Skanery 3D nie są nowością. Do tego, o tym, że można je zbudować małym kosztem wiadomo nie od dziś. Już kilka miesięcy temu czytałem w internecie dokładną instrukcję, co robić krok po kroku, aby zbudować metodą chałupniczą takie urządzenie. Nie chcę tu nikogo oskarżać o plagiat ale po prostu mówię, że to niestety nie jest nic oryginalnego na skalę światową. Swoją drogą ciekawe, jaką udało się uzyskać jakość skanów.

Linki tylko z 3 pierwszych stron wyszukiwania...
   
   http://www.sjbaker.org/projects/scanner/
   http://iit-iti.nrc-cnrc.gc.ca/vit-tiv/h igh-res-scanner_e.html
   http://www.thaumaturgy.net/~etgold/scanner/

Zaprojektowany przez niego czy nie, idea skanera 3d jest taka sama. Zapewne jakosc skanow idzie w parze z ogolnym kosztem projektu. Taka jest prawda. W internecie jest wiele projektow, ktore mozna modyfikowac, poszerzac etc... co rok na uczelniach ludzie cos ciekawego wykonuja, nie zawsze jest to orginalne ale "daje to kopa" zeby potem robic swojego...

Są skanery skanujące wiązką (punktem lub linią) i polowe (np. wykorzystujące projekcję prążków).
   Pozdrawiam.

Wiec, jesli to nie takie trudne, to czemu tylko czytasz na ten temat a nie zrobisz tego sam :)
   Jasne, odpekac byle jak jest prosto. Ale zrobic solidny program ktory rozpoznaje punktyz a pomocą rownan wektorowych i skanuje z kolorami, nakladajac textury nie jest juz rzeczą tak banalna, ktora każdy zrobi :-) Wlasnie robimy taki snakerek i napotkalismy na rozne trudnosci.
   A ten skaner za 50 zl, to pewnie jakies badziewie. Wszystko jest w cenie, musi byc bardzo cienka linia, ktorą uzyskac nie jest tak prosto. Kamerka ktora ją wykryje, na pewno nie kosztuje 50 zl, tylko conajmniej 2 razy tyle. Więc skaner ten ma tragiczną rozdzielczość prawdopodobnie. A wspomaganie uczelni od razu takiego pomysłu, to lekka przesada, bo Ameryka juz jest odkryta :)

Wiec, jesli to nie takie trudne, to czemu tylko czytasz na ten temat a nie zrobisz tego sam :)
   Jasne, odpekac byle jak jest prosto. Ale zrobic solidny program ktory rozpoznaje punktyz a pomocą rownan wektorowych i skanuje z kolorami, nakladajac textury nie jest juz rzeczą tak banalna, ktora każdy zrobi :-) Wlasnie robimy taki snakerek i napotkalismy na rozne trudnosci.
   A ten skaner za 50 zl, to pewnie jakies badziewie. Wszystko jest w cenie, musi byc bardzo cienka linia, ktorą uzyskac nie jest tak prosto. Kamerka ktora ją wykryje, na pewno nie kosztuje 50 zl, tylko conajmniej 2 razy tyle. Więc skaner ten ma tragiczną rozdzielczość prawdopodobnie. A wspomaganie uczelni od razu takiego pomysłu, to lekka przesada, bo Ameryka juz jest odkryta :)