldemar Pawlak
   ul. Trzech Krzyży 3/5, 00-507 Warszawa
   1 x Rzecznik Praw Obywatelskich Pani Prof. Irena Lipowicz
   Al. Solidarności 77, 00-090 Warszawa
   1 x Wojewoda Małopolski Pan Stanisław Kracik
   ul. Basztowa 22, 31-156 Kraków
   1 x Przewodnicząca Rady Miasta Krakowa Pan Bogusław Kośmider
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Przewodniczący Klubu Radnych PO Pan Grzegorz Stawowy
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Przewodniczący Klubu Radnych PIS Pan Andrzej Duda
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Przewodniczący Klubu Radnych Przyjazny Kraków Pan Bartłomiej Garda
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Prezydent Miasta Krakowa Pan Prof. Jacek Majchrowski
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Prasa
   1 x Polska Agencja Prasowa.
   1 x TVP.
   1 x a/a
   
   Pan Stanisław Kracik
   Wojewoda Małopolski
   31-156 Kraków ul. Basztowa 22
   
   1. Obrona zagrożonej egzystencji pracowników, emerytów, rencistów, osób niepełnosprawnych oraz bezdomnych.
   Wielokrotnie zwracaliśmy się do organów rządowych, samorządowych i innych protestując przeciwko zagrożonej egzystencji pracowników, emerytów, rencistów, osób niepełnosprawnych oraz bezdomnych. Niestety odnosimy wrażenie że Państwo oraz samorządy nie realizują swoich społecznych obowiązków i nie zamierzają ich realizować.
   Obecnie realizowana polityka społeczna jest haniebna i antyludzka. A przecież trzeba powiedzieć że zabezpieczenie społeczne, zdrowie, rozwiązanie problemów mieszkaniowych winny być traktowane jako priorytetowe elementy polityki społecznej w Polsce.
   Prowadzona jest polityka dewastacji zabezpieczenia społecznego oraz służby zdrowia.
   Występuje głęboka zapaść i regres cywilizacyjny w tym zakresie. Niepewna jest przyszłość mieszkań spółdzielczych, komunalnych i zakładowych, gwałtownie narasta obawa o koszty ich utrzymania. Tragiczna jest sytuacja lokatorów mieszkań prywatnych kamienic.
   Z przerażeniem widzimy coraz wyższe ceny benzyny, gazu, energii, opłat za mieszkania.
   Wzrastają ceny chleba, mięsa, serów, wędlin i innych artykułów spożywczych.
   Wzrost cen widać na przykładzie cukru i ziemniaków. Ceny cukru w ostatnim okresie wzrosły o 170 % i osiągnęły poziom najwyższy w Europie. Zemściła się tu haniebna polityka ograniczenia produkcji zamykania cukrowni, ich prywatyzacji oraz ograniczenia rezerw państwowych w tym zakresie także cena ziemniaków osiągnęła wielkość 2 zł.za 1 kg a nawet więcej. A przecież ziemniaki i chleb stanowią podstawowy produkt spożycia uboższej warstwy ludności. Dokonana rewaloryzacja rent i emerytur była bardzo niska i w żaden sposób nie zrekompensowała wzrost cen. Taka sama zła polityka panuje w zakresie zasiłków dla bezrobotnych czy zasiłków socjalnych. Od wielu lat nie zmieniło się kryterium przyznawania zasiłków społecznych. Nieudolni politycy skazują miliony ludzi na biedę.
   Rządzą nami bogaci, którzy nie chcą widzieć ogromu ludzkiej nędzy. Ograniczono drastycznie środki na aktywne formy zwalczania bezrobocia, uderza się w osoby niepełnosprawne. Także realizowana polityka mieszkaniowa, proponowane jej zmiany są dalszym uderzeniem w ludzi biednych, schorowanych i bezrobotnych. Gwałtownie protestujemy przeciwko takiej polityce. Domagamy się:
   zapewnienie realnego dostępu do opieki zdrowotnej
   podwyżki rent i emerytur szczególnie tych najniższych
   podniesienie płacy minimalnej
   zwiększenie stałego zasiłku socjalnego i zmiany kryteriów jego przyznawania
   stworzenie warunków dla osób niepełnosprawnych w celu zapewnienia im pracy
   prowadzić politykę ochrony posiadanych mieszkań, wysokości czynszów i opłat by nie
   przekraczały 20 % dochodów netto
   prowadzić politykę zmierzającą do budowy mieszkań komunalnych, TBS,
   Spółdzielni Mieszkaniowych, popierać inne formy budownictwa
   
   W chwili zagrożenia brońmy interesów Polski i Polaków.
   Więcej wspólnoty i współpracy, mniej egoizmu.
   
   2. Weryfikacja właścicieli którzy odebrali kamienice na podstawie podrobionych
   dokumentów.
   
   3. Obniżka wartości odtworzeniowej
   Apelujemy do Pana Wojewody o obniżkę ustalonego przez Pana kosztu odtworzenia metra kwadratowego w budynkach mieszkalnych w Krakowie. Ustalona przez Pana Wojewodę wielkość dla Krakowa wynosi 4759 zł. a dla reszty województwa 3596 zł. W przypadku Krakowa daje to wielkość 11.90 zł za 1 metr kwadratowy miesięcznie. Do takie wielkości właściciele będą mogli podnieść czynsz bez uzasadnienia. Dlatego też apelujemy o obniżkę ustalonego kosztu odtworzenia. Sposób jego ustalenia budzi poważne wątpliwości, a jego wielkość jest znacznie zawyżona. Także ustalenie tej wielkości odrębnie dla Krakowa i pozostałej części województwa jest dla nas nie do przyjęcia. Ludzie biedni, starzy i schorowani mają takie same renty, emerytury i inne świadczenie w Krakowie jak w pozostałych rejonach województwa małopolskiego. Mało tego. Wielu mieszkańców okolicznych gmin żyje na poziomie wyższym niż mieszkańcy Krakowa. Utwierdza nas w tym także fakt, że faktyczny koszt utrzymania lokali mieszkalnych w Spółdzielniach Mieszkaniowych, Wspólnotach Mieszkaniowych wraz z funduszem remontowym to około 3 zł. do 4 zł. za1m2. Do tego dochodzą koszty mediów. Widać z tego wyraźnie, że chodzi tutaj o nabicie kieszeni właścicielom prywatnych kamienic i deweloperom. Niech się Pan wycofa z popierania takiej polityki którą zapoczątkował Pana poprzednik na stanowisku Wojewody Jerzy Miller. Niech Pan Wojewoda przynajmniej na początek obniży ten wskaźnik dla Krakowa do poziomu pozostałej części województwa, gdzie ten wskaźnik wynosi 3596 zł. czyli 8,99 zł za metr kwadratowy miesięcznie.
   
   4. Rewaloryzacja wkładów na książeczkach mieszkaniowych.
   
   5. Zwrot poniesionych nakładów na zakup lokali mieszkalnych oraz rozliczenie
   deweloperów i innych inwestorów w tym w towarzystwach takich jak
   Leopart i Żubr @.
   
   6. Uporządkowanie systemu prawnego dotyczącego Spółdzielni Mieszkaniowych.
   
   Przewodniczący Forum
   
   Graniwid Sikorski
   
   Pan Jacek Majchrowski
   Prezydent Miasta Krakowa
   31-004 Kraków Plac Wszystkich Świętych ¾
   
   Szanowny Panie Prezydencie
   Forum w Obronie Godności i Jedności Lokatorów i Bezdomnych i Forum w Obronie Praw Emerytów, Rencistów i Bezrobotnych pragnie poprzeć Grupę Radnych Prawa i Sprawiedliwości pod obrady sesji Rady Miasta Krakowa dotyczący zwołania „Okrągłego Stołu Mieszkaniowego”.
   Mamy nadzieję, że Pan Prezydent w pełni poprze zwołanie „Okrągłego Stołu Mieszkaniowego” i weźmie w nim aktywny udział.
   Apelujemy aby Komisja Główna Rady Miasta Krakowa bezwłocznie skierowała projekt Uchwały pod obrady sesji Rady Miasta Krakowa.
   Forum w Obronie Godności i Jedności Lokatorów i Bezdomnych i Forum w Obronie Praw Emerytów, Rencistów i Bezrobotnych ze swej strony w pełni deklaruje współprace w celu wypracowania polityki mieszkaniowej w Krakowie w czasie obrad Okrągłego Stołu Mieszkaniowego ?.
   Wniosek zawiera projekt Uchwały Rady Miasta Krakowa w sprawie ustalenia kierunków działania Prezydenta Miasta Krakowa dotyczących powołania „Okrągłego Stołu Mieszkaniowego”.
   Jak słusznie wskazano w uzasadnieniu wniosku, jest to odpowiedź na postulaty zgłaszane przez mieszkańców Miasta Krakowa w szczególności członków Stowarzyszeń lokatorskich. Mamy nadzieję, że projekt Uchwały w najbliższym czasie stanie się przedmiotem obrad Rady Miasta Krakowa i zostanie szybko uchwalony. Postulujemy także, co słusznie zauważył jeden z radnych Rady Miasta Krakowa, aby przedmiotem obrad „Okrągłego Stołu Mieszkaniowego” oprócz zagadnień zgłoszonym w projekcie Uchwały, stała się także polityka Państwa w tym zakresie.
   Niestety polityka Państwa, a właściwie jej brak ? od lat doprowadziły do wielu nabrzmiałych problemów, a w tym i bezdomności.
   Dlatego też adresatem postulatów winni być także przedstawiciele Rządu i posłowie, którzy uchwalają coraz gorsze prawodawstwo, bijąc w system budownictwa i zarządzania zasobami mieszkaniowymi ?.
   Do tego dołącza się fatalna polityka mieszkaniowa samorządowych władz Krakowa. Wynik tych wszystkich działań spowodował katastrofalną sytuację mieszkaniową mniej zamożnych mieszkańców, eksmisje z mieszkań, wysokie czynsze.
   Dotychczasowa polityka prowadzi do nikąd, a zgłaszane przez Pana propozycje są pozorne i nie rozwiążą tragicznej sytuacji mieszkaniowej.
   Dlatego też zwołanie Okrągłego Stołu Mieszkaniowego ? to nakaz w chwili i obowiązek wobec społeczeństwa Krakowa.
   Mamy nadzieję, że do momentu wypracowania przez Okrągły Stół Mieszkaniowy ? rozwiązań Prezydent Miasta Krakowa jak i Rada Miasta Krakowa powstrzymają się z podejmowaniem decyzji i działań skierowanych przeciwko rzeczywistym interesom ludności.
   Powstrzymajcie podwyżki cen i opłat usług komunalnych.
   
   Za Forum: Przewodniczący Forum
   
   Graniwid Sikorski
   
   Otrzymują:
   1 x Adresat
   1 x Wojewoda Małopolski Pan Stanisław KRACIK
   ul. Basztowa 22, 31-156 Kraków
   1 x Przewodnicząca Rady Miasta Krakowa Pan Bogusław KOŚMIDER
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Przewodniczący Klubu Radnych PIS Pan Andrzej DUDA
   wnioskodawca projektu
   1 x a/a
   
   Polityka Mieszkaniowa Państwa i Władz MiastaIP: *.dynamic.chello.pl
   Gość: GRANIWID SIKORSKI 14.09.11, 22:32 Odpowiedz KRAKOWSKIE Kraków, 30 lipca 2011r.
   STOWARZYSZENIE CZŁONKÓW
   SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWYCH
   31-564 Kraków Aleja Pokoju 26/102
   KRS:0000250494
   Krakowskie
   Stowarzyszenie Oczekujących na Mieszkanie
   31-564 Kraków Aleja Pokoju 26/102
   KRS0000357180
   Forum w Obronie Godności
   i Jedności Lokatorów i Bezdomnych
   31-564 Kraków Aleja Pokoju 26/102
   KRS: 0000-3468-11
   Forum w Obronie Praw Emerytów,
   Rencistów i Bezrobotnych
   31-564 Kraków Aleja Pokoju 26/102
   KRS: 0000-3509-68
   
   Pan Piotr Styczeń
   
   Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury
   ul. Chałubińskiego 4-6, 00-928 Warszawa
   
   Wasz znak: BS WBSw 751 8/11/1842
   
   W odpowiedzi na pismo z dnia 21 czerwca 2011 r. przekazujemy uwagi i opinie dotyczące:
   
   I. Projektu założeń projektu ustawy o społecznych grupach mieszkaniowych.
   Społeczne Grupy Mieszkaniowe to kolejny pomysł na zmniejszenie deficytu mieszkań
   w Polsce. Jego założenia przypominają zasady działania Towarzystwa Budownictwa Społecznego jak i wspólnot mieszkaniowych, ale teraz państwo znacznie ogranicza swoje zaangażowanie finansowe. Pomysł Ministerstwa wydaje się następujący: Inwestor budujący mieszkania i przyszli najemcy tych mieszkań stworzą tzw. społeczne grupy mieszkaniowe. Pieniądze na wybudowanie mieszkań w bloku wyłoży inwestor oraz przyszli lokatorzy. Ci ostatni będą musieli wnieść wkład do 50% kosztów budowy.
   Inwestor podpisze z wszystkimi najemcami umowy przedwstępne określające między innymi wysokość wkładu danego lokatora, powierzchnie mieszkania i koszty jego wybudowania.
   Po zakończeniu inwestycji najemca /oprócz czynszu/ będzie spłacał część kosztów pokrytych przez inwestora, a gdy zakończy spłacać te należności – będzie przekazane prawo własności lokali mieszkalnych na rzecz ich najemców. Do tego czasu będzie zawarta umowa najmu.
   Te zasady przypominają trochę zarówno zasady budowania mieszkań przez TBS, jak i stanowią próby wciągnięcia deweloperów ten interes. Lokatorzy w TBS - ach też opłacali wkład własny do 30% kosztów budowy mieszkań, ale nie mieli prawa wykupu tych mieszkań.
   W latach 90-tych często przekazywano gminne i państwowe grunty w formie udziału w TBS.
   W Społecznych Grupach Mieszkaniowych w zasadzie gminy sprzedadzą ziemię /o ile ją jeszcze mają ?, firmom budującym na zasadach komercyjnych.
   Najemca będzie też zobowiązany do systematycznego wnoszenia wpłat na pokrycie pozostałych kosztów przedsięwzięcia, a poziom marży zysku ? inwestora wznoszącego budynek w formule S.G.M. będzie ograniczony w przypadku, gdy będzie on korzystać z formy pomocy publicznej. Podmioty będą mieć szeroką swobodę w zakresie kształtowania jej postanowień. Przewidziane są też ograniczenia poprzez zakaz podnajmowania bez zgody właściciela, oraz okraczenia w kwestii wcześniejszej spłaty przez najemcę zobowiązań.
   Końcowym etapem ma być utworzenie wspólnoty mieszkaniowej przez ogół właścicieli lokali wchodzących w skład określonej nieruchomości. Wspólnota powstaje z chwilą przeniesienia własności pierwszego lokalu w nieruchomości. Dążyć się będzie do zarządzania nieruchomością wspólną do czasu wyodrębnienia wszystkich lokali przez inwestora.
   Są to zasady adresowane do bogatszej części społeczeństwa, a także do deweloperów i jak należy sądzić w części ma zastąpić program „Rodzina na swoim”.
   Przy realizacji tego programu trzeba spodziewać się wolnego wdrażania tego programu.
   Wydaje się, że większe zainteresowanie nowa formuła może wzbudzić nie tylko u tych którzy budują, ale i administrują budynkami mieszkalnymi. W ich przypadku same koszty budowy pokryją przyszli lokatorzy i kredyt bankowy, który i tak będą spłacać najemcy, ale nowy budynek faktycznie pozostanie w administrowaniu takiego inwestora, który stworzy społeczną grupę mieszkaniową. Sami deweloperzy mają szukać sposobów na utrzymanie się i rozwój, a jednym ze sposobów ma być tworzenie Społecznych Grup Mieszkaniowych.
   Natomiast lokator mieszkania w bloku wybudowanym przez S.G.M. nie ma co liczyć, że stanie się właścicielem mieszkania za mniejsze pieniądze niż gdyby wyłożył gotówkę na zakup takiego samego lokalu, jak ten wynajmowany w ramach S.G.M.
   Zysk w zasadzie polega na tym, że za wkład w wysokości 50% ceny mieszkania można go mieć od razu i resztę spłacać przez wiele lat. Ta reszta nie będzie faktycznie czymś innym, jak kredytem.
   Jest to forma przewidziana dla bogatych, ale nie na tyle, żeby mogli kupić mieszkanie bezpośrednio od dewelopera. Oczywiście należy popierać każdą formę popierania budowy mieszkań w tym S.G.M. Nie należy się jednak spodziewać po tej formie znacznego zmniejszenia deficytu mieszkań. W ramach tego programu wydaje się jednak konieczne w celu dojścia do pierwszego mieszkania własnościowego, jednak zastosowanie pomocy Państwa w formie dopłat do oprocentowania kredytów, oraz ulg w Podatku Dochodowym od Osób Fizycznych. Ten program musi być częścią całościowego programu mieszkaniowego w Polsce. Zwraca też uwagę, że nie przedstawiono symulacyjnych wyników tego programu w poszczególnych latach, ani kosztów jego realizacji.
   Przewiduje się, że będzie on miał dla Państwa i samorządów wynik neutralny.
   Należy przy tym zaznaczyć, że S.G.M. to nie jest wprowadzenie efektywnej formy podaży mieszkań dostępnych cenowo w segmencie mieszkań na wynajem oraz budownictwie własnościowym.
   
   Str. 2
   TO DZIAŁALNOŚĆ FIKCYJNA I POZORNA MINISTRA INFRASTRUKTURY.
   Innym problemem jest określenie co to jest faktycznie S.G.M. Zdaniem Forum, jest TO BYT PRAWNY O CHARAKTERZE WYBITNIE UŁOMNYM, ze wszystkimi wadami z tego wynikającymi. Naturalną przewagę w tym systemie przejmuje inwestor, on faktycznie kształtuje umowy z najemcami i przez bardzo długi czas będzie stroną dominującą w tym biznesie. To on ma środki i wypracowane metody działania. A co ma najemca ?.
   Ma przymus mieszkania i niepełnoprawne stosunki własnościowe, jak i finansowe.
   A jaka będzie kontrola tego systemu ?. Kto będzie to robił ?.
   Dobrze Państwo wiedzą, że droga sądowa nawet właścicieli którzy są członkami „Wspólnoty Mieszkaniowej” jest drogą przez mękę. Jest ona dla właściciela i najemcy drogą nieefektywną, długą i nie przynoszącą rezultatu. Nawet osoby które zainwestowały w mieszkanie są często ofiarami deweloperów i inwestorów.
   Np. Towarzystwo inwestycyjne Żubr w Niepołomicach i Leopard w Krakowie.
   Jak przychodzi co do czego to faktyczna ochrona tak właściciela, jak i najemcy jest fikcją. Nie staje po jego stronie Państwo, jak i Sądy, Prokuratura, Policja, organy kontroli. Także przewidywanie, że projektowane w formule S.G.M. rozwiązania odnosić się będą do samorządów gminnych, gminnych osób prawnych i spółek handlowych utworzonych z udziałem gminy, spółdzielni mieszkaniowych jest FIKCJĄ I KPINĄ z najemców.
   W Krakowie samorząd gminy nie jest udziałowcem żadnego TBS, a wniesione udziały w postaci gruntu uległy CUDOWNEJ METAFORMOZIE.
   Także los spółdzielni mieszkaniowych jest niejasny i niepewny /posłanka PO Lidia Staroń/. Co zatem z tego faktycznie pozostaje deweloperzy i inwestorzy @, działający w różnych formach organizacyjnych.
   I CHYBA O TO MINISTROWI INFRASTRUKTURY CHODZI.
   Stwierdzenie, że formuła S.G.M. ma charakter otwarty dla wszystkich podmiotów prowadzących działalność gospodarczą to tylko CYNICZNE FRAZESY.
   Świadczy też o tym stwierdzenie, że „Wobec powyższego nie ma możliwości podjęc
   Polityka Mieszkaniowa Państwa i Władz MiastaIP: *.dynamic.chello.pl
   
   Gość: GRANIWID SIKORSKI 14.09.11, 22:35 Odpowiedz
   I CHYBA O TO MINISTROWI INFRASTRUKTURY CHODZI.
   Stwierdzenie, że formuła S.G.M. ma charakter otwarty dla wszystkich podmiotów prowadzących działalność gospodarczą to tylko CYNICZNE FRAZESY.
   Świadczy też o tym stwierdzenie, że „Wobec powyższego nie ma możliwości podjęcia alternatywnych w stosunku do projektowanej ustawy środków umożliwiających osiągnięcie celu o którym mowa powyżej. Są to tezy groźne i zabójcze dla przyszłości mieszkalnictwa. Zawsze są inne alternatywy, trzeba je tylko dostrzec i zrealizować.
   To nie jest oferta dla średniozamożnych, ale faktycznie dla bogatych, i to wyjątkowo źle zaadresowana. To deweloperzy i inwestorzy @, będą faktycznie określali warunki umowy ?.
   Groźnym jest także fakt sięgnięcia do zasad najmu okazjonalnego i pozbawienie tej grupy najemców prawa do lokalu socjalnego i lokalu tymczasowego w zamian za wprowadzenie zasady zwrotu wpłaconych części kosztów budowy. Ta przewidziana forma ochrony jest niepełna i pozorna. Najemca będzie ponosił koszty zarządzania nieruchomością wspólną, mediów, podobnie jak we wspólnocie mieszkaniowej. A co będzie z kosztami remontów ?
   Czy zostanie utworzony fundusz remontowy ?.
   Wpływu S.G.M. na sektor finansów publicznych w tym budżet państwa i budżet jednostek samorządu i terytorialnego ma nie być. Przewiduje się brak wpływu na poziom wydatków państwa, oraz przewiduje się neutralne oddziaływanie na poziom wydatków i dochodów jednostek samorządu terytorialnego.
   Trzeba sobie zadać pytanie – kto faktycznie za system S.G.M. zapłaci ?.
   Wadą jest także faktyczny wysoki koszt inwestycji w dużych miastach, w tym w Krakowie.
   
   Str. 3
   II. Założeń projektu założeń projektu ustawy o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego ? Dotychczasowy system popierania budownictwa mieszkaniowego się nie sprawdził.
   Opierał się on praktycznie na systemie Towarzystw Budownictwa Społecznego, które miały działać w formule not for profit ?, które miały budować domy mieszkalne i zajmować się ich eksploatacją na zasadzie najmu. W KRAKOWIE WŁADZE SAMORZĄDOWE CELOWO UTRACIŁY KONTROLĘ NAD DZIAŁALNOŚCIĄ TBS ów. Próby uzyskania wiadomości o przyczynach tego zjawiska niewiele dały.
   PANUJE ZMOWA MILCZENIA SAMORZĄDOWYCH WŁADZ KRAKOWA.
   A przecież wniosły udziały do niektórych TBS ów, choćby w postaci gruntów.
   WŁADZE KRAKOWA SPRZYJAJĄ WYŁĄCZNIE KAMIENICZNIKOM
   I DEWELOPEROM, dając im rozliczne ulgi i dotacje @.
   Sprzyja im także wojewoda małopolski tak poprzedni Jerzy Miller, jak i obecny Stanisław Kracik ustalając bardzo wysoki dla Krakowa wskaźnik odtworzenia 1 m2.
   System budowania lub pozyskania nowych lokali komunalnych faktycznie w Krakowie zamarł. Sytuacja w tej dziedzinie jest GROŹNA I TRAGICZNA.
   Zatem uwagi o formach wsparcia samorządów dla TBS –ów nie są w Krakowie aktualne, gdyż takich TBS –ów które są kontrolowane przez Gminę faktycznie brak.
   W założeniach podano, że w latach 1996 – 2010 r. TBS wybudowały 60,4 tys. mieszkań, co wobec 1684,6 tys. mieszkań wybudowanych ogółem stanowi 3,58%.
   JEST TO WYNIK TRAGICZNY I ŻENUJĄCY.
   Poza tym jest to system faktycznie dla bogatych ze względu na konieczność partycypacji do 30% kosztów budowy i wysoki czynsz do 4% wartości odtworzeniowej 1m2.
   W przypadku Krakowa wartość odtworzeniowa 1 m2 ustalonego przez wojewodę małopolskiego wynosi aktualnie 4.759 zł., zatem 4% tej wartości stanowi 15,86 zł./m2 miesięcznie. Przy wielkości mieszkania 50 m2 stanowi to 793 zł. miesięcznie. Do tego dochodzi koszt mediów jak ogrzewanie, dostawa wody, oczyszczanie ścieków i inne.
   Czy zdaniem Pana Ministra jest to koszt do udźwignięcia przez mało zarabiającego pracownika, rencisty, emeryta, bezrobotnego ?.
   Mimo to w świadomy sposób zlikwidowano Krajowy Fundusz Mieszkaniowy, przez co sektor budownictwa społecznego stracił główne źródło finansowania nowych przedsięwzięć mieszkaniowych, przy ich niezaspokojonych potrzebach.
   Zgodnie z nowymi zasadami preferencyjne kredyty udziela obecnie Bank Gospodarstwa Krajowego w ramach realizacji rządowych programów popierania budownictwa mieszkaniowego.
   Jednak system ten w obecnej formie zawodzi i nie przynosi zadawalających efektów.
   Także forma popierania budownictwa społecznego w postaci Ustawy o finansowym wsparciu tworzenia lokali socjalnych, mieszkań chronionych i domów dla bezdomnych nie przynosi efektów. Mieszkań tych przybywa jak na lekarstwo. Program rządowy jest mało zachęcający dla Gmin. W roku 2011 przeznaczono na ten program jedynie 80 mln zł. Pierwszeństwo w tym programie mają gminy zagrożone klęską żywiołową. O dramacie może świadczyć fakt, że w ciągu 4 lat w tym programie wybudowano 7,4 tys. mieszkań, gdy w ciągu 8 lat miało być wybudowanych z tego programu 100 tys. mieszkań.
   TO DRAMAT I UPADEK MORALNY MINISTRA INFRASTRUKTURY I JEGO WSPÓŁPRACOWNIKÓW.
   
   Str. 4
   Rząd chce poprawić tą sytuację poprzez przyjęcie dokumentu z 30 listopada 2010 r.
   Główne problemy, cele i kierunki programu wspierania budownictwa mieszkaniowego do 2020 roku ?. Przy czym z tego dokumentu wynika, że Rząd i Minister Infrastruktury faktycznie zamierza dokonać dalszych obciążeń niską i średnio zarabiających najemców.
   Uwagi o tym, że zamierza przyznawać kredyty spółdzielniom mieszkaniowym są tak cyniczne, w świetle polityki świadomie dążącej do likwidacji tej formy gospodarowania. Mówi się o wsparciu, a nie został nawet określony model na jakim będzie się opierał zakładany instrument wsparcia i jaki model społecznego budownictwa czynszowego będzie preferowany ?. Wyraźnie dąży się i popiera brak zaangażowania środków budżetu państwa. W związku z tym praktycznie nie następuje dokapitalizowanie Banku Gospodarstwa Krajowego. Jako fundusze uzupełniające zamierza się wykorzystać środki ze sprzedaży mieszkań w systemie TBS i środki pochodzące ze spłaty zobowiązań przejętego przez Bank Krajowego Funduszu Mieszkaniowego.
   Propozycje rozstrzygnięć zmierzają do pewnej racjonalizacji, czy doprecyzowania przepisów w zakresie działalności TBS ów, co do nazwy z zakresu i form działania.
   Rozszerzono także katalog działalności TBS ów. Proponuje się uchylenie art. 29a ustawy, co oznacza rezygnację z możliwości partycypowania w zasobach TBS ów przez osoby fizyczne w przypadku tych przedsięwzięć, które są realizowane przy wykorzystaniu środków publicznych i dotyczą mieszkań docelowo użytkowych na zasadzie najmu.
   Co do reguły ustalania czynszów widać wyraźnie, że dąży się do ich maksymalizacji, przy czym te mieszkania będą praktycznie niedostępne dla nisko zarabiających.
   Następną zasadą jest, że umowy w systemie TBS ów wybudowanych ze środków publicznych na zasadach najmu zawierane są wyłącznie na czas określony. Zamierza się je traktować jako mieszkania rotacyjne. Jest to absurdalne, gdyż większości społeczeństwa nigdy nie będzie stać na kupno własnego mieszkania.
   Formą wsparcia budżetu Państwa dla TBS ów będzie dofinansowanie części kosztów realizowanego przedsięwzięcia będzie Fundusz Dopłat. Jednakże środki na ten cel przeznaczone są za niskie, a zasady wsparcia są niejasne. Widać wyraźnie, że zaprezentowany system TBS – ów jest niedopracowany, nie wiadomo do kogo adresowany. Także zarządzanie TBS ami jest niejasne i służy on raczej kamuflowaniu problemu mieszkaniowemu, a nie jego rozwiązaniu.
   Panie Ministrze
   Polska w ostatnich latach w zakresie budownictwa społecznego stała się krajem katastrofy mieszkaniowej.
   Także Polityka Mieszkaniowa Państwa i Władz MiastaIP: *.dynamic.chello.pl
   
   Gość: GRANIWID SIKORSKI 14.09.11, 22:37 Odpowiedz
   Panie Ministrze
   Polska w ostatnich latach w zakresie budownictwa społecznego stała się krajem katastrofy mieszkaniowej.
   Także i Pan w poważnym stopniu jest za to odpowiedzialny.
   Stwierdza Pan, że planowane rozwiązania dotyczą modyfikacji istniejących przepisów prawnych, w związku z tym wymagają zmian ustawowych i nie występuje możliwość podjęcia alternatywnych środków.
   TYM SAMYM WYDAJE PAN ZNACZNĄ GRUPĘ LUDZI NA BEZDOMNOŚĆ, EMIGRACJĘ, brak możliwości zawarcia związków małżeńskich i rodzenia dzieci.
   W PRZYSZŁOŚCI ZABRAKNIE W ZWIĄZKU Z TYM ŚRODKÓW NA RENTY I EMERYTURY.
   PAŃSTWO I SPOŁECZEŃSTWO BEZ MIESZKAŃ NIE MA PRZYSZŁOŚCI.
   To co Pan zaproponował nie tworzy nawet w zakresie mieszkań społecznych odwróconej piramidy. Drogę rozwiązania tego dramatu trzeba dopiero określić i wypracować.
   Musi przyjąć się zasadę, że mieszkania na wynajem winny stanowić co najmniej 30% budowanych mieszkań. To dopiero da perspektywę rozwiązania problemu mieszkaniowego.
   TO CO PAN PROPONUJE TO KOSMETYKA TRUPA.
   
   Str. 5
   Drogą do wypracowania celów i środków poprawy dostępności mieszkań musi się stać „Okrągły Stół Mieszkaniowy ?. Należy go zwołać jak najszybciej, gdyż każdy dzień pogłębia tragedię rodzin. Innej drogi po prostu nie ma, a udawanie, że jest inaczej to skazanie bardzo wielu ludzi na nędze i bezdomność.
   POLITYKI MIESZKANIOWEJ PAŃSTWO PO PROSTU NIE MA.
   Winny nastąpić zasadnicze zmiany w zakresie organizacji, finansowania, gospodarki przestrzennej, urbanistyki i wielu innych.
   TEGO OCZEKUJEMY I NA TO LICZYMY.
   
   Za Forum Przewodniczący Forum
   
   Graniwid Sikorski
   
   Otrzymują:
   1 x adresat
   1 x Prezydent RP Pan Bronisław Komorowski
   ul. Wiejska 10, 00-902 Warszawa
   1 x Prezes Rady Ministrów Pan Donald Tusk
   Al. Ujazdowskie 1/3, 00-583 Warszawa
   1 x Marszałek Sejmu Pan Grzegorz Schetyna
   ul. Wiejska 4/6/8, 00-902 Warszawa
   1 x Wicepremier. Minister Gospodarki Pan Waldemar Pawlak
   ul. Trzech Krzyży 3/5, 00-507 Warszawa
   1 x Rzecznik Praw Obywatelskich Pani Prof. Irena Lipowicz
   Al. Solidarności 77, 00-090 Warszawa
   1 x Wojewoda Małopolski Pan Stanisław Kracik
   ul. Basztowa 22, 31-156 Kraków
   1 x Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Pan Bogusław Kośmider
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Z-ca Przewodniczącego Rady Miasta Krakowa Pani Małgorzata Jantos
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Przewodniczący Klubu Radnych PO Pan Grzegorz Stawowy
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Przewodniczący Klubu Radnych PIS Pan Andrzej Duda
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Przewodniczący Klubu Radnych Przyjazny Kraków Pan Bartłomiej Garda
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Prezydent Miasta Krakowa Pan Prof. Jacek Majchrowski
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   x Środki masowego przekazu
   1 x a/a
   Str. 6
   
   Prezydent Miasta KrakowaIP: *.dynamic.chello.pl
   
   Gość: GRANIWID SIKORSKI 14.09.11, 22:27 Odpowiedz
   Forum w Obronie Godności i Kraków, 20 czerwca 2011r.
   Jedności Lokatorów i Bezdomnych
   31-564 Kraków Aleja Pokoju 26/102
   KRS: 0000-3468-11
   Forum w Obronie Praw Emerytów,
   Rencistów i Bezrobotnych
   31-564 Kraków Aleja Pokoju 26/102
   KRS: 0000-3509-68
   
   Gość: GRANIWID SIKORSKI 23.09.11, 23:15 Odpowiedz
   
   Forum w Obronie Godności Kraków, 11 września 2011r.
   i Jedności Lokatorów i Bezdomnych
   31-564 Kraków Aleja Pokoju 26/102
   KRS: 0000-3468-11
   Forum w Obronie Praw Emerytów,
   Rencistów i Bezrobotnych
   31-564 Kraków Aleja Pokoju 26/102
   KRS: 0000-3509-68
   
   Pan Jacek Majchrowski
   
   Prezydent Miasta Krakowa
   
   31-004 Kraków Plac Wszystkich Świętych ¾
   
   
   Wasz znak: ML-06-710.23.2011/AB
   
   Szanowny Panie Prezydencie
   
   W piśmie z 3 sierpnia 2011 r. poinformowano Forum, że stanowisko Prezydenta Miasta Krakowa dotyczące budowy Spopielarni Zwłok na Podgórkach Tynieckich pozostaje nadal aktualne.
   Aktualne pozostają również opinie Forum zawarte w piśmie z dnia 11 lipca 2011 r.
   W piśmie do Społecznego Komitetu Protestacyjnego informuje Pan, że inwestycja nie stanowi żadnego zagrożenia dla otaczającej przyrody, a prawdziwy zasięg oddziaływania wynosi od kilkunastu do kilkudziesięciu metrów. Dlaczego więc odstąpiono od inwestycji w rejonie Czerwonego Prądnika, skoro wybudowano już obiekty krematorium. Czyżby oddziaływanie środowiskowe było inne. Chyba tak nie było. Odstąpiono pod wpływem protestów okolicznych mieszkańców nie bacząc na poniesione koszty. Pan Prezydent pisze, że stanowisko kościoła w sprawie etycznego wymiaru ceremonii spopielania zwłok jest również pozytywne. Spopielanie zwłok swoich bliskich to prastara tradycja obecna w wielu kulturach i nie należy porównywać tego ceremoniału do bezczeszczenia zwłok, jakiego dokonali naziści ?
   
   Tu Jacka placka wtręt pokrętny natrętny dla mend mętnych
   
   Ciekawostka+sratolicka+Lolka z Bolkiem łap za cycka
   Jacek C., którego ze śmichu aż wygłooo ? Kak na wieki gumki od weków w Smoleńsku niejakiego Szczygło
   
   
   A ja się zbytnio nie dziwię...
   Gdzie w POsrakowie jeden,
   miał kochanek, aż siedem,
   a na imię miał Lolek ?
   Dodać sobie PO zwolę,
   że wylazł, aż z Wadowic
   cudaczny z Karolka
   był Guuuf no widz @+
   Serce Lolka w Piekle hopla
   jest jak lodowy kawał sopla
   
   UMIŁOWAŁ LUDZKOŚĆ @!
   całą,
   że na miłość CZŁOWIEKA ?
    chęci i pamięci mu nie starczało.
   Psia wiara... i psia kość... +
   A na złość nie dosrał Nobla
   On dzieci miłował, jak leci
   pedofili homili ... pod dywan
   jak ciut+cudaczne śmieci +
   Potem łgał, że to Iwan i Cygan ?
   A on za wsje się modli + i rzyga
   Bo z konstytucji, co każdy czuje
   tylko i gufnie preambułę sąd...
   SROSUJE
   Preambułę Mazowiecki czule
   primo voto Icek Dikman pars
   pro toto
   lizał, gdy wlazł Gośce
   Nie za UB eckiej
   lubo może na jeziorze
   NiezabitUBowskiej
   pod stringi lub nocną koszulę...
   Bo preambuła tyle akurat warta
   ile Gochy cuch+duch PiSda zdarta
   
   Taka ci to Bajka Hrabiego Fredry
   lubo tragedia ? wręcz na miarę Fedry
   
   O NIERZADKIM W WIOSZE...
    FETORZE
   Skoro mowa o smrodzie, to jak wnoszę
   pełno smrodufff w sprzedanej wiosze
   Cóż, śmierdzi każda gnida @
   Ale gnida zawsze się przyda !
   Gorzej, gdy gnida jest w dworackiej
   sratyrze
   To o wiele gorszy smród niż Tuska
   pół Kaszjeba pół Szwaba fuj ! Bolisty
   ryże+pirze !!
   Podaje Pan także, że spopielanie zwłok zostały uznane za instalacje całkowicie obojętne dla środowiska. Skoro tak, to właśnie dlaczego Pan Prezydent ostatecznie odstąpił od inwestycji spopielarni na Czerwonym Prądniku skoro kościół nie ma nic przeciw tej formy pochówku, a inwestycja jest całkowicie obojętna dla środowiska.
   A skoro już Pan Prezydent tak zrobił to dlaczego wybrał lokalizację na terenie Parku Krajobrazowego ? Forum w Obronie Godności i Jedności Lokatorów i Bezdomnych i Forum w Obronie Praw Emerytów, Rencistów i Bezrobotnych kategorycznie podtrzymuje swoją opinię, że w takiej sytuacji należało na ten cel znaleźć inną lokalizację.
   Zdaniem Forum należało skorzystać z rozbudowy cmentarza w Batowicach, lokując Popielarnię w rejonie II bramy. Można też było wykorzystać teren w rejonie cmentarza w Grębałowie w rejonie ul. Darwina, po drugiej stronie drogi dochodzącej do linii kolejowej.
   Nie było tam większych zabudowań, i uzyskanie consensusu było realniejsze.
   Można to było połączyć z inwestycjami w Nowej Hucie, która to dzielnica uległa społecznej i gospodarczej degradacji. Należało też znaleźć ewentualnie inne lokalizacje.
   Niestety Pan Prezydent poszedł inną drogą. Wybrał inwestycję na terenie Parku Krajobrazowego. Jest to najmniej korzystna decyzja z możliwych dla środowiska naturalnego, jak i mieszkańców. Na terenie chronionych, oraz sąsiadujących z nimi nie należy sytuować inwestycji zagrażających środowisku.
   Także sposób konsultacji z mieszkańcami budzi poważne wątpliwości. Mieszkańcy Skotnik i okolic czują się przez Pana Prezydenta oszukani.
   Prowadził Pan z nimi pozorne rozmowy, faktycznie za nic mając opinie mieszkańców.
   Biorąc to wszystko pod uwagę prosimy Pana Prezydenta o odstąpienie od tej lokalizacji spopielarni.
   Nie jesteśmy przeciw kremacji i spopielaniu zwłok. Rozumiemy konieczność budowy tego typu inwestycji.
   Trzeba wrócić na drogę dialogu z mieszkańcami i znaleźć logiczną lokalizację spopielarni.
   Jest jeszcze czas zawrócić ze źle obranej drogi. Forum w Obronie Godności i Jedności Lokatorów i Bezdomnych i Forum w Obronie Praw Emerytów, Rencistów i Bezrobotnych w pełni popiera protesty mieszkańców przeciw budowie spopielarni w Podgórkach Tynieckich.
   
   Przewodniczący Forum
   
   Graniwid Sikorski
   
   Otrzymują:
   1 x Adresat
   1 x Wojewoda Małopolski Pan Stanisław Kracik
   ul. Basztowa 22, 31-156 Kraków
   1 x Przewodnicząca Rady Miasta Krakowa Pan Bogusław Kośmider
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Z-ca Przewodniczącego RMK Pani Małgorzata Jantos
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Z-ca Przewodniczącego RMK Pan Józef Pilch
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Z-ca Przewodniczącego RMK Pan Sławomir Pietrzyk
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Przewodniczący Klubu Radnych PO Pan Grzegorz Stawowy
   1 x Przewodniczący Klubu Radnych PIS Pan Andrzej Duda
   1 x Przewodniczący Klubu Radnych Przyjazny Kraków Pan Bartłomiej Garda
   1 x Protestujący Mieszkańcy „Nasza Mała Ojczyzna”
   1 x a/a
   
   Kraków czeka seria demonstracji ulicznychIP: *.net.autocom.pl
   FORUM W OBRONIE GODNOŚCI I JEDNOŚCI LOKATORÓW I BEZDOMNYCH
   KRS: 0000346811
   
   Członkowie reprezentacji:
   Nazwisko i imię: Funkcja lub stanowisko:
   
   Sikorski Andrzej Graniwid Przewodniczący
   Warzecha Bogdan Zastępca Przewodniczącego
   Okręglicka Bogusława Sekretarz
   Suska Izabela Maria Rzecznik
   Gajewska Maria Małgorzata Zastępca Przewodniczącego
   Siuta Barbara Zastępca Przewodniczącego
   Hanusiak Maria Skarbnik
   Adamczyk Marian Józef Członek Zarządu
   Gajzler Andrzej Maria Członek Zarządu
   Potocka Zofia Kazimiera Członek Zarządu
   Ramus Józefa Członek Zarządu
   Rokosz Emilia Teresa Członek Zarządu
   Skoczek Piotr Członek Zarządu
   Sosnowska Krystyna Maria Członek Zarządu
   Stadnik Henryk Piotr Członek Zarządu
   
   Apel Do Mieszkańców KrakowaIP: *.dynamic.chello.pl
   Gość: GRANIWID SIKORSKI 14.09.11, 19:19 Odpowiedz
   
   
   Otrzymują:
   1 x Minister Infrastruktury Pan Cezary Grabarczyk
   ul. Chałubińskiego 4-6 00-928 Warszawa
   1 x Przewodnicząca Rady Miasta Krakowa Pan Bogusław Kośmider
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x Prezydent Miasta Krakowa Pan Prof. Jacek Majchrowski
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   1 x a/a
   
   Postulaty do SąduIP: *.dynamic.chello.pl
   Gość: GRANIWID SIKORSKI 14.09.11, 21:59 Odpowiedz Forum w Obronie Godności Kraków, 07 sierpnia 2011r.
   i Jedności Lokatorów i Bezdomnych
   31-564 Kraków Aleja Pokoju 26/102
   KRS: 0000-3468-11
   Forum w Obronie Praw Emerytów,
   Rencistów i Bezrobotnych
   31-564 Kraków Aleja Pokoju 26/102
   KRS: 0000-3509-68
   
   P E T Y C J A
   Prezes Sądu Okręgowego SSO Barbara Baran
   Wiceprezes SSO Liliana Kaltenbek – Skarbek,
   SSO Michał Niedźwiedź, SSO Bogusław Słowik
   Prezes Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia
   SSR Aneta Mansfeld, Wiceprezes SSR Magdalena Nagaduś,
   SSR Marta Kowalska
   Prezes Sądu Rejonowego dla Krakowa – Podgórza
   SSO Tomasz Szymański, Wiceprezes SSR Natasza Czarny,
   SSR Justyna Sieklicka – Pawlak
   Prezes Sądu Rejonowego dla Krakowa – Krowodrzy
   SSR Barbara Kursa, Wiceprezes SSR Małgorzata Siwek
   
   W ślad za złożonymi pismami Forum, oraz prowadzonymi sprawami cywilnymi, karnymi postępowań spadkowych przed Sądem w Krakowie na terenie RP przez obywateli obcych państw, których reprezentują prawnicy jak również obywateli Krakowa przy pełnomocnictwach lub podrobionych aktach notarialnych, oraz sprawami eksmisyjnymi przy niezweryfikowanych legitymacjach prawnych rzekomych właścicieli wpisanych w Księgi Wieczyste, których wpisy powstały w sposób przestępczy na podstawie podrobionych dokumentów w postaci przejęcia udziałów nieżyjących prawowitych właścicieli a niezbadanych przez pracowników Sądu w konsekwencji których powstały postępowania niezasadnej podwyżki czynszu, prowadzące do eksmisji.
   Forum obywateli Krakowa postuluje o obywatelskie myślenie „gdzie wolność jest człowiekowi dana, ale także jest zadana”, dlatego w najtrudniejszej sytuacji przekazujemy ponownie petycję stanowiącą dialog w imię pomyślnej przyszłości Polaków, bowiem po tylu latach przemian składa się na to co my robimy dla Polski, nie można podcinać korzeni naszej tożsamości, bowiem pokolenia młodego wieku muszą wiedzieć z kąt przychodzą spadkobiercy i co dziedziczą, gdzie często w gmachu Sądu oszuści udają, że działają zgodnie z prawem tworząc ludomanie dlatego
   
   Forum ponownie wnosi postulaty:
   
   1. Żądamy PRAWA jednakowego dla wszystkich, Praw Obywatelskich, oraz Praw Człowieka zgodnie z podpisanymi Umowami Międzynarodowymi.
   
   2. Koniec DYSKRYMINACJI starych i niepełnosprawnych OBYWATELI którzy wypracowali swoje prawo do dachu nad głową przez 66 lat służby dla państwa Polskiego od II wojny światowej.
   
   3. Za reprywatyzację konsekwencje i koszty ponosi Państwo a nie Obywatel. To niesprawiedliwość i przestępstwo odbieranie jednemu i obdarowywanie drugiego w oparciu o fałszywe dokumenty.
   
   4. Dokumenty maja być: JAWNE, JASNE i PRZEJRZYSTE a nie tajne. TAJNE to znaczy, że ukrywają korupcję i przestępstwo. W krajach Demokratycznych każde nabycie własności i posiadania jest publikowane w Internecie, a firmy sprawdzające tożsamość dają finansową gwarancję o czystości posiadłości nabytej.
   Nieruchomości i ich pozyskanie sprawdzane są z mikroskopijną dokładnością. Żądamy tego samego. Sąd ma być gwarantem praworządności, a nie pokrywką korupcji.
   
   5. Zakończyć w sądach zabawę ze stronami na podwójne sygnatury i grę na podwójne teczki do jednej sprawy.
   
   6. Zatrudnić w Sądzie wyłącznie Sędziów kompetentnych znających PRAWO posiadających zdolności czytania, rozumowania, szczególnie jak chodzi o Księgi Wieczyste i dokumenty niekorzystne dla oszustów.
   
   7. Urealnić odpowiedzialność dyscyplinarną, karną i cywilną za zdarzającą się Sędziów stronniczość w stosunku do kamieniczników, często doprowadzając ludzi do tragedii życiowych. Sąd to nie jest loterią, to winien być wymiar sprawiedliwości.
   
   8. Przestrzeganie terminów ustawowych i respektowanie czasu „stron” pod rygorem płacenia kar za przeciąganie, co zostało uregulowane od stycznia 2011 r. Ustawę podpisaną przez Prezydenta RP Bronisław Komorowskiego.
   
   9. osoby podające się za spadkobierców, są spadkobiercami gdyż pełnomocnictwa przekazane do Sądu na podstawie których przejęto masę spadkową kamienice oznaczają, że nie doszło do skutecznego udzielenia pełnomocnictwa.
   
   10. Zaniechanie prowadzenia postępowań spadkowych przy niezweryfikowanych dokumentach. Sąd Apelacyjny USA uchylił korzystną dla Polski decyzję sądu I instancji, który orzekł w 2002 roku, że zbiorowy pozew Żydów przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej o zwrot utraconego w drugiej połowie lat 40 mienia, nie może być rozstrzygany przed amerykańskim sądem. Kancelaria White & Case, reprezentująca polski rząd w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym, rozważyła / nr 84/1570 9.08.2003 Dz. Polski uchylony wyrok w procesie po mienie pożydowskie/ czy podjęto decyzję zaskarżyć do Sądu Najwyższego USA, czy też bronić swoich racji w ponownym
   postępowaniu w I instancji.
   Według White & Case, amerykański sąd I instancji musiałby ponownie dokonać ustaleń faktycznych dotyczących, jak to ujęto polityki Stanów Zjednoczonych w zakresie immunitetu suwerennego państwa, chroniącego Polskę w okresie po zakończeniu II wojny światowej, a przed wejściem w życie w 1976 r. amerykańskiej ustawy o tych immunitetach /Foreign Sowereign Immunities Act-FSIA/.
   Ustawa FSIA znacznie ograniczyła immunitet, jakim cieszyły się wcześniej obce państwa w postępowaniach toczących się przed amerykańskimi sądami.
   Prawnicy reprezentujący polski rząd uważają, że powoływanie się na tę ustawę przez organizacje żydowskie powoduje niedozwolony skutek wsteczny ?, podczas gdy Polska powinna korzystać przed amerykańskimi sądami z absolutnego immunitetu państw obcych ?, który posiadała w latach, kiedy przejmowano mienie pożydowskie.
   Sąd Apelacyjny, nakazując I instancji ponowne zbadanie sprawy, oparł się na wydanym niedawno przez siebie wyroku w podobnej sprawie. Rozpatrując kwestię immunitetu i Ustawy FSIA, sąd orzekł wtedy, że Ustawa ta nie ma zastosowania do zdarzeń sprzed jej wejścia w życie i że nie może ona działać wstecz, wobec czego postępowania spadkowe przeprowadzane są bezwiednie na niekorzyść Skarbu Państwa Gminy.
   26 czerwca 2002 roku nowojorski sędzia Edward Korman odrzucił zbiorowy pozew Żydów domagając się od Polski zwrotu mienia utraconego po II wojnie światowej. Sędzia uznał wtedy, że rząd Polski ani Ministerstwo Skarbu Państwa nie mogą być pozwane przed amerykański sąd, bo w tej sprawie, dotyczącej okresu bezpośrednio powojennego chroni ją absolutny immunitet państwa obcego ? zatem zachodzące przesłanki naciągania naszego państwa przed sądem krakowskim poprzez wszelkiego rodzaju wystawiania pełnomocnictw lub podrobionych aktów zakupu powinny stanowić zastanowienie tak masowego zjawiska odbierania kamienic przez adwokatów przy niezweryfikowanych pełnomocnictwach i podrobionych aktach notarialnych, gdzie znaczącym jest w tej sprawie brak legitymacji procesowej bowiem legitymacja ta powstała w oparciu o podrobione dokumenty i to dokumenty nieprawdziwe @.
   
   11. Natychmiastowego zaprzestania dzikich eksmisji lokatorów.
   
   12. Żądamy zaniechania przeprowadzania eksmisji bezprawnych przed sądem przy braku legitymacji prawnej powodów, bowiem powstała ona na podstawie wpisów do Księgi Wieczystej w opa
   Postulaty do ProkuraturyIP: *.dynamic.chello.pl
   Gość: GRANIWID SIKORSKI 14.09.11, 22:01 Odpowiedz
   
   Forum w Obronie Godności Kraków, 07 sierpnia 2011r.
   i Jedności Lokatorów i Bezdomnych
   31-564 Kraków Aleja Pokoju 26/102
   KRS: 0000-3468-11
   Forum w Obronie Praw Emerytów,
   Rencistów i Bezrobotnych
   31-564 Kraków Aleja Pokoju 26/102
   KRS: 0000-3509-68
   
   P E T Y C J A
   
   DO PROKURATURY OKRĘGOWEJ
   W KRAKOWIE
   DO PROKURATUR REJONOWYCH KRAKÓW ŚRÓDMIEŚCIE – WSCHÓD, ŚRÓDMIEŚCIE ZACHÓD, KRAKÓW PODGÓRZE
   W KRAKOWIE
   
   W ślad za złożonymi zawiadomieniami o przestępstwach Forum, oraz prowadzonymi sprawami cywilnymi, karnymi postępowań spadkowych przed Sądem w Krakowie na terenie RP przez obywateli obcych państw, których reprezentują prawnicy jak również obywateli Krakowa przy pełnomocnictwach lub podrobionych aktach notarialnych, oraz sprawami eksmisyjnymi przy niezweryfikowanych legitymacjach prawnych rzekomych właścicieli wpisanych w Księgi Wieczyste, których wpisy powstały w sposób przestępczy na podstawie podrobionych dokumentów w postaci przejęcia udziałów nieżyjących prawowitych właścicieli a niezbadanych przez pracowników Prokuratury, w konsekwencji których powstały postępowania niezasadnej podwyżki czynszu, prowadzące do eksmisji.
   Forum obywateli Krakowa postuluje o obywatelskie myślenie „gdzie wolność jest człowiekowi dana, ale także jest zadana”, dlatego w najtrudniejszej sytuacji przekazujemy ponownie petycję stanowiącą dialog w imię pomyślnej przyszłości Polaków, bowiem po tylu latach przemian składa się na to co my robimy dla Polski, nie można podcinać korzeni naszej tożsamości, bowiem pokolenia młodego wieku muszą wiedzieć z kąt przychodzą spadkobiercy i co dziedziczą, gdzie często w gmachu Prokuratury poza przesłuchaniem nie są prowadzone czynności sprawdzające i badające weryfikujące dokumenty własności czy dokumenty te są prawdziwe. W żadnym przypadku nie posłano do Centralnego Laboratorium Kryminalistyki w Warszawie żadnego dokumentu, zatem oszuści udają, że działają zgodnie z prawem tworząc ludomanie i pobierają pożytki dzieląc się z nimi, dlatego
   
   Forum wnosi PONOWNIE postulaty:
   
   1. O wszczęcie procedury w sprawie uprawdopodobnienia, że osoby podające się za spadkobierców, są spadkobiercami gdyż pełnomocnictwa przekazane do Sądu na podstawie których przejęto masę spadkową kamienice oznaczają, że nie doszło do skutecznego udzielenia pełnomocnictwa.
   
   2. Wszczęcie prowadzenia postępowań prokuratorskich dotyczących postępowań spadkowych przed sądami przy niezweryfikowanych dokumentach kserach, w którym to gmachu o d 20 lat przejęto wiele kamienic, które powinny przejść na rzecz Skarbu Państwa, bowiem jak dotąd to ani jedna nie przeszła przy zgłoszeniu Forum. Sąd Apelacyjny USA uchylił korzystną dla Polski decyzję sądu I instancji, który orzekł w 2002 roku, że zbiorowy pozew Żydów przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej o zwrot utraconego w drugiej połowie lat 40 mienia, nie może być rozstrzygany przed amerykańskim sądem. Kancelaria White & Case, reprezentująca polski rząd w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym, rozważyła / nr 84(1570),9.08.2003 Dz. Polski uchylony wyrok w procesie po mienie pożydowskie/ czy podjęto decyzję zaskarżyć do Sądu Najwyższego USA, czy też bronić swoich racji w ponownym
   postępowaniu w I instancji.
   Według White & Case, amerykański sąd I instancji musiałby ponownie dokonać ustaleń faktycznych dotyczących – jak to ujęto- „polityki Stanów Zjednoczonych w zakresie immunitetu suwerennego państwa, chroniącego Polskę w okresie po zakończeniu II wojny światowej”, a przed wejściem w życie w 1976 r. amerykańskiej ustawy o tych immunitetach /Foreign Sowereign Immunities Act-FSIA/.
   Ustawa FSIA znacznie ograniczyła immunitet, jakim cieszyły się wcześniej obce państwa w postępowaniach toczących się przed amerykańskimi sądami.
   Prawnicy reprezentujący polski rząd uważają, że powoływanie się na tę ustawę przez organizacje żydowskie powoduje „niedozwolony skutek wsteczny”, podczas gdy Polska powinna korzystać przed amerykańskimi sądami z „absolutnego immunitetu państw obcych”, który posiadała w latach, kiedy przejmowano mienie pożydowskie.
   Sąd Apelacyjny, nakazując I instancji ponowne zbadanie sprawy, oparł się na wydanym niedawno przez siebie wyroku w podobnej sprawie. Rozpatrując kwestię immunitetu i Ustawy FSIA, sąd orzekł wtedy, że Ustawa ta nie ma zastosowania do zdarzeń sprzed jej wejścia w życie i że nie może ona działać wstecz, wobec czego postępowania spadkowe przeprowadzane są bezwiednie na niekorzyść Skarbu Państwa Gminy. 26 czerwca 2002 roku nowojorski sędzia Edward Korman odrzucił zbiorowy pozew Żydów domagając się od Polski zwrotu mienia utraconego po II wojnie światowej. Sędzia uznał wtedy, że rząd Polski ani Ministerstwo Skarbu Państwa nie mogą być pozwane przed amerykański sąd, bo w tej sprawie dotyczącej okresu bezpośrednio powojennego chroni ją absolutny immunitet państwa obcego ?, zatem zachodzące przesłanki naciągania naszego państwa przed sądem krakowskim poprzez wszelkiego rodzaju wystawiania pełnomocnictw lub podrobionych aktów zakupu powinny stanowić zastanowienie tak masowego zjawiska odbierania kamienic przez adwokatów przy niezweryfikowanych pełnomocnictwach i podrobionych aktach notarialnych, gdzie znaczącym jest w tej sprawie brak legitymacji procesowej bowiem legitymacja ta powstała w oparciu o podrobione dokumenty – dokumenty nieprawdziwe.
   
   3. Ścigać przestępców a nie ofiary.
   
   4. Żądamy zaniechania przeprowadzania eksmisji bezprawnych przed sądem przy braku legitymacji prawnej powodów, bowiem powstała ona na podstawie wpisów do Księgi Wieczystej w oparciu o nieprawdziwe dokumenty i uczestniczenie Prokuratora w takich sprawach jest niezbędne.
   
   5. Żądamy sprawdzenia stanów prawnych nieruchomości tak w UMK Wydziale Geodezji, jak również w Zrzeszeniu Nieruchomości przy ul. Prądnickiej 10 „prezes Jan Dereszewski”, które to postępowanie prokuratorskie winno być przeprowadzane, bowiem zgłoszenie przestępstwa nie oddawania nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa jest zaniechaniem obowiązków, gdyż Gmina mogła by złożyć wniosek zasiedzenia zgodnie z art. 1172 Kodeksu Cywilnego czego nie czyni, ponieważ Zrzeszenie nie zwraca nieruchomości, bo jedynie administruje kamienice nieżyjących właścicieli tak jak to ma miejsce kamienicy Rynek Podgórski 3 /administrator Kalecińska/ działa za pełnomocnictwem osoby z zagranicy niezweryfikowanej, lub wydało kamienice przy ul. Bonifraterska 3 nie właścicielowi, bowiem wpisani posiadają udziały nieżyjącego Józefa Bau zmarłego w Izraelu, które rozpisali na swoją rodzinę itd.
   
   6. Żądamy przeprowadzania postępowań karnych powołujących kuratorów dla administracji nieruchomości przy braku licencji zarządców nieruchomościami, oraz przy stosowaniu szykan i nękania zamieszkiwanych w celu opróżniania lokali mieszkalnych z przeznaczeniem do sprzedaży, gdzie kamienice celowo doprowadzane są do dewastacji jak ul. Zyblikiewicza 14, Zyblikiewicza 15 hostel, Rynek Główny 11 itd..
   
   7. Żądamy przeprowadzenia postępowań prokuratorskich dla depozytu sądowego dla czynszu tak nieżyjących właścicieli jak i dla czynszu właścicieli niezweryfikowanych którzy zostali wpisani w Księgi Wieczyste w oparciu o dokumenty podrobione /przy już istniejących sprawach podważania własności/, którzy korzystają z czynszów i opłacaj
   Postulaty do SąduIP: *.dynamic.chello.pl
   Gość: GRANIWID SIKORSKI 14.09.11, 22:07 Odpowiedz
   11.Natychmiastowego zaprzestania dzikich eksmisji lokatorów.
   
   12.Żądamy zaniechania przeprowadzania eksmisji bezprawnych przed sądem przy braku legitymacji prawnej powodów, bowiem powstała ona na podstawie wpisów do Księgi Wieczystej w oparciu o nieprawdziwe dokumenty.
   
   13.Żądamy przeprowadzenia postępowań zasiedzenia zgodnie z art. 172 Kodeksu Cywilnego na wniosek wnioskodawców zamieszkałych – zasiedziałych lokale i udziały po 20 latach i po 30 latach przy uwzględnieniu zwolnienia z kosztów sądowych ludzi starych oraz niepełnosprawnych z przydzieleniem takim osobą pełnomocnika z urzędu.
   
   14. Żądamy przeprowadzania postępowań powołujących kuratorów dla administracji nieruchomości przy braku licencji zarządców nieruchomościami, oraz przy stosowaniu szykan i nękania zamieszkiwanych w celu opróżniania lokali mieszkalnych z przeznaczeniem do sprzedaży, gdzie kamienice celowo doprowadzane są do dewastacji.
   
   15. Żądamy przeprowadzenia postępowań dla depozytu sądowego dla czynszu tak nieżyjących właścicieli jak i dla czynszu właścicieli niezweryfikowanych którzy zostali wpisani w Księgi Wieczyste w oparciu o dokumenty podrobione ?, przy już istniejących sprawach podważania własności !.
   
   16. Domagamy się zwalniania z kosztów sądowych organizacji społecznej FORUM w Obronie Godności i Jedności Lokatorów i Bezdomnych, gdyż powinna uczestniczyć w postępowaniach jako czynnik społeczny, gdzie zgodnie z art. 104 ust. 2 Ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych organizacjom takim jak Forum nie polega na działalności gospodarczej.
   
   17. Nie chowanie dokumentów pod dana sygnaturę akt przez pracowników sadów.
   W związku z takimi nieprawnymi postępowaniami sądowymi przy wpisywaniu do Ksiąg Wieczystych nieuprawnionych na wskutek zaniechania organu sądowniczego, który aprobuje legitymację czynną oszustów, nastąpiło naruszenie prawa przy wszystkich sprawach eksmisyjnych i spadkowych. Sprzeciwiamy się łamaniu praw człowieka przed sądem. Społeczny sprzeciw tysięcy ludzi daje jedynie motyw do zdwojonego wysiłku na rzecz zmiany mentalności i przestrzegania prawa przez pracowników Sądu. Jest przed czym się chronić i jest co bronić, bowiem majątek społeczny społeczeństwa zostaje rozkradany, gdzie widać symptomy zasadniczego kryzysu w sferze etyki i kultury konsumpcyjnej, bez reszty poświęconej pogoni za coraz to nową atrakcją i urozmaiceniem spraw, co staje się głównym zajęciem społecznym.
   
   Konstytucja RP art. 76 mówi, że władze publiczne chronią konsumentów, użytkowników i najemców przed działaniami zagrażającymi ich zdrowiu, prywatności i bezpieczeństwu oraz przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi dotyczącymi przejmowania niezgodnie z prawem nieruchomości i upłynniania jej po cenach na wolnym rynku, gdzie zakres tej ochrony określa Ustawa, zatem zgłaszane zgony przy sprawach powinny być brane pod uwagę w osądzaniu tych którzy przejmują nieruchomości za wszelką cenę.
   Zadania stoją przed Sądami, trzeba określić realnie i skromnie, a obecnym czasie są rzeczy konieczne do zrobienia i nie można się poddać terrorowi pragmatyzmu.
   Znane dobrze potrzeby i cele nie znają granic ludzkich i polskich możliwości w związku z powyższym wnosimy ponownie postulaty.
   
   Przewodniczący Forum
   Za Forum:
   Graniwid Sikorski
   
   Otrzymują:
   1. adresat
   2. Minister Sprawiedliwości Pan Krzysztof Kwiatkowski
   Al. Ujazdowskie 11, 00-950 Warszawa
   3. Departament Sądów Powszechnych Al. Ujazdowskie 11, 00-950 Warszawa
   4. Komenda Wojewódzka Policji ul. Mogilska 109, 31-571 Kraków
   5. Wojewoda Małopolski Pan Stanisław Kracik ul. Basztowa 22, 31-156 Kraków
   6. Prezydent Miasta Krakowa Pan Jacek MAJCHROWSKI
   Plac Wszystkich Świętych ¾ 31-004 Kraków
   7. a/a
   
   Postulaty do ProkuraturyIP: *.dynamic.chello.pl
   Gość: GRANIWID SIKORSKI 14.09.11, 22:11 Odpowiedz
   
   6. Żądamy przeprowadzania postępowań karnych powołujących kuratorów dla administracji nieruchomości przy braku licencji zarządców nieruchomościami, oraz przy stosowaniu szykan i nękania zamieszkiwanych w celu opróżniania lokali mieszkalnych z przeznaczeniem do sprzedaży, gdzie kamienice celowo doprowadzane są do dewastacji jak ul. Zyblikiewicza 14, Zyblikiewicza 15 hostel, Rynek Główny 11 itd..
   
   7. Żądamy przeprowadzenia postępowań prokuratorskich dla depozytu sądowego dla czynszu tak nieżyjących właścicieli jak i dla czynszu właścicieli niezweryfikowanych którzy zostali wpisani w Księgi Wieczyste w oparciu o dokumenty podrobione @, przy już istniejących sprawach podważania własności ?, którzy korzystają z czynszów i opłacają wielu urzędników.
   
   8. Żądamy ponownie przeprowadzenia wszystkich postępowań prokuratorskich zgłoszonych, bowiem nastąpiły tylko czynności przesłuchania, jednak nie przeprowadzono badania dokumentów tak pełnomocnictw jak i aktów notarialnych zdziałanych w niedawnym okresie lecz z datą 1950 roku.
   Postępowania winny być prowadzone karne z zatrzymaniem prewencyjnym ze względów bezpieczeństwa nie właścicieli lecz oszustów działających przeciwko Państwu Polskiemu.
   
   W związku z takimi nieprawnymi postępowaniami sądowymi i prokuratorskimi przy wpisywaniu do Ksiąg Wieczystych osób nieuprawnionych niektórzy Prokuratorzy pokrzywdzeni nazwali to LA MAFIA ? na wskutek zaniechania organu sądowniczego i prokuratorskiego, który aprobuje legitymację czynną oszustów, nastąpiło naruszenie prawa przy wszystkich sprawach eksmisyjnych i spadkowych przejmowania kamienic. Naruszenie prawa, a w tym zasad współżycia i sprawiedliwości społecznej doprowadziło obywateli RP na terenie miasta Krakowa do tego, że powstało mnóstwo zgonów + kto odpowie za te zgony, dlatego Forum postanowiło ponownie utworzyć wiec w dniu 8 sierpnia 2011 roku pod gmachem Prokuratury w obecności funkcjonariuszy Policji do ochrony, w celu przekazania tych ważnych postulatów skierowanych do Prezesów Sądów oraz Prokuratorów. Sprzeciwiamy się łamaniu praw człowieka przed sądem. Społeczny sprzeciw tysięcy ludzi daje jedynie motyw do zdwojonego wysiłku na rzecz zmiany mentalności i przestrzegania prawa przez Prokuratorów w nie zaniedbywanie obowiązków. Jest przed czym się chronić i jest co bronić, bowiem majątek społeczny społeczeństwa zostaje rozkradany, gdzie widać symptomy zasadniczego kryzysu w sferze etyki i kultury konsumpcyjnej, bez reszty poświęconej pogoni za coraz to nową atrakcją i urozmaiceniem spraw, co staje się głównym zajęciem społecznym.
   
   Konstytucja RP art. 76 mówi, że władze publiczne chronią konsumentów, użytkowników i najemców przed działaniami zagrażającymi ich zdrowiu, prywatności i bezpieczeństwu oraz przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi dotyczącymi przejmowan

ODPOWIEDZ

A tjepier private z WATem

~Jacek placek

2011-10-16 09:23:58

Teraz przechodząc wreszcie do wstępnego omówienia sprawy, której dokładne omówienie sobie założyłem zasygnalizuję w tym miejscu, że muszę rozliczyć zawieruchę solidarnościową @ w Centralnym Laboratorium Przemysłu Obuwniczego zlokalizowanym przy ulicy Zakopiańskiej 9, w trzech nowych obiektach, najnowocześniejszych w okolicy, na tamte czasy, a wzniesionych w okresie rządów Edwarda Gierka, którego wizja zbudowania Drugiej Polski, na skutek przeróżnych zresztą przyczyn zarówno wewnętrznych, jaki i zewnętrznych, o których nie miejsce tu mówić, nie została spełniona. Powtórzę tu jednak po raz drugi, że muszę tę zawieruchę solidarnościowa @ rozliczyć, ponieważ ta sprawa ciąży mi, jak ropiejący wrzód grożący pęknięciem. Muszę to zrobić co najmniej z dwóch powodów, bo:
   po pierwsze złośliwy los rzucił mnie w sam jej środek i jest mi ona znana z autopsji, a
    po drugie zakładowa zawierucha solidarnościowa @ stanowiła jednak jakieś małe ogniwo w potężnym łańcuchu ówczesnych wydarzeń w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i niech wiedza o tym pozostanie przynajmniej w mojej pamięci, w pamięci mojego komputera, podarowanego mi przez Zięcia oraz w pamięci tych Osób, których uznam, że warto Ich z nią zapoznać.
   Jeśli o mnie chodzi, to można śmiało powiedzieć, że jestem żywcem wycięty z Peerelu z dekady rządów Edwarda Gierka i jego Górno Śląskiej ekipy. Byłem w tych latach w sile wieku, zdrowie nigdy nie tęgie, jednak mi służyło, działalność związkowa dawała mi więcej satysfakcji od pracy zawodowej, która często była nie z mojej winy bez sensu. Szczęśliwy los rzucił mnie na blisko trzydzieści dwa lata do wprawdzie peerelowskiej Firmy. Firma była na warunki i trudności rynkowe Peerelu uprzywilejowana. A i jej – jak się wtedy mówiło marynistycznie załodze nie było w niej źle. Mieszkanie spółdzielcze skromne M-3, w bloku wybudowanym w tych latach gierkowskich rządów, co prawda z wielkiej płyty i byle jak wykończone otrzymałem z puli Celapo, a więc poza normalną kolejnością, a na jego, jak się mówiło zasiedlenie ? otrzymałem również z zakładowego funduszu mieszkaniowego nieoprocentowaną pożyczkę, jeszcze w dodatku w końcówce jej spłat w części umorzoną. To, że mieszkanie wykończono byle jak, to już nie wina Gierka, tylko złej organizacji prac budowlanych oraz peerelowskiej byle jakości pracy ówczesnych budowlańców, w tym dużej grupy społeczno-zawodowej chłopo-robotników @, nowo zaistniałej, wobec nazbyt szerokiego frontu inwestycyjnego, przy równoczesnych ekstensywnych metodach rozwoju. Zarazy tamtych lat @
   Tak czy inaczej tych tanich mieszkań w tym okresie wybudowano blisko trzy miliony dla średnio licząc około dziesięciu milionów Polek, Polaków i ich dzieci.
   Ta zaklęta liczba tanich mieszkań dla statystycznych Kowalskich i ich rodzin w dzisiejszej rzeczywistości jest nieosiągalna.
   Wracając do sposobu ? Czyli, jak wspomniałem poza normalną kolejnością, spółdzielczą otrzymania przeze mnie mieszkania, to z tego sposobu ? skorzystała też spora liczba pracowników rzekomo również niezbędnych ? dla przedsiębiorstwa rozwojowego, jak to ujmowały ówczesne teoretycznie słuszne przepisy prawne.
   Po głowie chodzą mi dwie liczby. Liczba dwieście i druga liczba pięćdziesiąt.
   Ta pierwsza, to ogólna liczba mieszkań, jakie otrzymali rzekomo niezbędni pracownicy od początku istnienia jeszcze Belapo, a ta druga, to już liczba mieszkań w końcówce, kiedy to już ja byłem działaczem związkowym, a Celapo pomału już przestawało być „przedsiębiorstwem rozwojowym”, bo świętowało już nawet jubileusz swojego założenia.
   Liczba pracowników wahała się przez te lata między 622 po oddaniu nowych obiektów już Celapa przy ul. Zakopiańskiej 9, bo taką liczbę z tego okresu pamiętam, a liczbą nieco powyżej 400, bo taką liczbę pamiętam z ostatniego okresu swojej pracy w Celapo.
   Biorąc pod uwagę pierwszą liczbę mieszkań i przykładając do niej pierwszą liczbę ogólnej ilości pracowników, łatwo wyliczyć, że nieco mniej niż co trzeci zatrudniony rzekomo niezbędny ? dla przedsiębiorstwa rozwojowego ? pracownik otrzymał w Celapo mieszkanie właśnie wspomnianym już sposobem ?
   Jednak przepisy prawne, jak to przepisy. Napisałem kiedyś o nich taką oto fraszkę:
   
   PRAWNICZE WYJAŚNIENIE
   
    Po co przepisy? W mig odpowiem ci ja
    One są tylko po to, by mieć, co omijać.
   
   I faktycznie poważna liczba owych rzekomo niezbędnych ? pracowników dla Celapa, zwłaszcza elektroników i programistów komputerowych przyjmowanych do Celapa, sposobiącego się na przyjęcie najnowszego w owych latach typu komputera Odra bodaj 1204, otrzymało tym sposobem @! mieszkania.
   Rychło jednak znaleźli jeszcze drugi sposób @!, kiedy zorientowali się, że przepisy są tak skonstruowane, iż po wprowadzeniu się do tego mieszkania stają się zwykłymi członkami spółdzielni mieszkaniowej i żadna siła już im tego mieszkania nie odbierze. Tak więc po wprowadzeniu się do lokalu spółdzielczego, już następnego dnia mogą w Celapo złożyć wypowiedzenie umowy o pracę i wynieść się do innej jednostki gospodarki uspołecznionej, która oferuje im lepiej płatną pracę. Żadne też podpisane przez nich u dyrektora CLPO pisemne zobowiązania, którymi dyrektorzy mgr Leon Koczur, a następnie mgr inż. Kazimierz Stanko, próbowali przeciw działać temu odpływowi, nie rodziły żadnych wiążących skutków prawnych. I tak też odeszła z CLPO większość z owych wspomnianych elektroników i programistów komputerowych.
   Nie jestem w stanie podać nawet przybliżonej liczby owych cwaniaczków z naszego BOOPS branżowy ośrodek obliczeniowy przemysłu skórzanego, którzy zabrali mieszkanie, jak swoje i olali CLPO. Bowiem zlokalizowany Ośrodek był wprawdzie tuż-tuż, ale w odrębnym przeszklonym pawilonie z klimatyzacją niezbędną dla prawidłowej pracy wspomnianej „Odry”.
   Jeden raz tylko zaproszony przez jego kierowniczkę ambitną mgr matematyki Krystynę Zawirską-Dyras odbyłem tam spotkanie ze związkowcami i opowiedziałem im rzetelnie o wszystkich kierunkach działania związku.
   Z tych, którzy olali chodzi mi po głowie jedynie nazwisko Chowaniak i imię Maryśka, dziewczyna nienachalnej urody, która dostała mieszkanie w bloku na Osiedlu Cegielniana i dosyć długo była prawie moją sąsiadką, choć z innego bloku, ale już nie była pracownicą Ośrodka. Chowaniak nomen omen schowała się ? przed CLPO i przede mną do tego stopnia, że nie zdążyłem jej powiedzieć niczego o poczuciu wdzięczności. Pamiętam jeszcze, ale już bezimiennie, młodego cwaniaczka mgr ekonomii, który nawet został pracowni badania rynku wypożyczony z BOOPPS do przeprowadzenia wspólnie ze mną sondażowego badania ankietowego w Lublinie, dostał mieszkanie, po czym zabrał dupę w troki i przeniósł się do pobliskiego, bo przy ul. Wadowickiej, ośrodka obliczeniowego jakiejś firmy budowlanej, za większe pieniądze.
   I nikt z owych peerelowskich cwaniaczków nie miał nawet cienia wyrzutów sumienia wobec CLPO, w końcu ich dobroczyńcy, dzięki któremu uzyskali za bezdurno @ jedno z podstawowych dóbr ludzkich, jakim jest mieszkanie, jakby na to nie patrzyć.
   
   C.d. osobisty nastupit zawtra
   Jacek placek

ODPOWIEDZ

Dok. osobistych private

~Iacek placek

2011-10-16 20:24:14

Taki to był ten cwaniacki narodek peerelowski. Tymczasem ja otrzymałem owo M, jako jeden z ostatnich pracowników i w dodatku o najskromniejszym przysługującym mojej trzy osobowej rodzinie metrażu, a mianowicie M-3, w którym do dziś mieszkamy z Maryną, ku przynajmniej mojemu zadowoleniu.
    I wreszcie na sam już koniec muszę koniecznie powiedzieć, że na tych resztkach zrujnowanego przez Balcerowicza Celapa, którego zakład produkcji doświadczalnej w sierpniu 2007 r. jest w stanie upadłości a pracujące jeszcze w budynku biurowym niedobitki badaczy otrzymują wynagrodzenia z czynszów pobranych za wynajęte wolne pomieszczenia. Według wieści już z listopada 2007 r. pion badawczy Celapa będzie filią łódzkiego Instytutu Przemysłu Skórzanego. Tak więc Instytut wreszcie po wielu latach dopiął swego i sfinalizował swoje dawne ekspansywne zakusy. O których już wcześniej w innym miejscu wspomnień obszernie napisałem, a które wtedy zostały skutecznie sparaliżowane. Tylko ta pinda pind Baśka Skrzyńska, nie do zdarcia w żadnym systemie ustrojowym, podobno jeszcze dalej grasuje, załapując się tam na jakieś zlecone jej prace.
   A tak być może na zakończenie to jeszcze powiem, że o kilkakrotnie tu wspomnianym, a nieżyjącym już mgr Tadeuszu Siekierze wyjątkowym aparacie w przemyśle obuwniczym, poczynając od kariery bodaj majstra, jeszcze w przedwojennych chełmkowskich zakładach Bata wartałoby napisać oddzielne wspomnienia.
   Tu póki co wspomnę jedynie, że kiedy Lesław Radek ze wspominaną Lalką dostali od Celapo mieszkanie spółdzielcze na Krowodrzy zorganizowali mocno spóźnione oblewanie tego mieszkania, w którym to oblewaniu uczestniczyli m.in: gospodarze, wspominana też już Urszula, późniejsza Janowiakowa, ja osobiście oraz Tadeusz Siekiera, który był niewysokiego wzrostu pyknikiem. Na tym spotkaniu po iluś głębszych Siekiera, który miał niezły nieszkolony głos tenorowy, wyśpiewał nam jedną z włoskich popularnych pieśni, która brzmi mi w uszach jeszcze do dziś, po czym w środku nocy opuścił nasze towarzystwo, udał się na pobliski przystanek kolejowy i sruuu... wyjechał służbowo pociągiem do Zjednoczenia Przemysłu Skórzanego do Łodzi.
   Na marginesie dodam, że po zakończeniu imprezy też w środku nocy, przykleiła się do mnie owa dobrze podpita Urszula, która nie chciała w takim stanie wracać do starszej siostry, u której zamieszkiwała. Ponieważ Maryny i Agnieszki nie było w tym czasie w naszym mieszkaniu przy ul. B***, chyba były na letnich wywczasach ? zaproponowałem Urszuli nocleg u mnie, zapewniając ją, że będzie spać w małym pokoju Agnieszki i nie tknę jej bez jej zgody. Dotrzymanie tego drugiego zapewnienia przyszło mi o tyle łatwo, że Urszula nie była przedmiotem mojego zainteresowania seksualnego. I faktycznie tę noc spędziła spokojnie w owym małym pokoju, a kiedy się obudziłem o późnym świcie w dużym pokoju i zacząłem zbierać się przed pójściem do Celapo, Urszuli w małym pokoju już nie było, bo chyłkiem wymknęła się z niego do pobliskiego Celapo. I tam dopiero się spotkaliśmy, ale nie opowiadając nikomu, gdzie spędziliśmy noc. W jakiś czas potem wyszła za mąż za wspominanego już inż. Franka Janowiaka,
   zamieszkali na Osiedli Słomiana, następnie przeszła poważną operację usunięcia macicy z powodu cysty, po czym nie mogąc mieć własnych dzieci adoptowali cudze niestety i nie pamiętam, jakiej płci.
   Rozpoczynając rozliczenie organizacji zakładowej Solidarności, a bardziej solidaruchów w CLPO, muszę cofnąć się do składu personalnego pracowni organizacji produkcji z czasów przed pojawieniem się w niej przyszłej przewodniczącej zakładowych solidaruchów mgr inż. Lucyny Wodeckiej-Koptowej. Tu jeszcze wspomnę, że w tym czasie byłem zastępcą przewodniczącego rady zakładowej tzw. reżimowych związków zawodowych, przy czym pełniłem tę funkcję społecznie, równocześnie pracując zawodowo w tejże pracowni. Zaś przewodniczącym był Leszek Zając, również społecznie, w tych czasach mój przyjaciel, a sekretarzem rady na etacie, nosząca się z zamiarem przejścia na emeryturę Irena Adamczykowa, przy czym została Irena tym sekretarzem na jej prośbę, abym w poprzedzających wyborach zrezygnował na jej rzecz z etatu sekretarza, ponieważ nie potrafiła się do końca dogadać z kierowniczką sekcji socjalnej Aleksandrą Sadzikowską, w której to sekcji pracowała dotychczas.
    A wracając do składu personalnego wspomnianej pracowni organizacji produkcji, to zostanie wzbogacona ona o ich krótkie civi, jak to obecnie w tej parszywej angolszczyźnie nazywa się poczciwe łacińskie curiculum vitae, a normalnie po polsku życiorys poszczególnych osób w składzie pracowni. W odpowiednim zaś czasie podam owe civi dwóch głównych zakładowych prowodyrek zawieruchy solidaruchowej oraz szczególnie aktywnych członkiń i członków zakładowej Solidarności. Wracając jednak do składu personalnego pracowni organizacji produkcji, to zacznijmy od inż. technologa obuwia, po radomskiej Wyższej Szkole Inżynierskiej Lesława Radka, który po jej ukończeniu wraz z żoną, również po tej Uczelni, znaną mi w zasadzie pod przydomkiem Lalka ?, a o imieniu bodaj Maria, przybyli do Celapo, jako do swojego pierwszego miejsca pracy i otrzymali na Krowodrzy mieszkanie spółdzielcze z puli mieszkań posiadanych przez Celapo oraz przeznaczonych dla niezbędnych pracowników. Wiadomo mi nawet z ich opowiadań, że Lesław dostał się na Wydział Chemii Politechniki Warszawskiej, ale tak był zakochany w Lali, że przeniósł się do radomskiej i znacznie niżej notowanej w hierarchii wyższych uczelni Wyższej Szkoły Inżynierskiej, na Wydział Obuwniczy, bo tam studiowała jego Lalka.
   Następnie wymieńmy Mietka Małysę. Miał on wprawdzie tylko zasadnicze wykształcenie zawodowe kaletnicze, ale dzięki sporej dozie inteligencji oraz pracy na różnych stanowiskach technologicznych w CLPO posiadł sporo doświadczenia obuwniczego. Tu jeszcze dodam, że Małysa, posiadający trójkę dzieci i niepracującą żonę, opiekującą się tymi dziećmi, prawdopodobnie, bo było jeszcze przed okresem mojej działalności związkowej – otrzymał mieszkanie z puli CLPO na Krowodrzy, a za czasów już mojej działalności był stałym klientem rady zakładowej, otrzymującym liczne dopłaty do wyjazdów na wczasy rodzinne oraz kolonie letnie oraz zimowiska dla swoich dzieci. Dalej Urszula, z czasem po mężu również pracowniku Celapo Góralu Franku Janowiakowa, także miała zawodowe lub średnie zawodowe wykształcenie, ale już stricte obuwnicze. Przywędrowała bodaj z Radomia, gdzie w tamtejszych szkołach uzyskała to wykształcenie. Miała też trochę praktyki, pracując na produkcji w Radomskich Zakładach Przemysłu Skórzanego Radoskór na szwalni bodaj, jako majstrowa.
   Wreszcie ja, z racji wykształcenia prawniczego i sporej już ilości lat pracy w Laboratorium mogłem odpowiadać za prawno-organizacyjną część realizowanych tematów, w tym za przygotowanie części ogólnych zakresu obowiązków dla wszystkich stanowisk bezpośrednio lub pośrednio produkcyjnych. Bowiem żartobliwie mówiąc, na technologii produkcji obuwia znałem się o tyle, że potrafiłem już odróżnić buta lewego od prawego.
   Do tego zespołu ludzkiego doszlusowała owa Koptowa z Krakowskich Zakładów Farmaceutycznych Polfa, ściągnięta przez ówczesnego zastępcę dyrektora d/s ekonomicznych mgr Tadeusza Jakubowskiego, nie mając pojęcia o technologii produkcji obuwia, ani też o organizacji produkcji w ogólności, nawet takiego pojęcia, jak ja.
   Więc na samym początku przedstawiła się dwoma nazwiskami, ale z zaznaczeniem, że wprawdzie od nie tak dawna jest mężatką, a miała już wówczas tak na oko przekroczoną trzydziestkę i była brunetką z niebieskimi oczami, jednak woli, aby nazywać ją z nazwiska panieńskiego Wodecka, chociaż nie była w najmniejszym stopniu spokrewniona ze Zbigniewem Wodeckim do dziś popularnym piosenkarzem, bo Kopta nie brzmi ładnie, ujawniając od razu swoje snobie skłonności.
   Do kierowania pracownią zabrała się w ten sposób, że na samym początku ściągnęła na piąty etat, który dawał jej szansę według ówczesnego regulaminu pracowniczego otrzymywania kierowniczego dodatku funkcyjnego, koleżankę z Polfy Krystynę Ambasz, mgr. inż.chemii po Politechnice Krakowskiej, którą dzięki pogodnemu usposobieniu pozostały zespół zaakceptował, a która jako pierwsza nie zdzierżyła rządów Koptowej i przy pierwszej nadarzającej okazji przeniosła się do istniejącego w Celapo laboratorium chemicznego, co było zresztą zgodne z jej wykształceniem. Koptowa zadbała jednak o dodatek funkcyjny kierowniczy, który przysługiwał, jeśli pracownia, włącznie z kierownikiem liczyła 5 dusz błądzących we mgle ?
   Tymczasem Koptowa poczytała jakiś podręcznik akademicki, traktujący o organizacji produkcji tak w ogólności. Czegoś tam dowiedziała się z niego o produkcji systemem taśmowym względnie gniazdowym oraz jeszcze kilku innych truizmów z zakresu wiedzy o organizacji produkcji przemysłowej. Następnie, nie znając ani w ząb technologii produkcji obuwia, a przeczytawszy coś tam z kolei o metodach prowadzenia prac badawczych, polegających na organizowaniu tzw. burzy mózgów, próbowała nas wciągać w niekończące się i całkowicie bezproduktywne, bo nie posuwające ani o krok tematu, który winien przybrać formę pisemnego opracowania, dysputy na temat tematu. Właśnie takie masło maślane.
   Tylko aparat Lesław chętnie dawał się wciągać w owe burze mózgów ?, bo kochał gadać na każdy temat, a czuł ogromną awersję do jakiejkolwiek pracy pisemnej.
   Po latach w październiku 2008 r., przy zupełnie innej okazji, w jednaj z aktualnych rymowanek politycznych odbiło mi się owymi koptowskimi burzami mózgów ?, więc dla porządku wkleję tę rymowankę w całości.
   
   Materiał, który komentujesz: L. Kaczyński nie zabrał głosu ws. Wałęsy w Radzie Mędrców Skład Grupy Mędrców Unii Europejskiej został ostatecznie zaakceptowany i znalazł się w nim Lech Wałęsa. Tak zdecydowali przywódcy 27 państw Unii na szczycie w Brukseli.
   
   KOMENTATOR, TO NIE JEST ŻADEN Z BIBLII ADAM,
   NIE NALEŻY TEŻ DO KLESZEJ CZY PARTYJNEJ PARAFII,
   ALE JAK MU SIĘ CZASEM DOBRY MATERIAŁ TRAFI,
   TO CHOCIAŻBY LEWĄ NOGĄ, LECZ DOKOPAĆ POTRAFI.
   A KTO MĄDRY WIE, ŻE NAJJAJNIEJSZA, TO KRAJ
   W SKALI ŚWIATOWEJ KURIOZALNYCH WRĘCZ JAJ.
   
   Nawiązując do Grupy Mędrców w UE,
   to po prostu płakać oraz śmiać mi się chce.
   Zebrały się w komplecie europejskie głupki,
   w myśl starej zasady: Gołodupki. Hyc,
    w końcu wymyśliły,
   że śmiech pusty ogarnia, jak mi rozum miły.
   Wałęsa @ Mędrcem ? On się na wszystkim zna.
   Dowód: Wszak każde zdanie zaczyna od Ja @
   Wlany zdrowo Kwas, aż wycina hołubce,
   bo wie, że tak zdania zaczynają, głupce.
   A Olo Kwas choć pijaczyna, ale jao tako bystra !
   Najlepszy dowód, że na tytuł magistra się wysrał
   
   Ale panie Kwasie! Pan mylisz się zasię.
   W swoim czasie była moda. Choć minęła,
   a szkoda.
   W dyskusjach naukowych były mądre głowy,
   ale niekiedy zapytali sprzątaczkę,
   a ta w jednej rozwiązała chwili
   problem nad którym mędrcy się głowili.
   Zwano to burzą mózgów @. Trwała nieraz do rana.
   A tu ci błysnęła sprzątaczka niezainteresowana !
   W tej sytuacji, o każdej złej i dobrej porze !
   Sprzątacz Bolek UB ek Walesa dopomoże.
   Jak może najgorzej @
   Najpierw zmówi paciorek. Potem zapnie rozporek.
   Bo przez sklerozę Bolku, masz rozpięty od wtorku.
   
   A teraz o Kaczyńskim, co nie zabrał głosu.
   Ten już na Bolka dość napisał donosów.
   Poza tym sam jest mędrkiem pewny jestem tego
   lecz od prawa pracy... socjalistycznego.
   Tu się jeszcze inny problem PiS-u wyłania.
   Jestem ci tego pewny i nie zmienię zdania.
   Kryterium doboru członków problem trochę świński
   wszyscy być mają brzydsi od braci Kaczyńskich !
   
   Na koniec moja radość. Bo się dowiedziałem.
   Do ochrony systemu banków powołano zakałę,
   niejakiego Balcera. Może w końcu cholera !
   szlag trafi wszystkie banki. Radość mnie rozpiera !
   A wiedzą wszyscy mądrzy, prawda mili moi?
   Że łajdacki kapitalizm tylko na bankach stoi.
   
   Komentator w komentarzu, o którym Szwejk powiedziałby to je pikne
   17.10.2008 15:57
   39, to liczba opublikowanych wypowiedzi w Onecie w chwili wysyłki powyższego komentarza. I coś się zacięło w Onecie, więc ponawiam wysyłkę 16:09.
   Ostatecznie ukazało się w forum Bankier.pl, ale nie zdążyłem zarejestrować potwierdzenia publikacji, bo gdzieś to forum wsiąkło.
   Tu muszę wspomnieć, że wcześniej realizując ten temat, wyjechaliśmy we dwójkę z Krysią Ambasz do Kolbuszowej na jeden dzień, po jakieś niezbędne dane. Tymczasem okazało się, że zaistniała konieczność pozostania jeszcze na drugi dzień oraz noclegu w Kolbuszowej. Krycha była z tego powodu bardzo niezadowolona, bo to i mąż miał na nią czekać, i nie była przygotowana na nocleg. Na domiar złego w jakimś poleconym nam, a jedynym w tym miasteczku domu noclegowym, schronisku czy hoteliku, pozostał tylko jeden dwuosobowy pokój. No i przyszło nam w nim wspólnie spać. Oświadczyłem jednak Krystynie, że może mi zaufać i że jej nie tknę, tylko ją uprzedziłem, iż podobno śpiąc okropnie chrapię. A w ogóle zachowywałem się, jak skończony dżentelmen. Wyszedłem z pokoju, żeby mogła się rozebrać i umyć przy znajdującej się w pokoju umywalce z zimną wodą. Wróciłem do pokoju, gdy już była po uszy przykryta kocem na wersalce. Do dziś sobie pluję w brodę, że byłem takim, aż do obrzydliwości dżentelmenem.
   Po wielu latach, kiedy pracowałem w Celapo, w okresie gierkowskim do pracy w pracowni organizacji produkcji, w której byłem zatrudniony, przyjęta została, Krystyna Ambasz, wtedy już żona Ryśka, młodszego brata, znanego mi z widzenia z czasów licealnych i z krakowskich plant Wiktora Ambasza, w tym czasie ucznia Liceum Ogólnokształcącego im. J. Kochanowskiego, przystojnego wtedy brunecika o południowo semickim typie urody, który wraz z późniejszym miernym, choć przystojnym aktorem Janem Kryżanowskim, ale za to mężem dobrej aktorki Teresy Budzisz Krzyżanowskiej oraz z brzydalem łysawym i z potężnym nosem Sławkiem Zagórskim, późniejszym koszykarzem pierwszoligowej K.S.Cracovii, podrywali dwie uczennice z sąsiadującego z męskim Kochanowskim żeńskiego Liceum im. Wrońskiego, średniej urody Hankę i urodziwą na nasze licealne gusty ?, bruneteczkę Małgosię, ku naszej Sobków zazdrości !
   Dla jasnej topografii naszych plantowych posiadówek muszę wyjaśnić dokładnie, że my z Sobka siadywaliśmy na ławce vis a vis Powiatowej Kasy Oszczędności m. Krakowa, mieszczącej się przy końcu ul. Pijarskiej, po minięciu ul. Sławkowskiej. Po naszej lewej ręce, w odległości może czterdziestu metrów od nas, ale po tej samej stronie Plant, co my siadywali wspomniani Pijarowcy, a wśród nich Jurek Binczycki. Po przeciwległej stronie Plant, na ławce znajdującej się tak po środku pomiędzy Pijarowcami a nami trzy dziewczyny Podrzezianki z Liceum bez religii, co nas nie tylko nie zrażalo, ale wręcz przeciwnie Wreszcie też po przeciwległej stronie, ale po naszej prawej ręce siadywali chłopcy z Kochanowskiego z dwoma dziewczynami z Wrońskiego, przy
   
   A teraz wracając do Krysi Ambasz, która nie chwalący się ?, od początku pracy w Celapo miała do mnie wyraźną słabość, to od niej po latach dowiedziałem się, że ów Wiktor został magistrem inżynierem, w swoim czasie wywiał do Stanów Zjednoczonych, ściągnął do siebie ową Małgosię, są tam nadal, bezdzietnym małżeństwem, bo Małgośka przeszła operację nowotworu bodaj piersi. Zresztą w jakiś czas później Krysia na zarobek wyjechała do szwagra Wiktora i Małgośki, ale nie tak długo w USA zabawiła, bo facet u którego robiła za służącą, chciał od niej świadczenia innych jeszcze usług Ot, sukinsyn dolarowy @czym tę mieszaną grupkę już powyżej przedstawiłem.
   
   Odeszła też z CLPO.
   W kilka lat później, po wygrzebaniu się z ponad rok ciągnącej się nerwicy lękowej, zwanej panathosfobią +, będąc już na żebraczej nieco ponad 900 złotowej po hokus pokus, zwanej uczenie denominacją @ ajwajki giewałtu Hajki Grundman, O, pardon ! Hanny Gronkowiec+Waletz, zatelefonowałem do mieszkania Krysi na Osiedlu w Prokocimiu, znaleziony w książce telefonicznej. Odebrał mąż Rysiek, pod nieobecnoćź Krysi. Poprosiłem go o przekzanie żonie wiadomości, że dawny dobry znajomy żony z lat wpólnej pracy w CLPO, tu się przedstawiłem i podałem swój nr tel.domowego, chciałby z nia nawiązać jakiś kontakt ? Ryśka znałem z opowiadań Krzysi lepiej, niż on sam siebie, kiedy Krzysia pracując już w laboratorium chemicznym CLPO spędzała wolne chwile na pogaduchach ze mną, kiedy już definitywnie rozstałem się, z debilną kierowniczką pracowni organizacji produkcji, na długo przed zadymą solisraluchową w CLPO i decyzją dyrektora CLPO przeniesiony do międzyzakładowego ośrodka informacji naukowo techniczno ekonomicznej, gdzie jednoosobowo zająłem się obsługą prawną projektów wynalazczych, jeszcze zanim uzyskałem uprawnienia rzecznika patentowego, na samodzielnym stanowisku, podlegającym bezpośrednio zastępcy dyrektora CLPO d.s. Badawczych. A była wtedy Krzysia gibką, wysportowaną szczupłą blondyneczką, siadającą byle gdzie ? Niekiedy nawet na płytkach PCV niedbale, pokazując czasem swoje figi, przeważnie białe i zawsze CZYŚCIUTKIE. Musiało to zwrócić moją samczą uwagę, na walory erotyczne tego trzydziestoparolerniego blondasa.
   Nie musiałem, długo czekać na odzew. Krzysia radośnie oddzwoniła w parę godzin później. Umówiliśmy się na spotkanie w modnej wtedy kawiarni w pobliżu Teatru im. H. Modrzejewskiej w najbliższe popołudnie.
   Ponieważ było to już w latach, kiedy po śródmieściu szwendała się zachodniojęzyczna HOŁOTA @. do śródmieściaSrakowa już nie jeździłem. W jakimś takimś japańskim lokalu ?, w pobliżu umówionego miejsca, które przypominało kawiarnię, zająłem wolny stolik, co zresztą nie było wyczynem, bo wolnych stolików było tu skolko ugodno ! Zupełnie inaczej, niż w Drugiej Polsce.
   Coś tam sobie zamówiłem i czekałem cierpliwie. Dłuuugo to trwaaało ! Już nawet pomyślałem, że Krzysi coś pilnego wypadło ? I zacząłem się powoli zbierać do wyjścia.
   Aż tu znienacka wpadła Krzycha i z krewką irytacją, na wstępie opieprzyła mnie, jak przystało na wtedy już ryczącą czterdziestkę !
   Okazało się, że pomyliłem lokale ? Jak rychło mnie opieprzyła, tak jeszcze rychlej mnie ucałowała serdecznie w moją starą mordę, również, jak przystało na ryczącą czterdziestkę !
   Usiadła energicznie zakładając nogę na nogę. Błysnęly kościste kolana, ale fig ? A może już stringów nie dostrzegłem. W dalszej części, chciałem jej postawić lampkę jakiegoś wina, ale to ona postawiła biednemu renciście właśnie ową lampkę nie nocną ?. To nie moja, tylko Krzysi wina, bo stanowcza była jej mina ! W pogadusze dowiedziałem się, że jest bardzo zajęta, bo nadzoruje budowę domku jednorodzinnego, a Rysiek nie ma czasu, bo jest biznesmenem w farmaceutycznym przemyśle ! Bardzo zdenerwowana opowiedziała mi ile ma roboty z pilnowaniem popeerelowskich nierobów budowlańców @
   Żeby zmienić temat zapytałem znienacka, czy wtedy w MOINTE dałaby cała to o co chodzi ? Odpowiedziała szczerze, jak przystało na ryczącą czterdziestkę, że wtedy jeszcze nie, bo kochała Ryśka, ale teraz może mi to i owo już dać !
   Na tak jasną deklarację odparowałem cios mówiąc, ze skoro nie dała mi wtedy, to niech raczej już tak pozostanie, bo nie warto po latach próbować wchodzić do tej samej rzeki ! To był taki dyplomatyczny lubo duplomatyczny wybieg. Bo wprawdzie mógłbym jeszcze pomajstrować przy Krystyny kuciapie, ale mi jakoś takoś po japańsku odeszło, biorąc pod uwagę Krychy aktualny całokształt.
   Chciała mnie jeszcze odwieźć do mojego mieszkania, rzekomo po drodze ? Ale dla własnego bezpieczeństwa przed ewentualnymi porywami ryczących czterdziestek ?, grzecznie podziękowałem mówiąc wykrętnie, że jeszcze muszę to i owo załatwić, przy okazji pobytu w śródmieściu i potem wrócę sobie tramwajem w domowe pielesze
   
   Muszę jeszcze nadmienić, że wspomniana Krysia Ambasz, kiedy jeszcze szarpany lękiem przychodziłem do pracy i kiedy ona jeszcze z Celapo nie odeszła, okazała się serdeczną oraz szczerą moją przyjaciółką i podnosiła mnie na duchu, jak umiała.
   
   I to był mój ostastni kontakt z Krzysią po latach o tyle owocny, że aktualnie by mi już dała.
   W puencie wypada zacytować jedną z autoirocznych moich fraszek, skleconych w ostatnich latach
   
   PO LATACH
   Po latach spotkałem Modestę.
   Dziś na podeście tak wyglądała ?
   Iż wdzięczny Modeście jestem,
   że mi wtedy, gdy mogła ? nie dała.
   
   W ten załącznik klijnij i od hołoty biurokradycznej odwyknij !
   
   Uwagi, wnimanie, Achtung na wagi !
   Po wziątkach na pamiątę król już nagi
   Zwróć uwagę str. 15 na uwagę nr 41
   Krakowiaczek miał łapówek siedem !
   No i srawa leży, a kara się nie należy @
   
   Załącznik Nr 4 ujednolicony
   Państwo Krystyna Ambasz i Ryszard Ambasz wnieśli uwagę dotyczącą: zmiany przeznaczenia działek 56/6, 57/14, 57/15, 58/6 obr.7 Krowodrza
   mgr inż. Ryszard Ambasz
   Euro Pharma - Wynik z Google Books
   
   ... Ryszard Ambasz Procurator Franciszek Podgorski Finance manager Jaroslaw Pierzchala Export manager Jan Matyas Research manager Ryszard Ambasz Technical
   Iacek placek po latach biada i nie biada ? Tam do kata @

ODPOWIEDZ

Oskarżam Gen. Jaruzelskiego

~Jacek placek C.

2011-10-16 23:27:05

TVP Polonia 16.10.2011 godz. ok. 21.00 Tydzień w Kraju
   
   Niech kryzys wykrzywia na srapisralizm fizys @
   Jacek placek C. o ważniejszej srawie NIE CHCEM, ALE MUSZEM @
   
   Skąd my znamy tę cytata, dla nie cytatego po polskiemu duraka @
   
   Dlaczego oskarżam Jaruzelskiego?
   Bo kto jak kto, ale on niechby przynajmniej bronił kapitalizmu jak niepodległości. Tak jak całe życie podkreślał, że będzie bronił socjalizmu jak niepodległości, co demonstrował jeszcze na naradzie rozszerzonej kadry Pomorskiego Okręgu Wojskowego na początku r. 1989. Gdyby tak bronił kapitalizmu jak socjalizmu, byłaby jakaś nadzieja. Może mielibyśmy dziś chińską drogę rynkowych przekształceń i kilkunastoprocentowy rozwój gospodarczy rok w rok. Jaruzelski miał piękną kartę jako żołnierz LWP, sprawnie przeprowadził stan wojenny ze śladową liczbą ofiar Przypis J.C.poniżej:
   w porównaniu do niepoliczalnej liczby ofiar w Chile, zabitych i szykanowanych przez bandytę, również generała na usługach amerykańskiego kapitału niejakiego Pinocheta, który bezkarnie żyje sobie w Anglii, o ile już nie zdechł, bo coś ostatnio chorował. Tu jeszcze dorzucę inny kwiatek z naszej łączki. Oto, w swoim czasie Kamiński, Wołek i jeszcze jakiś trzeci idiota Marek Jurek, co ma kulasa, jak korniszonek, a nie ogórek !. polecieli gdzieś tam, by ofiarować w podzięce za tę masakrę Pinochetowi wielkiemu obrońcy prawdziwych wartości obrazek Matki Nieboskiej Ciemnogórskiej @, Koniec przyp. J. C.,
   ale ostatnia faza jego działalności to kompletna kompromitacja, poruta i śmierdzący obciach.
   Gdybym się nie brzydził chuj *** wujami, którzy demonstrują pod jego oknami, sam bym tam poszedł.
   Ale na moim sztandarze miałbym wypisane inne hasła.
   A może bym nie poszedł i oszczędził staruszka ?
   Przecież to prawie nasz rówieśnik.
   POPiS ał Kolega z Sobka, którego
   
   Jacek placek C., pozdrawia i przeprasza za samowolne opublikowanie korespondencji prywatnej, choć pro publico bono !
   
   Post scriptum J.C.
   A jeśli chodzi o mnie, to kiedy nieuk Wałęsa wzywał robotników radzieckich do wspasrcia solisraluchów, a za granicą wschodnią wiochy trwały ostrzegawcze manewry Armii Czerwonej, walnęlo mi ciśnienie, na samą myśl, jak byłaby krwawa jatka, gdyby rosyjskiemu niedźwiedziowi puściły nerwym to Budapeszt 1956 r., byłby małym piwem ! Walnęło mi cisnienie na 230/120 i przy zmianie poztcji z leżącej na siędzącą ciemniało mi w oczach, co z kolei wpędziło mnie w przewlekłą nerwicę o ostrych objawach,o nazwie Panathosfobia, która mimo leczenia klinicznego wlokła się, do połowy stanu wojennego i skończyła się przejściem na stałą rentę inwalidzką o żebraczym wymiarze nieco ponad 900 zł miże jeszcze polskich ?, po sławetnej denominacji ajwaj giewałtu Hajki Grundman O, pardon !, Hanny Gronkowiec Waletz.
   Tak więc mimo, że Drugiej Polski, nie tylko, że nie rozwalałem, ale na swój skromny sposób i wymiar pomagałem ja Edwardowi Gierkowi budować !, to ja powinienem dostać odszkodowanie za utratę zdrowia, a nie te internowane dupki, których jeszcze trzeba było żywić i leczyć za moje podatki i wysłuchiwać ich gadki szmatki @
   
   TVP Polonia 16.10.2011 godz. ok. 21.00 Tydzień w Kraju
   Forum (2528) Opcje
   Ej, że ! Stary Libicki
   Kochaj ty bab cycki !
   A te fora i opcje
   Powiedz NIE cenzurze
   w internecie!
   Weźmie w adopcję
   jeśli tego nie wiecie ?
   
   Dlaczego oskarżam Jaruzelskiego?
   Jacek placek C., w imieniu Kolegi z Sobka nie lebiegi !
   Forum (2528) Opcje
   ~Jacek placek C., w imieniu Kolegi z Sobka nie lebiegi ! dzisiaj, 23:15Puścili ten namiar na Was i zajął póki co ? 1 miejsce na 2679 komentarzy

ODPOWIEDZ

PO co mi się nocą wysilać

~Jacek placek C.

2011-10-17 09:09:34

i PiS dać kiepskie rymowanki,
   o karuzeli
   wyborczej tromtasratów,
   przy piątku, świątku i niedzieli
   Lolka na papierze błogo osławionego,
   żebyś ta Polaki z orłem w kondonie
   Ajwaj ! Qjurva mać w Londonie,
   Czekając na Godota ?
   Ale po co ja wam tu to godo tam idiota
   Wszakże Olka Kwasa wlanego szwagrze
   Jacek placek lubi tryptyki,
   bo w sprzedanej wiosze do dna wiosze
   Tryptyki daję wyniki jeno,
   na pożytek bagienny i pociechę dupową
   
   CZARNYM CMETARNYM HIENOM @
   
   Zatem zadem będzie na początek sam finał,
   z przedwojennego Balu w operze
   Wielkiego Polskiego Poety,
   żydowskiego pochodzenia,
   którego, jak inni Żydzi nie ukrywał
   JULIANA TUWIMA
   A w owym finale sranacji karuzelę,
   znakomicie Pan Tuwim podsumował
   Poniżej cytata dla hołoty,
   choć hołota niepisata i niecytata
   
   Największa atrakcja Balu!
   I przyśpiewuje Komu dziś dać?
   Komu dziś dać?
   Komu dziś dać?'
   Promieniejąca K.... Mać
   K.... Mieć
   K.... Brać !
   Jak bal, to bal! Maestro, wal!
   Grubasku, teraz solo!
   Takie małe, małe, słodkie IDEOLO!
   I gdy w strop szampitrem strzelił
   Metaliczny tusz kąpieli,
   Ani się nie obejrzeli,
   Ani zdążył z żyrandziaka
   Mrugnąć tajniak na tajniaka -
   Jak błyskawicowym zdjęciem,
   Foto-ciosem, blasku cięciem
   Wszystkich wszyscy diabli wzięli
   diabli wzięli
   diabli wzięli
   Aż ze śmiechu małpy spadły
   Z zodiakalnej karuzeli.
   
   Drugi w tryptyku będzie nie fragment
   Andrzeja Waligórskiego ,
   z twierdzy Breslau w całości
   wiersz
   
   BALLADA O MUMIACH
   Niech zmrozi hołotę do szpiku kości
   
   Dwaj znakomici uczeni, w Gizeh czy też w Chartumie,
   Nałogowo spod ziemi wydobywali mumie.
   Jeden mumie wykopal i krzyknął: Cha, cha, cha !
   Oto jest mumia chłopa, czyli mumia fellacha !
   Drugi mumie otrzepał, spojrzal przez okulary:
   To mumia Amenotepa, pomyliłeś się stary !
   I rzucili robotę, i zaczęli sie kopsać
   Krzycząc: To Amenotep ! Nie, poznaję Cheopsa !
   Żarli się niesłychanie, już bylo z nimi krucho,
   A wtem mumia jak wstanie, jak ci ich buchnie w ucho !
   I każdemu na glowie nabila dużą śliwkę...
   Spojrzeli staruszkowie: - Ona ma rogatywkę !
   To nie żadna pokraka w staroegipskim stylu,
   To mumia krakowiaka tu, nad brzegami Nilu.
   Zaczśli ją odwijać, już widna głowa, szyja,
   O, już zaczyna cijać: Hej krakowiaczek ci ja !
   Leżymy tu i czekamy, bośmy dumni i szumni,
   Co prawda serc już nie mamy, lecz na cóż serce mumii...?
   A jakżeż tam w ojczyźnie, czekają na nas do dzisiaj ?
   Wtem, jak sie nie obliźnie, o rany ale cizia !
   Brzuch wciągnąl, dopiął pasa, Już znika za nią w bluszczach.
   Hej, starsza nasza rasa, niż się czasami przypuszcza !
   
   
   Podzwonne pytanie do Andrzeja Waligórskiego, złożone przez Jacka C. Mumiowatego
   Pytanie jest retoryczne, ze zrozumiałych względufff Uf ! Więc odpowiem sobie na nie sam...
   Pytanie:
   Czy chodziło Panu + Panie Andrzeju + o tych tchórzufff @ dezerterufff Uf !! I zdrajcufff Uf !!! Bez jajcufff Uf !!!!, co siedzieli i pierdzieli w Londynie, nazywając się w sposób nieuprawniony OSRATNIM RZĄDEM NA UCHODŹSTWIE orła mieli w koronie, za to Polki i Polakufff Uf !!!!! w orła obok kloaki ogonie ?
   Odpowiedź samemu sobie na Andrzeja Waligórskiego grobie:
   
   Tak to + Panie Andrzeju + tak
   wsadzali ciziom powstańca,
   a wyciągali wisielczy... FLAK @
   A no tak ! Polaka z orłem znak
   
   Na koniec próżny Jacek placek,
   gorszy nie będzie nijak
   puści opublikowaną w Głosie Nowej Huty
   za skromne honorarium wierszówką płatne
   
   BAJKĘ O PODZIAŁE DÓBR,
    w sprzedanej wiosze dup @ na finał
   
   Lew, koń i wróbel długi czas szczęśliwie
   żyli ze sobą w świetnej komitywie.
   Lew żarłok wielki. Jednak tym zasłynął,
   że tylko okoliczną żywił się zwierzyną.
   Choć ciężko mu było i choć nieraz westchnął,
   swych druhów nietykalność szanował cielesną.
   Dla konia, obok owsa, rosła koniczyna,
   zaś co rumak wydalił, to wróbel w mig wcinał.
   
   Szmat czasu tak przeżyli jako sojusznicy,
   aż w końcu dla lwa brakło żeru w okolicy.
   I wtedy lew pomyślał: Trudno! Co chcesz rób,
   lecz już pora wprowadzić nowy podział dóbr.
   Ten wierzgacz dosyć już się na hasał po błoniach,
   więc jeszcze dziś ze smakiem zjem na obiad konia.
   Dla wróbla żadna strata. Bo choć wyznać trudno:
   dotąd miał końskie kupy, to będzie mieć gówno @
   
   
   Jacek placek C., nie pyta ani przez chwilę, za ile ? Choć całość jest jak Nike z Samo klaki @
   

ODPOWIEDZ

II Część Tryptyku @

~Jacek placek C.

2011-10-17 23:26:34

NaPiS danego
   Jak to mówią PO byku!
   Wybrane fragmendy,
   dla nicpoty i mendy@
   
   Tadeusz Boy Żeleński
   O bardzo niegrzecznej literaturze polskiej
   i jej strapionej ciotce
   
   J. E. Panu Hr.
   St. Tarnowskiemu poświęcam
   
   I
   
   Pełna gracji, zacna, słodka,
   Żyła sobie stara ciotka.
   Bez zbytków, lecz i bez braku
   Miała swój domek na Szlaku.
   Oprócz cnót rozlicznych wieńca
   Hodowała też siostrzeńca.
   Brzydki chłopiec, z krzywą buzią,
   Zwał się, dajmy na to? Józio.
   Ciotka była panną czystą,
   A Józio był modernistą.
   Modernista? znaczy chłopak,
   Co wszystko robi na opak;
   Każdego się głupstwa czepi,
   A zawsze chce wiedzieć lepiej.
   Z tym smarkaczem ciotka stara
   Miała strapień co niemiara.
   Zawsze jej czymś umiał dopiec,
   Taki już był brzydki chłopiec.
   Próżno ciotka mu wymienia
   Albo Lucka, albo Henia,
   Co ich przykład wszystkim świeci,
   Jako grzecznych, dobrych dzieci;
   On rozeprze się wygodnie,
   Obie ręce włoży w spodnie,
   Śmieje się i kiwa głową,
   Jakby mówił: Gadaj zdrowo !
   
   II
   
   To rzecz nie do uwierzenia,
   Co on ma za przywidzenia!
   Czasem coś bez sensu maże
   I mówi, że to w i t r a ż e.
   To znów wieczór biega nago
   I rozbija wszystkich lagą.
   Ciotka krzyczy: Joseph! arrete!
   A on: Ciociu, to kabaret!
   
   VI
   
   Kiedy wieczór już zapada,
   Ciotka do snu się układa:
   Józiu! Zostaw ten rozporek
   I chodź odmówić paciorek.
   Niech Józio przy łóżku klęknie
   I powtarza głośno, pięknie:
   Boziu, usłysz głos chłopczyny,
   Odpuść s y n ó w naszych winy!
   Polska cię na pomoc woła!
   Niech tradycji i Kościoła
   Pozostanie sługą wierną!
   Erotyzmem ni m o d e r n ą
   Niech się naród ten nie spodli!
   Teraz Józio się pomodli
   Za mamusię, za tatusia,
   Potem grzecznie się wysiusia
   I spokojnie, cicho zaśnie.
   Brzydki chłopak mruknął:
   Właśnie!
   
   
   pisane w r. 1907
   
   Jacka placka komentarz,
   byczy wiochy cmendarz+
   
   
   Tak ci to drzewiej bywało.
   Dzisiaj drzew już nie stało!
   Literatki piją z literatki
   i od bimbru dosrają czkawki
   Jakie takie Ja Pańskie
   jakie srakie Hanny Bakuły?
   Literatura zeszła na szmaty,
   próżno już rozdzierać szaty!
   PO ra wsadzić je do armaty
   i krzesiwem podpalić pakuły @
   
   
   Tryptyk Fraszek
   Stanisława Jerzego Leca
   
   VICTORIA
   
   Zwycięstwo w dyskusji
   należy do perkusji!
   
   
   MARZENIA
   
   Wielu by strzelało z łuku,
   gdyby dawał nieco huku.
   
   
   PRZESTROGA
   
   Niech dobrze to sobie zapamięta elita,
   że każda śmietanka na deser jest bita!
   
   Jacka placka komendarz,
   byczy wiochy cmendarz+
   
   
   POPiS dna fraszka za sranacji,
   to jeszcze czasy Francji elegancji.
   Dziś w wiosze franca popQurvtura,
   dla mendy i Ja pańskiego szczura@
   Wot taka jaka sraka w wiosze elita?
   To cuchnący srodukt z grubego jelita
   
   
   RESUME
   Od autora: Ową ab ovo Bajkę zamieściła autorowi Karuzela i to w roku 1968, zatem w końcowym okresie nomen omen trzynastoletnich, siermiężnych i zbrodniczo zakończonych rządów gomułkowskich.
   
   BAJKA O PODZIALE KOMPETENCJI
   Dziś bajka trwa w wysrorców demencji@
   i Jurka Buska lewego platfuska
   w srallamendzie jevrejskim impotencja @
   płatna taką gażą w euro, że aż mu się pierdło
   
   
   Raz kolegialny organ powołały ptaki:
   sowa, lew i wróbel ? oto jego skład.
   A że zakres działania miał być różnoraki,
   więc funkcje między członków rozdzielono tak:
   Mądra sowa, w trosce o dobro wspólne
   winna była nakreślić koncepcje ogólne.
   Paw strojny, z ogonem jak sztuczne ognie,
   reprezentować kolegium miał godnie.
   Szaremu wróblowi, że ruchliwy bardzo
   powierzono całe wykonawstwo.
   
   Wkrótce się jednak okazało,
   jak działa kolegialne ciało:
   Ślepa sowa hukała do utraty tchu
   swe koncepcyjne hu hu!
   Reprezentując, wśród gromkich braw
   bezmyślnie puszył się próżny paw.
   Zaś szary wróbel, tyrając za trzech
   zdechł@
   Dziś
   Jacek placek C., nie pyta ani przez chwilę, za ile ? Choć całość jest jak Nike z Samo klaki @
   

ODPOWIEDZ

Romciu w swoim domciu

~Jacek placek

2011-10-19 01:44:06

PO czytaj i od zacnego rodu PO niższego na wieki gumki od wekuuuf Fuuuj @ odwykaj !
   
   „Żywiecczyzna –rozważań ciąg dalszy ...
   Prezentacja rodziny Komorowskich”
   Żywiecczyzna powiat leżący w południowej części Polski, stykający się z granicą Słowacji. Ma obecnie powierzchnię około 100 km2 i ludności około 150 tysięcy. Centrum stanowi miasto Żywiec liczące obecnie 36 tysięcy mieszkańców. Powierzchnia powiatu pokrywa się z powierzchnią t.z. „państwa żywieckiego” które powstało po podziale włości Komorowskich w 1608 r. Trwałość tych granic świadczy niewątpliwie o oparciu ich na trwałym fundamencie. W tym wypadku na naturalnym ukształtowaniu terenu, czyli górskich pasmach Beskidów. Otaczają one Żywiecczyznę ze wszystkich stron i są jej naturalną granicą. Od północy pasmo Beskidu Małego – najwyższy szczyt Czupel 933 m. Są dwa dogodne przejścia przez to pasmo, jedno wzdłuż Soły na Oświęcim .Drugie przez Bramę Wilkowicką na Białą[obecnie Bielsko-Białej] i dalej na Cieszyn. Od zachodu rozciąga się pasmo Beskidu Śląskiego-najwyższy szczyt Skrzyczne 1257 m. Pasmem tym przebiegała granica między Rzeczpospolitą a Śląskiem, od momentu włączenia Księstwa Oświęcimskiego do Korony w 1457r, do czasu pierwszego rozbioru w 1772 r. Od południa granica regionu również była granicą państwa. Mianowicie granicą z Węgrami. Znajdują się tam najwyższe szczyty - Pilsko 1557 m, Babia Góra 1725 m. Ale również są w tym paśmie dogodne dwa przejścia w okolicach Zwardonia i Korbielowa.
   Na wschodzie granica regionu biegnie dalej pasmami Beskidu, od Mędralowej do Jałowca, żeby później obniżyć się gwałtownie i utworzyć wielką bramę otwierającą się na Suchą Beskidzką i dalej na Kalwarię i Kraków. Leży Żywiecczyzna w dorzeczu rzeki Soły, która w Oświęcimiu wpada do Wisły. Soła w czasach gdy brakowało dróg bitych stanowiła niewątpliwie oś komunikacyjną. Płynie ona na północ żeby w Oświęcimiu połączyć się z Wisłą. Droga wzdłuż Soły, przez Kęty, w Oświęcimiu spotykała się z wielkim traktem krakowskim. Właśnie ta droga wzdłuż Soły była południowym odgałęzieniem tego traktu. Wożono tędy miedz z węgierskich kopalń czy też sól na południe z żup wielickich. Trudno ocenić skalę tego przewozu, ale wydaje się że nie były to wielkie ilości, Żywiec nie dorobił się wielkich fortun kupieckich i właściciele Żywca nie w handlu szukali źródeł swojego dochodu. Niewątpliwie przeszkodą były góry, ale również brak zrozumienia dla tego typu działalności ze strony właścicieli tego nadgranicznego regionu. W pracy mojej chciałbym przedstawić Żywiecczyznę od końca XV. wieku do początków XVII w. Są to czasy ,gdy właścicielami tej okolicy byli Komorowscy, herbu Korczak. Herb ten to trzy białe wręby na czerwonym polu tarczy. Leżący w górnej części tarczy jest najdłuższy, a leżące poniżej – stopniowo coraz krótsze. Nad hełmem znajduje się wyżeł wychylający się ze złotej wazy.[1]
   Za początek panowania Komorowskich w tej części Księstwa Oświęcimskiego przyjąłem rok 1467,gdy Piotr Komorowski otrzymuje od króla Kazimierza Jagiellończyka Żywiec i okolice w zamian za utracone dobra na Węgrzech, a konkretnie za Orawę i Liptów. Lecz już przy tej dacie zaczynają się kontrowersje. Odzwierciedlają one z jednej strony niedostatek badań z drugiej strony, brak źródeł. I tak na przykład, w Polskim Słowniku Biograficznym ,autor Piotr Kiryk, przedstawiając postać Piotra Komorowskiego, pisze ”Kazimierz Jagiellończyk ,chcąc w części wynagrodzić Komorowskiemu te straty, t.z. Rużemberok, Hradek, Likawa, Sklabina, Stary Hrad, Św. Mikulasz i Orawa, oddał mu w r. 1474 w posiadanie Żywiec i Szaflary z dobrami okolicznymi.” Franciszek Lenczowski [2] przyjmuje rok 1471. Z kolei Stanisław Szczotka[3] i Zofia Rączka[4] podają rok 1467 jako początek władzy Komorowskich na tych terenach. Wydaje mi się że ta ostatnia data będzie najwłaściwsza, gdyż Zofia Rączka, prowadziła najnowsze badania, docierając do archiwum Komorowskich w Paryżu, i w swoich najnowszych publikacjach podaje tą datę.[5] Tak więc można przyjąć że Komorowscy w 1467 r. objęli w posiadanie Żywiecczyznę. Data mówiąca o końcu panowania tej rodziny jest jasna i nie wzbudza kontrowersji. Mianowicie i Adam Przyboś,[6] Zofia Rączka, Franciszek Lenczowski, Stanisław Szczotka przyjmują datę 1624 rok. Z tym że Andrzej Komoniecki w swojej Chronografii podaje datę i to łącznie z datą dzienną – 4 marzec 1623r. Komoniecki kilkakrotnie, w swoim dziele umieszcza daty nie pokrywające się z e współczesnymi ustaleniami. Różnice są rzędu jednego roku.
   Pod rokiem 1623 umieszcza on następującą wzmiankę „Tegoż roku w dzień i święto świętego Kazimierza/4 marzec/ patrona polskiego najjaśniejsza Konstancyja, królowa polska, arcyksiężna rakuska, Żywieckie Państwo w swoją dzierżawę otrzymała i odebrała, odliczywszy sumy sześćkroć sto tysięcy czerwonych złotych na różne długi z polecenia Jego Mości pana Mikołaja Komorowskiego. Która wszystkie aparaty kościelne i srebro powykupywała i kościołowi oddać kazała. Otrzymawszy pod swój rząd Państwo Żywieckie z polecenia Konstancyjej królowej, pan Krzysztof Czarnecki, dworzanin królewski,najpierwszym był starostą żywieckim” [7]
   Królowa Konstancja „arcyksiężna rakuska” rozpoczyna jakby, długotrwały flirt austryjacko – żywiecki, którego ślady są już wcześniejsze. Flirt ten albo związek zakończył się dopiero po 1945 r. kiedy potomkowie Habsburgów żywieckich zostali zmuszeni do wyjazdu z Polski a ich dobra zostały upaństwowione. Obecnie starają się o ich zwrot ale jak na razie bez powodzenia. Jedyny skutek to obniżenie dosyć gwałtownie cen akcji browaru na giełdzie. Po królowej Konstancji Żywiec był w rękach króla Jana Kazimierza, a po jego śmierci, Jan Wielopolski stolnik koronny, wykupił Żywiecczyznę w roku 1678.Wielopolscy panowali tutaj do 1838 r. W tym roku ostatecznie sprzedali Żywiecczyznę Karolowi Ludwikowi Habsburgowi. Habsburgowie byli posiadaczami tych ziem do czasów drugiej wojny światowej. Oczywiście należy pamiętać o ewolucji słowa, posiadanie. Inaczej wyglądało posiadanie w czasach pierwszej Rzeczpospolitej a inaczej w XIX w.
   Tak więc Komorowscy rządzili tymi ziemiami 157 lat,Wielopolscy,160 lat, Habsburgowie około 100 lat. Te trzy rodziny wywarły piętno na przeszłości regionu i na jego współczesnym obliczu. Przy pierwszym spojrzeniu, niewątpliwie najwięcej zostawili Komorowscy i Habsburgowie. Wielopolscy jakby zostali usunięci na drugi plan przez te dwa rody.
   Współcześnie Żywiecczyzna kojarzona jest głównie z browarem, fundacją Habsburgów. Ale ci którzy przybywają do tego regionu, również mogą być zauroczeni czy to katedrą którą ufundowali Komorowscy, czy t.z. Starym Zamkiem również fundacją Komorowskich. Nie można zapomnieć też o folklorze miejskim, cechowym, czy też folklorze góralskim. Niewątpliwie można również w nim dopatrzeć się pozostałości po działalności tego rodu. Wtedy właśnie rozwijało się osadnictwo wałaskie a rzemiosło żywieckie otrzymało ramy cechowe. Ktokolwiek chciałby napisać pracę na temat przeszłości Żywiecczyzny musi oprzeć się na fundamentalnym dziele, opisującym przeszłość naszego regionu, a mianowicie na „Chronografii albo Dziejopisie Żywieckim. W którym roczne dzieje spraw przeszłych, starodawnych miasta Żywca i pobliskich jego miejsc znajdują się. A ten jest z różnych autorów, pism i wiadomości zebrany i wypisany, a w żywą i trwałą pamięć miastu żywieckiemu jako ojczyźnie miłej swojej ofiarowany roku Pańskiego 1704,przez sławnego ANDRZEJA KOMONIECKIEGO wójta na ten czas żywieckiego, manu propria.”
   Już ten przydługi tytuł wprowadza nas w atmosferę tego niepowtarzalnego źródła. Teraz kilka słów o autorze. Urodził się około 1658 r w Żywcu. Ukończył miejscową szkołę parafialną. Musiała być na dobrym poziomie, Świadczy o tym ,jego doskonałe władanie językiem polskim posługiwał się też językiem niemieckim, czeskim i łaciną. Dokonywane przezeń przekłady przywilejów łacińskich są poprawne. W młodości trochę podróżował znał z autopsji topografię Krakowa, Żywiecczyzny, Orawy. Odbywał, jako że był człowiekiem pobożnym, pielgrzymki do Częstochowy, Kalwarii Zebrzydowskiej i pobliskich Kęt. Zawarł związek małżeński z Zofią Kalfasowiczówną również mieszczką żywiecką. Miał trójkę dzieci. W 1686 roku został obrany burmistrzem a w roku 1688 - wójtem.Funkcję wójta piastował do końca życia tj. przez czterdzieści lat. Świadczy to o dużym zaufaniu jakie miał wśród współobywateli. Gdyż zgodnie z ordynacją królowej Konstancji dla Żywca z 11.IV.1633 r.- wójt i sześciu ławników byli wybierani corocznie. Troszczył się o rozwój żywieckiego rzemiosła, choć sam nie zajmował się żadnym. Dochody swoje czerpał z gospodarowania na roli, sprawowania urzędu wójta, funkcji pisarza. To że stosunki majątkowe układały mu się nieźle, świadczy jego fundacja kaplicy pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego. Obecnie wokół niej znajduje się cmentarz miejski w Żywcu. Cały wolny czas poświęcił swojej Kronice. Najstarszy z zachowanych rękopisów nosi datę 1699,pisał aż do śmierci, która dosięgła go w 1729 r. Ciało zostało złożone w ufundowanej przez niego kaplicy Przemienienia Pańskiego. Obecnie jedna z ulic wiodących do cmentarza nosi imię Andrzeja Komonieckiego. Komoniecki według ustaleń S.Szczotki i S. Grodziskiego, korzystał z wielu źródeł, część z nich jest dzisiaj zaginiona. Źródeł swoich nie oznaczał przypisami lecz można je częściowo ustalić. Żeby opisać wydarzenia lat 1400-1586 opierał się na „ Kronice Polskiej” Marcina Bielskiego. Ponadto sięgał do druków konstytucji sejmowych, korzystał z zaginionej kroniki spisanej przez księdza Andrzeja Kozaka vel Kozatiusa rodem z Żywca, wikariusza i penitencjana kościoła katedralnego w Krakowie /1573 – 1647/Był Komoniecki znakomitym znawcą wielu miejskich dokumentów, bez wątpienia sięgał do ksiąg miejskich ,dziś niestety nie istniejących, bo zniszczonych w groźnym pożarze w 1857 r. Korzystał z rejestru złoczyńców, wędrował po kościołach, kopiował epitafia, notował napisy na dzwonach, spisywał inskrypcje, zaczerpywał informacje u ludzi starych, sięgających pamięcią ku początkom XVII w. Jak pisze Stanisław Grodziski „Mamy bowiem do czynienia ze źródłem w pełni autentycznym, stanowiącym wynik niezwykle rzetelnej, skrupulatnej, wieloletniej pracy jednego człowieka. Posiada ono ogromną wartość badawczą zarówno dla regionalnych dziejów Żywca i Żywiecczyzny, jak i dla dziejów kultury staropolskiej w ogóle. Niewiele miast może poszczycić się równie bogatym źródłem Zyskujemy bowiem bogactwo informacji do dziejów gospodarczych Polski ówczesnej – nie tej stołecznej z okolic Warszawy czy Krakowa, lecz odległej z pogranicza.„Dziejopis” przekazał nam niejedną „ustawę zamkową” normującą prawa i obowiązki ludności miejscowej. Być może to upływ czasu spowodował że Komorowscy, którzy w żadnym wypadku nie stanowili wzorca cnót moralnych, wspomniani byli w „Dziejopisie” z pewną dozą sympatii. Jest więc „Dziejopis” źródłem, które zainteresować winno zarówno historyka regionu, jak i historyka gospodarki bądź kultury, badacza dziejów prawa i świadomości prawnej, etnografa i językoznawcę.
   Cytuję opinię S.Grodziskiego o „Kronice” A.Komonieckiego żeby ją uwiarygodnić, gdyż będzie stanowiła główne źródło mojej pracy.[8] Ponadto Franciszek Lenczowski zebrał i opracował dokumenty które zachowały się do naszych czasów w archiwum i muzeum żywieckim. Pochodzą one z okresu XV – XVIII w. Są one wystawione względnie konfirmowane przez właścicieli Żywca. ”Materiały do dziejów miasta Żywca od XV do XVIII w.” tak nazywa się ta publikacja. Zawiera ona przywileje nadane całemu miastu, statuty cechów rzemieślniczych, przywileje dla poszczególnych mieszczan względnie instytucji oraz nadania różne.[9] Część z tych dokumentów cytuje Komoniecki. Należy jednak zaznaczyć że dokumenty dotyczące przeszłości nie są zbyt bogate, gdyż kilkakrotne pożary, napady, oraz zmiany właścicieli, spowodowały rozproszenie i zaginięcie licznych archiwaliów. Te które przetrwały są rozproszone od Paryża po Kraków. Oprócz materiałów źródłowych powstały liczne opracowania omawiające przeszłość naszego regionu Przybierają one postać większych publikacji książkowych jak i mniejszych umieszczanych w różnych periodykach takich jak” Karta Groni” czy przedwojenne” Gronie”’.
   Żywiecczyzna i jej przeszłość była opisywana przez wielu badaczy, którzy rozproszony materiał źródłowy próbują zebrać i ułożyć w całość. Listę otwiera A.Komoniecki ,ze swoją „Kroniką”, dzieło to było kontynuowane w XIX w. przez księdza Augustyna. Również w XIX w. ukazała się publikacja E.Janoty „Wiadomość historyczna i jeograficzna o Żywiecczyźnie” Wydana w Cieszynie w 1859 r., niewątpliwie z inspiracji Habsburgów. Praca polegała na przepisaniu fragmentów z dzieła Komonieckiego. W okresie międzywojennym brak jakichś większych prac o regionie, chociaż powstało trochę mniejszych opracowań rozrzuconych po różnych periodykach. W 1938 r. wyszła praca Stanisława Szczotki ”Stosunki Żywiecczyzny ze Śląskiem, od XVI w. do upadku Rzeczpospolitej” .Dopiero po II wojnie światowej wyszły ważniejsze prace. Rozpoczął Jerzy Szablowski wydając w 1948 r. „Sztukę w Żywiecczyźnie”[10] następnie wyszły prace Franciszka Lenczowskiego,[11] Józefa Stanka.[12] Dotyczyły one Żywca oraz Księstwa Oświęcimskiego. Obecnie, można powiedzieć, jest dobry czas dla badaczy regionu. Prace skupiają się przy Towarzystwie Miłośników Ziemi Żywieckiej gdzie główną postacią jest pani dr. Zofia Rączka. Dzięki jej pracy otrzymaliśmy książkę „Żywiec – rys historyczny od powstania miasta do 1918 r.” wydana została przez TMZŻ w 2000 r. A wyniki jej poszukiwań w archiwach opublikowała w ”Archiwa dóbr ziemskich Zywiecczyzny” wydanych również przez TMZŻ w 1998 r. Powstał też „Słownik Biograficzny Żywiecczyzny”[13] gdzie można znaleźć notki biograficzne postaci związanych z regionem. Liczne artykuły umieszczone są w wydawnictwie TMZŻ „Karta Groni” kontynuuje się w ten sposób przedwojenne „ Gronie”.
   Czy to dużo czy mało ? Myślę że mało, jak na region posiadający tak fascynującą przeszłość i ta dalszą i tą bliższą. Warto jeszcze zaznaczyć że Żywiec rzadko jest spotykany w indeksie miejscowości wymienianych w opracowaniach historycznych.
   W pracy mojej chciałbym przedstawić działalność społeczną i działalność na polu gospodarczym rodu Komorowskich w latach 1467 – 1624.Rodzina ta jest mało widoczna w pracach opisujących dzieje Rzeczpospolitej w XVI w. Może trochę widoczna jest postać Piotra Komorowskiego, wyłaniająca się przy okazji walki o tron węgierski pod koniec XV w. Czy postać Mikołaja Komorowskiego ,starosty nowotarskiego który doprowadził do buntu chłopów w 1630 roku. Pozostali przedstawiciele rodu zostają jakby w cieniu. Powstaje pytanie, dlaczego Komorowscy nie zrobili większej kariery? Dzierżyli przecież jakby dziedzicznie starostwo oświęcimskie. Czy cechy charakteru czy też inne czynniki wpłynęły na ten wizerunek rodu. Przyjrzyjmy się najpierw arenie na której przyszło działać Komorowskim. A więc najpierw bliższy krąg – Księstwo Oświęcimskie. Powstało po rozpadzie dziedzictwa Władysława Wygnańca. Herb Ziemi Oświęcimskiej wyobrażał orła czrnego na błękitnym polu z literą „O” na piersiach.[14]
    W roku 1457,zostaje zakupione przez króla Kazimierza Jagiellończyka od księcia Jana za 50 tys. grzywien. Komoniecki na ten temat pisze. ”Tegoż roku Janus albo Jan, książę oświęcimski, narobiwszy dosyć przez swoje łotrowstwo ludziom szkód, gdy wiedział, że nic nie może wskórać. Księstwo Oświęcimskie królowi Kazimierzowi III polskiemu za 50 tys. grzywien szerokich praskich, liczby polskiej czterdzieści i osiem groszy do każdej grzywny rachując, wiecznie na Koronę Polską przedał i prawa swego ustąpił. Które księstwo król do województwa krakowskiego przyłączył. Co się stało w Gliwicach w poniedziałek przed świętym Mateuszem Apostołem / 19 XII 1457 / .Do którego księstwo i Żywiec należał, skąd to księstwo na królewszczyznę się obróciło” [15]
   Komoniecki wyprzedza fakty pisząc ze natychmiast księstwa zostały przyłączone do województwa krakowskiego. Księstwa po wykupieniu posiadały wspólny zarząd sprawowany przez starostę oświęcimsko – zatorskiego. Realizując program egzekucyjny na sejmach lat 1562 – 1564,wcielono oba księstwa do województwa Krakowskiego ,a szlachtę ich zrównano w prawach ze szlachtą korony. Również po inkorporacji zachowano odrębny sejmik oświęcimsko – zatorski, który wysyłał jednego posła na sejm.[16]
   Można powiedzieć że w latach 1457 – 1564 księstwo oświęcimskie stanowiło odrębne państewko, połączone z Polską jedynie osobą wspólnie panującego, czyli unią personalną. Jeszcze jako ciekawostkę można podać, że jeszcze w 1524 r. lauda i zarządzenia starosty oświęcimskiego wypisywano w języku czeskim. Dalsza historia tych ziem jest już wspólna z województwem krakowskim. Sytuacja ta trwała do czasów rozbiorów. W 1772 r weszły w skład monarchii austryjackiej .Po 1918 r. żywiecczyzna weszła z powrotem w skład województwa krakowskiego .Również po 1945 r. była jego częścią. Dopiero reformy czasów współczesnych czyli w latach 70-tych i 80-tych najpierw przyłączyły ją do województwa bielskiego, żeby obecnie włączyć ją do śląskiego. Czyżby świadomie wrócono do granic sprzed 1467 r?
   Teraz może kilka uwag na temat kręgu szerszego czyli Rzeczpospolitej, jej polityki wewnętrznej i zagranicznej, stykającej się z naszą problematyką. Po Pokoju Toruńskim w 1466 r. oraz oparciu swojej polityki na średniej szlachcie, Kazimierz Jagiellończyk zaczął prowadzić aktywną politykę dynastyczną na terenie Czech i Węgier, gdzie spotkał się z kontrakcją Habsburgów. Początkowo polityka ta nie dala rezultatu gdyż na terenie Czech na tronie zasiadł Jerzy z Podiebradu / 1458 – 1471 / a na Węgrzech Maciej Korwin /1458 – 1490 /.Lecz po śmierci Jerzego z Podiebradu królem Czech został Władysław Jagiellończyk. W tym samym 1471 r., doszło do nieudanej wyprawy królewicza Kazimierza po tron węgierski.
   Z dokumentów opublikowanych przez Władysława Semkowicza[17],wynika ze trasa którą powracał Kazimierz do kraju wiodła przez Żywiec. Z faktu że późniejszy święty był na ziemi żywieckiej A.Komoniecki wysnuwa przypuszczenie że stał się jakby patronem tych terenów. Pod rokiem 1474 pisze ”W czym nam ,mieszkańcom żywieckim potrzeba Panu Bogu dziękować i świętego Kazimierza za osobliwego mieć patrona, gdyż to wszystko dla świętego Kazimierza stało. Albowiem coś dziwnego znaczy Żywcowi, że to miasteczko za Kazimierza ,książęcia oświęcimskiego założone i od niego prawa najpierwsze nadane były, które na Leznicy zebrane. Kazimierz król polski zaś od księcia Jana oświęcimskiego Żywiec kupił ,za Kazimierza zaś świętego Żywiec panu Komorowskiemu darowany, w dzień zaś świętego Kazimierza / 4 III /Konstancja królowa polska od Mikołaja Komorowskiego zastawą Żywiec odebrała. Znowu z tej familijej świętego Kazimierza Janowi Kazimierzowi królowi polskiemu się dostał. I co jeszcze tego imienia Kazimierzów, panów na tym państwie może bydź, ze ten święty patron może szczęśliwościami czym dalej większymi opatrować i rządzić, i na ostatnim Kazimierzu może się zakończyć.” [18] Obecnie trudno się dopatrzyć jakiegoś kultu dla świętego Kazimierza na Żywiecczyźnie, ale imię Kazimierz jest dosyć często spotykane. Wracając do polityki po tych dywagacjach o domniemanym patronie regionu. Kiedy po śmierci Macieja Korwina w 1490 r. królem Węgier został Władysław Jagiellończyk, księstwo oświęcimskie przestało mieć charakter rubieży zaczepno - obronnej, na południowo – zachodnich kresach Rzeczpospolitej. Jednakże Habsburgowie nie zrezygnowali z tronu węgierskiego i czeskiego ,zaczęli organizować przeciwko Polsce blok państw do którego wciągnięto nawet Rosję. W celu odciągnięcia Rosji od Maksymiliana Habsburga, Zygmunt I i Władysław Jagiellończyk zgodzili się w czasie zjazdu wiedeńskiego w 1515 r. na ślub Marii wnuczki cesarza z Ludwikiem synem Władysława Jagiellończyka i wnuka cesarza Ferdynanda a Anną córką Władysława. W ten sposób Habsburgowie otwarli sobie możliwość sukcesji na wypadek śmierci Władysława lub jego syna Ludwika. Dość szybko nadarzyła się sposobność, gdyż w 1526 roku, po bitwie z Turkami pod Mohaczem, gdzie zginął Ludwik Jagiellończyk, oba trony przypadły Habsburgom. I znowu Księstwo Oświęcimskie wbiło się klinem między posiadłości Habsburgów na Śląsku i na Węgrzech. Ostatecznie po śmierci Jana Zapolyi w 1540 r. i po ślubie Zygmunta Augusta z Elżbietą Habsburżanką w 1543 r. oraz zawarciu formalnego sojuszu z Habsburgami w 1549 r, zakończyły się spory na terenach naddunajskich. Wraz z uspokojeniem granicy południowej można było przystąpić na tych terenach do bardziej konstruktywnej działalności. I rzeczywiście czas ten zaowocował na Żywiecczyźnie najbardziej znaczącymi fundacjami, zamkiem i kościołem – obecnie konkatedrą. Następnym okresem gdy granica południowa zaczęła odgrywać większą role ,to okres pierwszych wolnych elekcji, gdy Habsburgowie próbowali uzyskać tron Rzeczpospolitej. Najpierw wystawiając kandydaturę Ernesta syna cesarza Maksymiliana II a później w 1587 r. Maksymiliana. Ostatecznie ponieśli klęskę, wybrano Henryka Walezego, Stefana Batorego i na końcu Zygmunta Wazę. Jednakże Zygmunt III Waza prowadził politykę zbliżenia z Habsburgami[19] tak że granica na odcinku który nas interesuje, była „ granicą pokoju”. Jedynie wybryki magnatów pokroju Mikołaja Komorowskiego zakłócały spokój na tym odcinku. Na przykład wielkiego rozgłosu nabrała spraw bicia fałszywych groszy polskich z wizerunkiem Zygmunta III i groszy czeskich z wizerunkiem księcia cieszyńskiego Wacława Adama, w Żywcu w latach 1611 – 1614.Rozprowadzał je potem Mikołaj Komorowski po Śląsku i Morawach. Albo jego spory o zbiegłych chłopów na Orawę. Spodziewano się że po objęciu Żywca przez królową Konstancję, około 300 zbiegłych chłopów zechce wrócić z Orawy do swoich domów.[20]
   Tak pokrótce wyglądała sytuacja międzynarodowa która mogła wpłynąć na los ziem księstwa oświęcimskiego
   A teraz słów kilka na temat sytuacji wewnętrznej Rzeczpospolitej w omawianym okresie. Poruszę tylko te kwestie które będą wiązały się z tematem mojej pracy. Początek działalności Komorowskich na ziemiach księstwa oświęcimskiego przypada na czasy gdy Kazimierz Jagiellończyk opierając się na średniej szlachcie próbuje obalić przewagę magnatów. „Po 1454 r. najaktywniejszą grupą w obrębie stanu szlacheckiego była średnia szlachta.
   Jej najwybitniejsi przedstawiciele dochodząc do stanowisk i majątków stawali się nowym możnowładztwem jakie spotykamy w otoczeniu Kazimierza Jagiellończyka.”[21]
   Do tej grupy można niewątpliwie zwalczyć Komorowskich.
   Szlachta początkowo rozszerzała prerogatywy sejmików, żeby ostatecznie w 1493 r. ustaliła się zasada dwuizbowego sejmu walnego. Jednocześnie ograniczano rolę chłopów i mieszczan. Żeby mieć prawidłowy ogląd sytuacji w prywatnym miasteczku takim jakim był Żywiec w XVI w trzeba pamiętać o uchwałach sejmu piotrkowskiego w 1496 r i potwierdzonych w 1538 r. o wprowadzeniu taksy wojewodzińskiej i zakazu nabywaniu dóbr ziemskich przez mieszczan oraz o konstytucji z 1565 r., która zakazywała kupcom polskim wywożenia towarów krajowych za granicę i przywożenia towarów zagranicznych.[22] Konstytucja z 1565 r. ostatecznie przekreślała szansę Żywca na osiągniecie statutu miasta handlowego w którym mogłyby powstać rody kupieckie.
    Ostatecznie władza polityczna szlachty została ugruntowana w 1505 r konstytucją Nihil novi. Następne lata zostały zdominowane przez walkę ruchu egzekucyjnego. Kampania ta zakończyła się częściowym sukcesem na sejmach 1563 i 1567 r. W ramach ruchu egzekucyjnego nadano w 1564 r. prawa polskie ,księstwu oświęcimskiemu i zatorskiemu.[23]
   Nie mamy informacji czy Komorowscy braki udział w tych debatach, ale na pewno bacznie przyglądali się rozwojowi wydarzeń, gdyż jako starostowie oświęcimscy ,byli jakby dzierżawcami królewszczyzny. Wnioskować z tego można że stali po stronie króla i możnowładców. Następnie polityka wewnętrzna zdominowana była przez ustalenie zasad elekcji i obroną szlachty zasad tz. „złotej wolności” i zwalczaniem prób wprowadzenia władzy absolutnej przez króla. I tutaj możemy zlokalizować poglądy Komorowskich Byli oni prawdopodobnie zwolennikami króla albo inaczej partii dworskiej. Pod rokiem 1600 Komoniecki pisze,
   „Mikołaj Zebrzydowski, wojewoda i starosta krakowski pod Lanckoroną na górze przedtem Żarek a teraz Kalwariej ,kaplicę Świętego Krzyża założył, takim kształtem i formą jako w Jeruzalem jest. Co słysząc ,Jego Mości pan Krzysztof Komorowski, kasztelan sandecki a pan na Żywcu dziedziczny podniósł na niego wojnę i wyjeżdżał z ludem swoim.” [24]
   O napadzie na Kalwarię Zebrzydowską przez Komorowskich pisze Komoniecki również pod rokiem 1612.[25] Z faktów powyższych możemy wnioskować o wrogości Komorowskich do przywódcy rokoszan, Zebrzydowskiego. Co jednoznacznie umieszcza go w obozie Zygmunta III. Zresztą można pokusić się o ogólny wniosek że przy dyskusjach i sporach wewnętrznych stali Komorowscy przy władzy centralnej. Widząc zresztą w tym swój interes .Karierę swoją opierali raczej na łasce dworu niż na poparciu mas szlacheckich czy własnych wojennych zasługach.
   Przy przeglądaniu materiałów dotyczących rodziny Komorowskich nasuwa się wiele pytań na które będę chciał przynajmniej pokrótce w mojej pracy odpowiedzieć .
   Jak prezentowali się Komorowscy na tle epoki? Czy w swojej działalności odbiegali in plus czy in minus od działalności, innych posiadaczy prywatnych miasteczek ?
   Jak traktowali Żywiecczyznę, czy jako” gniazdo rodowe” o które należy dbać ,czy też szukali tutaj środków żeby prowadzić swoją działalność gdzie indziej ?
   A jeśli ziemie te były dla nich istotne czy wykorzystywali swoje stosunki i wpływy na dworze królewskim żeby uzyskać korzyści, w postaci przywilejów, ulg dla Żywiecczyzny ?
   Jak można umieścić Komorowskich w głównych prądach kulturowych epoki ? Szczególnie jak wyglądała percepcja renesansu ?Jeśli wywarł piętno na obliczu ich dworu czy również to samo można powiedzieć o obliczu miasta i okolicy? A przy okazji, jakie były stosunki dworu z miastem i całym regionem, czy żyją razem czy osobno ? Czy jest przenikanie ? Są to również czasy reformacji ,jaki jest stosunek przedstawicieli tego rodu do tych wielkich dyskusji epoki. Czy można na podstawie dostępnych źródeł stwierdzić ich poglądy religijne, a co za tym idzie fundacje i całą politykę religijną na którą jako właściciele tych ziem mieli wielki wpływ. Czy Komorowscy próbowali kształtować oblicze gospodarcze regionu, a jeśli próbowali to w jakim kierunku zmierzała ich działalność? Chcieli przekształcić Żywiec w centrum gospodarcze i administracyjne swoich włości czy były próby przekształcenia go w bardziej uniwersalny ponadregionalny ośrodek. Czy widać było próby wykorzystania położenia Żywca na pograniczu i przy szlaku handlowym żeby wzmocnić handel regionalny przygraniczny.
   Ogólnie można by było sformułować pytanie czy ich styl był nowoczesny, nowinkarski czy też utrwalali tradycyjny styl gospodarowania ?
   Przy stawianiu tych ogólnych pytań nasuwają się zaraz pytania bardziej szczegółowe. Mianowicie o folwarki, o przywileje cechowe, jarmarki, czy też o charakter budownictwa. Czy było obronne albo reprezentacyjne ? Jaki był poziom wykonanych budowli ? Czy też pytania o język i szkolnictwo.
   Na te powyższe pytania będę się starał odpowiedzieć w mojej pracy. A teraz na koniec wstępnego rozdziału chciałbym przedstawić rodzinę o której piszę. A więc Komorowscy herbu Korczak. Nazwisko powstało od miejscowości Komorowo w Małopolsce. Tytułowali się szumnie hrabiami na Liptowie i Orawie, mimo utraty tamtych dóbr.
   Na Węgrzech znaleźli się w czasach panowania Władysława Warneńczyka, po jego śmierci tam już zostali. Węgry musieli opuścić kiedy wdali się w walki o tron węgierski, opowiadając się po stronie Jagiellonów. Pierwszy władał Żywiecczyzną Piotr Komorowski, od 1467r. aż do śmierci w 1476 r. Później do 1487 r jego stryjeczny brat Mikołaj, Po Mikołaju , syn Piotra, Jan do 1511 r, przeżył ojca o trzydzieści pięć lat. Następni byli synowie Jana Komorowskiego, którzy rządzą wspólnie, Jan kasztelan połaniecki. wraz ze swoim bratem Wawrzyńcem sekretarzem królewskim i starostą oświęcimskim ,który umiera bezdzietnie w 1550 r. Po nich znowu rządzą dwaj bracia synowie Jana – Jan Spytek podczaszy królowej Katarzyny żony Zygmunta Augusta, który umiera bezdzietnie w 1585 r. wraz z Krzysztofę, kasztelanem oświęcimskim i sądeckim, który był ostatnim z Komorowskich dzierżących całość dóbr żywieckich. Umarł w roku 1608. Po nim nastał Mikołaj, sławny starosta nowotarski i oświęcimski, który po śmierci ojca w 1608 r. otrzymał tz. państwo łodygowickie i żywieckie, a bracia jego – Piotr, państwo suskie i Aleksander – państwo ślemieńskie. Mikołaj władał do 1624 r. kiedy to oddał Żywiecczyznę w zastaw za 600 tys. złotych królowej Konstancji żonie Zygmunta III Wazy. Otrzymał później starostwo nowotarskie ,odebrane zostało jemu w 1633 r. po powstaniu górali w roku 1630.Zmarł na wójtostwie wadowickim w dworze zwanym „ Mikołaj ” [26]. Komoniecki pod rokiem 1633 pisze.
    „Tegoż roku dnia wtórego października Jego Mość pan Mikołaj Komorowski, hrabia liptowski i orawski etc. a pan niegdy dziedziczny Żywca we dworku wsi nazwanej Mikołaj u Wadowic gdyż on wójtostwo wadowskie trzymał / mizernie lecz pobożnie umarł. Przy którego śmierci byli Faber, Stach i Dobosz, mieszczanie żywieccy, j jako jego wierni poddani. A tego w Suchej w kościele ojców kanoników regularnych Jego Mość pan Piotr Komorowski ,starosta oświęcimski. a brat jego rodzony chwalebnie i z żałością pogrzebał i na czarnym marmurze blisko ambony nagrobek albo eppitaphiumn jemu dał napisać złotymi literami.”[27]
   Tak skończył żywot ostatni władający Żywcem z rodziny Komorowskich.
   „ Rodzina bez twarzy” taki tytuł chciał nadać swojej pracy o ikonografii rodziny Komorowskich nieżyjący już pan Jerzy Ruśniaczek[28] .Zachowało się bardzo mało wizerunków tej rodziny. Chociaż podobno pod tynkiem w kościele parafialnym jest namalowana część rodziny. Gdyby ten malunek ujrzał światło dzienne, byłaby to jeszcze jedna pamiątka po Komorowskich. Ale Komorowscy zostawili sporo innych swoich wizerunków, w postaci dzieł architektonicznych czy też w postaci swojej działalności na niwie społecznej i gospodarczej.
   Przed końcem jeszcze za Gowinem z PO gońcem ze Srakowa, PO czytaj instrukcję destrukcję, jak się robbi o Peerelu załgana prosragrandę na grandę, przesrajtyjne bandy od hazarduuuf Fuuj ! I wspóolnej w wiosze GRANDY@
   [PDF] MATERIALY DLA UCZNIA 1.indd
   Powrót do strony guuufnej dla mlodzieży durnej, jak należy, bez perspektyw i odzieży, po reformach SZKODNICTWA się po harcersku to należy i jako ona młodzież niedouczona dziwki bez przyodziwki sobie PO oglądaj, a Beatce już nie dzierlatce nie PO kazuj ! Raczej inaczej z nią PO dokazuj ! Jeno na PO ciechę DUPOWĄ kleszym czarnym cmentarnyn HIENOM @+
   1 - Hot Blonde TV FREE
   Wujcio Jacek placek o ksywie, znanej przez całą zgnojoną Gdynię Oksywie Kacerz @

ODPOWIEDZ



Wydawca portalu HOTNEWS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści  zamieszczane przez użytkowników tejże strony. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.



Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę