Jestem za w koncu ktos ruszyl glowa, mieszkam na podkarpaciu i z przyjemnoscia budzilbym sie patrzac na cos takiego, sprawa jest taka... jak uswiadomic rolnikow z terenow wiejskich czy to w zachodnio pomorskim czy podkarpackim (takie przewarzaja w tych wojewodztwach) ze elektrownia nie jest zagrozeniem, trzba zaczac uswiadamiac ludzi zanim jeszcze cokolwiek sie zacznie i to juz teraz od podstawowek po koscioly, moze jakies akcje ulotkowe... powodzenia Polsko :)